Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich bardzo serdecznie. :grin:

Już od jakiegoś czasu jestem fanem wędlin domowych. Pierwszy raz na stronę trafiłem na początku 2007 roku leżąc niestety przez 6 miesięcy w łóżku, miałem tak dużo czasu że stronę przeczytałem w całości, ale nie byłem w stanie nic samemu zrobić bo leżąc w łóżku raczej ciężko. No ale zdrowie zaczęło wracać w na jesieni 2008 roku w ogrodzie stanęła wykonana już własnymi siłami wędzarnia. Na początku nie chciałem budować nic na stałe bo nie wiedziałem jak mi będą wychodziły wyroby więc powstała prowizoryczna, która jak się okazało całkowicie spełnia swoje zadanie.

No ale do rzeczy. Wędliny wędziłem już kilka razy i w końcu przyszedł czas na kiełbasę. Jest to już drugi wyrób kiełbasy bo pierwszego tego przed świętami nie zdążyłem sfotografować.

Wczoraj zrobiłem parę kilo kiełbasy według przepisu z akademii Dziadka. Pokusiłem się też o krakowską również według przepisu Dziadka.

Również na jednym zdjęciu boczek rolowany i baleron, to końcówki jeszcze ze świątecznego wędzenia.

 

Pozdrawiam SlawekCh

 

Pozdrawiam

SlawekCh

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2529-przywitanie-na-forum-i-pierwsza-ods%C5%82ona-moich-wyrob%C3%B3w/
Udostępnij na innych stronach

Witam w gronie puszczających dymy, no i nie zły wygląd tych Twoich dzieł jak smak dorównuje smakowi to gratuluje :wink: .

POZDRAWIAM JASIU52

 

........................................

ważne to dobrze zadymić :D

Bardzo smakowite wyroby SlawekCh :grin:

Witaj wśród zadymiaczy :grin:

 

P.S.

Bastisz, dla jednego słowa nie warto pisać nowego postu - jest funkcja "Edytuj" :wink:

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF

 

Piszę poprawnie po polsku. (Przynajmniej się staram ;P)

Witam SławkaCh na zadymionym pokładzie :wink:

..tak trzymaj Bracie :grin:

fentel

zadymiacze wszystkich krajów łączcie się

ORMO czuwa !!!!! bo Milicja śpi !

http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1256

www.rufi.pl

No kiełbaski pierwsza klasa teraz to już będziesz cały czas pachniał dymem.
Nic mnie tak nie cieszy, nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło.

Dzięki za ciepłe przywitanie.

Chyba faktycznie już wpadłem w zadymianie po uszy, bo tego sklepowego badziewia to nawet oglądać nie chcę.

Pozdrawiam

SlawekCh

SlawekCh,

a ja się czasami zastanawiam, z jakiego to powodu od strony Jabłonny zawieją smaczne zapaszki? Teraz to już jasne :-)

GRATULACJE!

A witam zadymiacza z Legionowa.

Ponieważ ja dopiero zaczynam to może podpowiesz jakieś sprawdzone miejsca na zakup w miarę taniego mięska gdzieś koło nas. Ja na razie kupuje w różnych miejscach.

Może masz też sprawdzone miejsce na jelita itp.

Pozdrawiam

SlawekCh

SlawekCh, jelita z reguły kupuję u nas na targu. W czwartki i w soboty jest gość, który handluje wędzarniczą różnością. Tutaj go opisałem:

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=868&start=60

 

Co do mięska, to bywa róznie. Staram się raczej "podebrać" od rodziny spod Suwałk, ale ostatnio i u nich coś krucho, więc tak różnie kombinuję. Na razie nie sparzyłem się jeszcze na szynkach z Selgrosu. Rzeźnicy tamtejsi, jak im się chce, potrafią ładną sztukę wybrać. Biorę zawsze 2 szyneczki z/s, z/k/ b/g. I do tego karczek na baleron, ze dwa schaby na polędwicę, czasem trochę żeberek "trójkątów" na grochóweczkę. I jakoś idzie :-)

salvado, ja też brałem jelita od tego gościa z targu, ale nie wiem czy mi ostatnio jakiejś lewizny nie wcisnął bo jak robiłem kiełbasę to 5 lub 6 razy mi pękały. Poprzednio ani przy kaszance ani przy kiełbasie nie pękły mi ani razu i nie wiem czy ja coś źle zrobiłem czy miał akurat taka felerna partię.

Co do mięsa to ja też ostatnio w Selgrosie kupowałem i było całkiem przyzwoite.

Pozdrawiam

SlawekCh

SlawekCh, wiesz, z tym mięsem, to ja - między Bogiem a prawdą - nie do końca się rozeznaję. To, że piszę, że się nie oszukałem na nim, nie oznacza, że było/jest to mięso bez wad, w rozumieniu teminologii masarskiej. Faktem jest jednak, że to, co od rodziny przywożę, jest inne. Czy lepsze - nie wiem, ale wędliny jakieś takie kruchsze wychodzą, a i polędwica bardziej w mięsny smak idzie.

A co do jelit: ja od początku jego istnienia, czyli mniej więcej od 3-4 lat biorę u niego i jak na razie, zero problemów. Przedtem kupowałem w Makro - porażka. Brudne, krótkie odcinki, pomieszany kaliber. Brałem też kiedyś w Tesco - też nigdy więcej. Miały być 26-28, a okazały się 36-40. Cała rodzina się śmiała z "cienkiej" białej.

Ponieważ na pierwszych zdjęciach była również Krakowska Sucha według przepisu Dziadka to dorzucę jeszcze fotkę w przekroju. Okazało się, że po podsuszeniu Krakowska Okazała się Hitem. Juz przygotowuję się do kolejnej produkcji.

Pozdrawiam

SlawekCh

Piotr z tej strony. Torun sie klania. Juz prawie roczek mieszkamy w nowym domu. Zostala nam po budowie metalowa beczka ktora swietnie spisuje sie jako prowizoryczna wedzarenka. jeden wsad to z 20 pieknych pstragow na 3 kijkach. Nie ma pieknych haczykow, murowanej wedzarni, klatki do suszenia itd. wychodza z tej beczuszki naprawde pyszne pstragi dzieki przepisom z tej strony. Zakupile rowniez termometr taki ze szpikulcem i pieknie sie spisuje jak wbije go w kocyk na beczce

 

pstragi kupuje zywe z hodowli pod Toruniem

 

wedze na olszynie

 

Moze w tym/przyszlym roku jak uprzatniemy teren powstanie piekna grillo/wedzarnia

 

Jedno jest pewne. 1-go maja beczka juz drugi raz w tym roku bedzie zadymiac. Rozpoczecie sezonu bylo 7-go lutego :grin:

 

jak na razie robimy jedynie pstragi ale repertuar z czasem bedzie poszerzony

 

sorki za brak Polskich liter

Pozdrowienia z okolic Torunia
piotrulex Niektórzy ze starych zadymiarzy zaczynali z beczką i tak już im zostało :grin: mówią że taka jest najlepsza :wink: .
Ja tam lubię swoja schizofrenię jest z kim wypić i pogadać.

Niektórzy ze starych zadymiarzy zaczynali z beczką i tak już im zostało mówią że taka jest najlepsza

tak to się zgadza, nowi zadymiacze budują piękne wędzarnie sądząc, że już same będzie wędzić, ,a starzy wykorzystują możliwości blaszanej beczki i wykopanego w ziemi rowka oraz prostego paleniska otrzymując w efekcie udane wyroby, gdybym jeszcze raz zaczynał wędzić, wykorzystał bym właśnie beczkę :lol:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.