arkadiusz Opublikowano 1 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 1 Sierpnia 2009 Na stronie głównej jest przepis na golonkę mieloną w słojach lub z szynkowarki i tam jest peklowanie mokre.Czy tą golonkę można zapeklować na sucho przez 24h.Wydaje mi się ,że tak ,ale poproszę fachowców o wypowiedź.Pzdr Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
many Opublikowano 1 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 1 Sierpnia 2009 Fachmanem nie jestem ale ja peklowałem na sucho i było znakomite.Wystarczy 24 h.Wogóle z golonek wychodzą świetne wiktuały. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BonAir Opublikowano 1 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 1 Sierpnia 2009 i tam jest peklowanie mokreJeśli masz na myśli ten przepis: http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=943 (jest on również w sekcji "domowe"), to przewiduje on peklowanie suche mięsa w ilości 23g peklosoli na 1kg mięsa. Jedynie skórki potraktowane są solanką. PozdrawiamBonAir https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286Co by tu jeszcze sprasować... ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 1 Sierpnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 1 Sierpnia 2009 Rzeczywiście.Nie wczytałem się.Skórki też posolę na sucho bo nie mam za dużo czasu.Dzięki Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzo Opublikowano 1 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 1 Sierpnia 2009 przewiduje on peklowanie suche mięsa w ilości 23g peklosoli na 1kg mięsa. Jedynie skórki potraktowane są solanką. Ostatnio robiłem golonka/szynka - 50/50 i dałem 20g/kg.I według mnie aż nadto.Każdy oczywiście ma "inne smaki" ale proszę uważać na ilość soli/peklosoli. Pozdrawiam :wink: Carpe diem - raz kozie death Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 2 Sierpnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 2 Sierpnia 2009 Zrobiłem ostatanio golonkę mieloną z tego przepisu http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=944. Wyszła bardzo smaczna ,ale tak jak w szynce mielonej galaretka niestety nie jest ścisła.Myślę ,że dodanie skórek w takiej ilości jakiej przewiduje przepis /oczywiście proporcjonalnie do ilości wyrobu /jest niewystarczające ,żeby otrzymać ścisłą galaretkę.Sądzę ,że trzeba dodać żelatyny.Poza tym parzenie 3h wyrobu o wadze 1,6kg jest trochę za krótkie.Golonka dla mnie jest dobra ,ale dla moich domowników nieco za twarda.Pzdr Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luciola5 Opublikowano 2 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 2 Sierpnia 2009 Ostatnio robiłam tą golonkę i parzyłam 4 godziny i wtedy była miękka. Niestety galaretkę też miałam lużną. Człowieku, spuszczaj z tonu, struna jest zbyt napięta.” Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi