Dla zestresowanych pozytyw na dziś

[chudziak]

Wzywaj!!!!

[BonAir]

[andrzej k]

Witam

 

ostatni raz próbuje, a potem wzywam fachowca

 

No i wzywać należy

 

Pozdrawiam

[Tommak]

ostatni raz próbuje, a potem wzywam fachowca

Może zanim wezwiesz, streść nam ten załącznik, albo poprostu skopiuj to i wklej. :question:

[miro]

Pozytyw tłusty czwartek

 

Przestało padać a pączki są wyjątkowo pyszne.

[Gonzo]

A ja rozkleiłem dzisiaj rano 15 ogłoszeń, że dziś wieczorem robie kulig (za samochodem) darmowy

A maski PG dałeś dzieciakom. Żeby miała skrzydła to by latała :grin:

[TOSHIBA]

A maski PG dałeś dzieciakom. Żeby miała skrzydła to by latała

A o co chodzi???? jakie skrzydła ????

[Tommak]

Gonzo napisał/a:

A maski PG dałeś dzieciakom. Żeby miała skrzydła to by latała

 

A o co chodzi???? jakie skrzydła ????

Toście się chłopaki dogadali :wink: :lol:

[miro]

Maskę rozumiem ale wątek skrzydeł kojarzy mi się z Czeskim serialem "Szpital na peryferiach" w którym doktor Strosmajer czy jakoś tak mówił do pielęgniarki: gdyby głupota miała skrzydła to Pai by latała, ale co to ma wspólnego z kuligiem Toshiby ?

[Gonzo]

ale co to ma wspólnego z kuligiem Toshiby ?

W zasadzie nic.

 

P.S.A podobno maskę rozumiesz? I chyba nie oglądałeś w telewizji w tamtym tygodniu, co może się zdarzyć ciągnionym przez samochód.No jasne Wy dbacie tylko o bezpieczeństwo palców podczas mielenia.

[TOSHIBA]

Co innego ciągnąć dzieciaki przez miasto po ulicach jak to zrobiła pewna "blądynka", a co innego po terenach zielonych (łąkach), gdzie jest się jedynym pojazdem.

 

Ganzo często zabierasz głos nie do końca wiedząc o co chodzi, tak tylko żeby zaznaczyć swoją obecność.

Pomyśl / przemyśl zanim znów coś napiszesz.

 

A z nas dwóch to Ty masz już skrzydełka na swoim avarci, więc piszesz chyba o sobie.

[Maad]

Co innego ciągnąć dzieciaki przez miasto po ulicach jak to zrobiła pewna "blądynka", a co innego po terenach zielonych (łąkach), gdzie jest się jedynym pojazdem.

 

Ważne, żeby ciągnąć dzieciaki wraz z ich prawnym opiekunem. A przynajmniej mieć pisemną zgodę opiekuna na taką zabawę. Licho nie śpi.

[miro]

Cyba nie oglądałeś w telewizji w tamtym tygodniu, co może się zdarzyć ciągnionym przez samochód.No jasne Wy dbacie tylko o bezpieczeństwo palców podczas mielenia.

 

Ale się uszczypliwy zrobiłeś.

Niestety Gonzo cały czas siedzę na forum albo odśnieżam i nie miałem przyjemności tego zobaczyć ale dziękuje za informację.

[Maxell]

:grin: Ale fajnie. Temat rzeczywiście zaczyna się robić antystresowy. :grin:

[Gość Anonymous]

Coś dla chcących się odstresować

http://www.counterfeitmini.com/main.swf

 

:lol: :lol: :lol:

Kilka razy dziennie :lol:

[Gonzo]

Co innego ciągnąć dzieciaki przez miasto po ulicach jak to zrobiła pewna "blądynka", a co innego po terenach zielonych (łąkach), gdzie jest się jedynym pojazdem.

 

Ganzo często zabierasz głos nie do końca wiedząc o co chodzi, tak tylko żeby zaznaczyć swoją obecność.

Pomyśl / przemyśl zanim znów coś napiszesz.

 

A z nas dwóch to Ty masz już skrzydełka na swoim avarci, więc piszesz chyba o sobie.

Ad.1 No tak ten pojazd raczej zawrotnej szybkości nie osiągnie - masz rację bezpiecznie i z rury nie daje - chyba :question: :rolleyes: .

 

Ad.2 Bo nie lubię p.....yć głodnych kawałków i udawać, że na wszystkim się znam.

 

Ad.3 Blondynka - blondyn :question: :rolleyes: :grin:

[Maxell]

:grin: Qrde, już się odstresowałem. Hurrra. :grin:

[Małgoś]

Pozytyw na dziś :WEEKEND!!!! Dzisiaj piątek ,jutro ostatnia sobota karnawału ,potem niedziela i ...znowu ...ciiiiicho..sza...o tym nie mówimy bo pozytyw nabierze smutnego wydźwięku :grin: !

[many]

Dzięki za pozytywa. Już mi lepiej :grin:

[Gonzo]

:grin: Qrde, już się odstresowałem. Hurrra. :grin:

Też jestem odstresowany, jak dziecko w łonie matki I nikt, kogo Wanda nie chce tego nie zepsuje :grin:

 

Pozdrawiam :wink:

[andrzej k]

Witam

 

Jak to dobrze że na dzisiaj nie mam powodów do stresu :!:

 

Nie muszę się odstresować :lol:

 

Pozdrawiam

[TOSHIBA]

Ad.1 No tak ten pojazd raczej zawrotnej szybkości nie osiągnie - masz rację bezpiecznie i z rury nie daje - chyba .

Jak zwykle, nie było Cię tam, nic nie widziałes, a najwiecej masz do powiedzenia.

 

Ad.2 Bo nie lubię p.....yć głodnych kawałków i udawać, że na wszystkim się znam.

Cały czas to robisz, może poczytaj swoje posty w archiwum.

 

Ad.3 Blondynka - blondyn

Rozumiem że znów piszesz o sobie.

 

Podsumowanie:

Nie jesteś w stanie mnie zestresować.

Twoje posty traktuje jak wędliny z supermarketu.

Jest ich dużo – za dużo.

Są tanie – są dziecinne.

Mało w nich mięsa – brak merytorycznych informacji

Dużo w nich resztek i innych kwasów – nieudolnie próbujesz być złośliwy

Nie wnoszą do organizmu niczego pozytywnego – to chyba jest jasne

Przechodzę koło nich obojętnie – przycisk „ignoruj”

[Tommak]

Nie wiem czy pamiętacie kiedyś w powtórce z rozrywki w Trójce był cykl skeczów pt. Dialogi na cztery nogi (Stefan Friedmann i Jonasz Kofta), i tak jakoś ten tytuł nasunął mi się po przeczytaniu wymiany uprzejmości pomiędzy naszymi kolegami (co prawda do oryginału daleko ale ...) :lol:

[Gonzo]

co prawda do oryginału daleko ale ...) :lol:

Momentów nie będzie :grin:

 

Pozdrawiam :wink:

[wena]

Od tych poprzednich postów to można się zestresować, a nie odstresować.