Ile jest soli w soli

[klaku]

ok uwedzone uparzone!pogoda dopisala i wedzilo sie samo:)prawie:)po parzeniu wedzonki w sam raz idealne.przepraszam za panike, ale nigdy nie probowalem mieska po peklowaniu .Juz druga osoba pisze ,zeby sprawdzic smakowo, ale jak, na surowo??

[andrzej k]

.Juz druga osoba pisze ,zeby sprawdzic smakowo, ale jak, na surowo??

 

Tak , na surowo , przecież chodzi o ilość soli . Jeżeli po peklowaniu będzie Tobie za słone , to po uwędzeniu również . Jedyna rada to taka , żebyś jak najprędzej dobrał do swojego smaku ilość soli przy peklowaniu , po co moczyć mięso po peklowaniu , gdzie wypłukują się jego dobra . Ja pekluję w procesie 14-dniowym w/g naszego kalkulatora i to jest moja słoność . Żadnego moczenia po peklowaniu .

 

Pozdrawiam

[BonAir]

uz druga osoba pisze ,zeby sprawdzic smakowo, ale jak, na surowo??

Tak. Na surowo. Metkę pewnie jadłeś, że o tatarze nie wspomnę.

Nie ma strachu

[klaku]

i oto efekt koncowy :)smak i zapach nie do opisania:)dziwne ze w sklepach nie unosi sie taki aromat mimo tylu wedzonek:))

 

[ Dodano: Nie Lis 29, 2009 12:56 ]

[jarkof]

No jako tako to wygląda, choc fotki mogłyby być lepsze.

Czyli udało cisię trafić ze zlonością bez kosztowania ?

To masz szczęsie, nie polecałbym takiej metody początkującym.

[klaku]

slonosc w sam raz i mysle, ze to probowanie na surowo, moze wprowadzac w blad .No chyba ze sie wie jak slone powinno byc mieso przed wedzeniem.Wydaje mi sie, ze mieso w procesie parzenia, odadaje duzo soli.Nie polegalem tu na szczesciu zupelnie ,tylko patrzac na tabele stwierdzilem ,ze stezenie soli nie bylo moze odpowiednie do wagi, ale nie bylo za duze.A z soleniem to juz nie pierwsza przygoda, robiac pierwsza kielbase nie przeliczylem funtow na kilogramy i dalem drugie tyle soli i musialem dokupic miesa zeby bylo ok .Ile to bylo kielbasy rece opadaly przy nadziewaniu:))))

[miro]

I tu się mylisz.

Próba na surowo jest poprawna.

Przy pieczeniu na patelni wyparowuje sporo wody i mięso wydaje się za słone.

[ChrisG]

Czesc Klaku.

Osobiscie do wszystkich wyrobow dodaje 5 uncji soli na 22 funty miesa czyli tak 140 gram na 10 kilo.

Przy peklowaniu sypie 10 uncji soli na 1 galon wody ( okolo 284 gramow na 3,8 litrow )

Pozdrawiam

[Maxell]

Kiedy sobie w wolnej chwili, trochę poczytasz o peklowaniu, to dowiesz sie, że mieso może przyjąć jedynie pewien procent soli, bez wzgledu na stężenie solanki. Pisze tutaj o nasalaniu naturalnym (różnica ciśnień, osmoza), bez ingerencji z zewnątrz w postaci nastrzyku.

Swobodne peklowanie (nasalanie) daje znacznie lepsze efekty w wydłużnym okresie peklkowaniam gdyż mięso pięknie kruszeje w tym czasie, zyskuje na smakowitości, ustala się poziom zasolenia, uzyskuje sie piekny kolorek, a przede wszystkim, mięso długo peklowane jest o niebo trwalsze w późniejszym przechowywaniu, niż mięso pochodzące z peklowania krótkiego.

Bez wzgledu jednak na rodzaj peklowania, mięso przed dalsza obróbka termiczną musisz organoleptycznie zbadać pod katem poziomu zasolenia.

[jarkof]

slonosc w sam raz i mysle, ze to probowanie na surowo, moze wprowadzac w blad .No chyba ze sie wie jak slone powinno byc mieso przed wedzeniem.Wydaje mi sie, ze mieso w procesie parzenia, odadaje duzo soli.Nie polegalem tu na szczesciu zupelnie ,tylko patrzac na tabele stwierdzilem ,ze stezenie soli nie bylo moze odpowiednie do wagi, ale nie bylo za duze.A z soleniem to juz nie pierwsza przygoda, robiac pierwsza kielbase nie przeliczylem funtow na kilogramy i dalem drugie tyle soli i musialem dokupic miesa zeby bylo ok .Ile to bylo kielbasy rece opadaly przy nadziewaniu:))))

Troszkę mnie dziwi że ktoś, kto lubi i robi sam wędlinki domowe samodzielnie (może prawie) wzbania się od kosztowania, tychże wyrobów, w różnych momentach produkcji.

Dziwne to i ciekawe.

To jak ktoś już pisał, A tatar ?

Chyba że nie jadasz. To sorrki.

Bo różnie to wygląda, solą nie solą , moczą nie moczą , kosztują i nie kosztują,

ja też solę i peklują , ale moczę lub nie moczę, w zależności od smaku słoności.

Pozdrawiam.

[klaku]

ciekawe jest rowniez to co ty piszesz:)nie jadlem tatara z wieprzowiny jeszcze, ale ciagle sie ucze:)wieprzowiny czy drobiu raczej na surowo nie "kosztuje".Tak jak napisalem, moglbym sprobowac na surowo gdybym wiedzial jaka powinna byc wlasciwa slonosc.Od tego sa tabele ,zebym nie musial tego robic i chyba nasolenie miesa nie jest rownomierne na calym przekroju .Wiec jak to sprawdzic odkrawasz zewnetrzny kawalek czy ze srodka ?w jakich tez momentach produkcji tak kosztujesz swoje wyroby ?Wedlug mnie najlepiej stosowac sie do sprawdzonych przepisow i ewentualnie je modyfikowac do swoich potrzeb.I stosowanie tabeli bo moczenie w wodzie po peklowniu nikomu nie jest potrzebne .Z pokoro i wdziecznosci przyjmuje wasze rady ale bez zlosliwosci:)