Piec chlebowy.

[mamuśka]

10 minut temu, quadro555 napisał(a):

Jaka mąka?

Do zakwasu 2000 żytnia razowa.

Do ciasta chlebowego 580 żytnia i 650 pszenna chlebowa.

[mamuśka]

4 minuty temu, szrekPL napisał(a):

może kiedyś dorosnę i do chleba.

Dorośniesz szybciej niż myślisz. 😚

[BazylWidzew]

4 minuty temu, szrekPL napisał(a):

może kiedyś dorosnę i do chleba

 

Nduje zrobiłeś to chleba nie dasz rady

[szrekPL]

4 minuty temu, BazylWidzew napisał(a):

to chleba nie dasz rady

Robiłem już z Twojego przepisu taki w naczyniu żaroodpornym() ale na zakwasie to już trochę wyższy level...

[BazylWidzew]

Dasz radę

[mamuśka]

2 minuty temu, szrekPL napisał(a):

na zakwasie to już trochę wyższy level...

E tam. Najwyżej zrobisz zakwas tak jak ja, zdechlak (który jednak żył). 😜

U mnie wyszło (metodą prób i błędów)zakwas najlepiej rósł opatulony kocykiem i przykryty podusią.

Dasz radę. 😚

[MariuszB]

Zrobienie chleba to taka sama zagwozdka jak reszta wszelkich wyrobów, wędlin czy też ciast, trening czyni mistrza... trzeba tylko zdobyć się na odwagę, wszystko przygotować i zrobić, a później zdziwienie że to było takie łatwe.

[mamuśka]

Mariusz jeszcze raz muszę Ci podziękować za przepis na słoninkę podpiekaną w wędzarni.😚

Dzięki tej słonince chlebek ma po posmarowaniu gorącej skórki piękny zapach wędzonki.

 

Ps. Jak słoninka podpiekała się w wędzarni to aż szklista się zrobiła i delikatnie z niej kapał tłuszczyk.  Parę plasterków takiej słoninki z ogórkiem kiszonym na chlebek trafiło i mniam.

 

Ps. Świeżutkie, jeszcze cieplutkie wyniki medyczne mam, to mogę cholesterol wciągać nosem. 

[MariuszB]

9 minut temu, mamuśka napisał(a):

Mariusz jeszcze raz muszę Ci podziękować za przepis na słoninkę podpiekaną w wędzarni.😚

Dzięki tej słonince chlebek ma po posmarowaniu gorącej skórki piękny zapach wędzonki.

 

Ps. Jak słoninka podpiekała się w wędzarni to aż szklista się zrobiła i delikatnie z niej kapał tłuszczyk.  Parę plasterków takiej słoninki z ogórkiem kiszonym na chlebek trafiło i mniam.

 

Ps. Świeżutkie, jeszcze cieplutkie wyniki medyczne mam, to mogę cholesterol wciągać nosem. 

Cieszę się że słonina trafiła w wasze gusta, widzę że masz już w "jednym paluszku" przepis, i co ważne robisz to właściwie, a efekty jak widzisz są powalające 🙂 moja rodzina i znajomi  zamawiają..... wędzoną słoninę, i to w zatrważających ilościach, na bok idą inne wyroby bo słonina jest the best 😉 

 

PS. Wędziłaś ze skórą?

[wawaldek11]

Gdzie kupujesz słoninę? Gruba jest?

[mamuśka]

26 minut temu, MariuszB napisał(a):

PS. Wędziłaś ze skórą?

Tak

 

3 minuty temu, wawaldek11 napisał(a):

Gdzie kupujesz słoninę? Gruba jest?

Mi załatwił jeden z naszych Braciszków. 

W najchudszym miejscu (z tego co pamiętam) miała 5 cm.

W sklepie to tylko wychudzone blondynki. 😡

[MariuszB]

Zamawiam w prywatnym masarniczym sklepie, czekam czasami dwa, trzy tygodnie na słoninę odpowiedniej grubości, a że czas mnie nie goni więc dla mnie to nie problem.

[MariuszB]

3 minuty temu, mamuśka napisał(a):

47 minut temu, MariuszB napisał(a):

PS. Wędziłaś ze skórą?

Tak

Więc robiąc np. grochówkę wywar gotuj z dodatkiem tych skórek, na finał oprócz majeranku (mam swój) dodaj przeciśnięty przez praskę czosnek a poznasz nowy smak zupy 🙂 

[mamuśka]

Tak do głowy mi przyszło.

Jakby taką skórkę uwędzoną ugotować, wywar ostudzić i nim zastąpić część (a może całość) wody do wyrobu chleba.

Ciekawe jakby to smakowało.

Oj, dużo jeszcze przede mną.

[MariuszB]

Teraz, mamuśka napisał(a):

Tak do głowy mi przyszło.

Jakby taką skórkę uwędzoną ugotować, wywar ostudzić i nim zastąpić część (a może całość) wody do wyrobu chleba.

Ciekawe jakby to smakowało.

Oj, dużo jeszcze przede mną.

Masz odwagę, masz smak więc przed tobą otwarta droga do eksperymentów, a dopóki nie spróbujesz to nie dowiesz się jak może smakować chleb z nutką wędzonki.

[L.Przemek]

3 godziny temu, mamuśka napisał(a):

- 8:00 dokarmiam zakwas

- 18:00 zakwas ma dużo bąbelków i go mieszam

- następnego dnia o 8:00 mam go dokarmić, ale muszę trochę ubrać to mam poczekać jak trochę opadnie, wtedy ubraća to co zostanie dokarmić

O 21 - 22 dokarm 1:5:5 rano ubierz ,żeby zostało tyle ile będziesz potrzebowała do pieczenia i dokarm 1:1:1 jak będzie lekko opadał (powinno to zająć około 4 -5 godzin ) to możesz piec chleb.

[wawaldek11]

47 minut temu, mamuśka napisał(a):

Jakby taką skórkę uwędzoną ugotować, wywar ostudzić i nim zastąpić część (a może całość) wody do wyrobu chleba.

Ciekawe jakby to smakowało.

A może skwareczki z wędzonej słoniny dodać do ciasta, tak jak dodaje się słonecznik i inne ziarenka.

[MariuszB]

Pomysł godny uwagi, kiedyś na militarnym zlocie w Bornem Sulinowie jadłem taki chleb, można było kupić go na stoisku "U Saszy", to Rosjanin który prowadzi lokalnie sklep z produktami zza wschodniej granicy, przyznam że był bdb, skwarki miękkie, bez nacieków tłuszczu w cieście, chleb dobrze wypieczony, także Waldek próbuj i podziel się opinią.

[wawaldek11]

Tylko, że ja jeszcze chleba nie piekę.

A pomysł udostępniam -może jakieś okruszki wpadną.

Edytowane 10 Lutego przez wawaldek11

[mamuśka]

2 godziny temu, L.Przemek napisał(a):

O 21 - 22 dokarm 1:5:5 rano ubierz ,żeby zostało tyle ile będziesz potrzebowała do pieczenia i dokarm 1:1:1 jak będzie lekko opadał (powinno to zająć około 4 -5 godzin ) to możesz piec chleb.

Przemku dobrze myślę:

- 21:00

   20g:100g:100g=220g

   z tego ubieram 135g

- np 7:00

   135g: 135g:135g=405g

    czekam do lekkiego opadnięcia i dodaję resztę składników do ciasta chlebowego.

[L.Przemek]

28 minut temu, mamuśka napisał(a):

dobrze myślę

Dokładnie tak.

[mamuśka]

I jesteś WIELKI.

Dziękuję. 😚

[mamuśka]

1:5:5 zrobione, 20% wody więcej

 

Te dodatkowe 20% jak się da, wyrównać do standardowej hydratacji 100% przy następnym karmieniu?

[L.Przemek]

1 minutę temu, mamuśka napisał(a):

Te dodatkowe 20% jak się da, wyrównać do standardowej hydratacji 100% przy następnym karmieniu

Nie trzeba.

[mamuśka]

Dziękuję.