Skocz do zawartości

Szukam sklepu z wędlinami własnej produkcji - Łódż ,Zgierz


Rekomendowane odpowiedzi

Będę wdzięczny za podpowiedzi,bo ostatnio kupiłem wędlinę własnej roboty na pasażu w M1 na Brzezińskiej. Tam wystawiają się ludzie z różnymi smakołykami własnej roboty,no i powiem jedno... "miód w gębie". Ale oni sa tam co tydzień w weekendy tylko. Szukam sklepu gdzie można kupić również tak dobre wędliny .
Pozdrawiam Maciej
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3484-szukam-sklepu-z-w%C4%99dlinami-w%C5%82asnej-produkcji-%C5%82%C3%B3d%C5%BC-zgierz/
Udostępnij na innych stronach

macia78 - sklep "Stara Wędzarnia" jest w Łodzi na ul. Nowomiejskiej pomiędzy Północną a Pl. Wolności, tylko ceny z kosmosu.

Możesz tez spróbować sama coś zrobić - wystarczą chęci.

Musisz tylko dużo czytać ze strony głównej, jest tam taka belka "Dla początkujących".

 

Pozdrawiam

Ja tam lubię swoja schizofrenię jest z kim wypić i pogadać.
Ja czasami zaopatruję się - http://www.zyga-smak.pl/index.php?link=tekst&tresc=oferta jak zabraknie mi własnych wyrobów. Pozdrawiam
www.ratownicy.org

Ja czasami zaopatruję się - http://www.zyga-smak.pl/i...st&tresc=oferta

-

Dzięki za podpowiedź,faktycznie zapomniałem o nich,bo kilka lat temu jeżdziłem po boczek do nich,rewelacyjny był. Dziś nie dojechałem do Łodzi na Nowomiejską,ale jutro odwiedze te dwa punkty,i dam znać .

Zgadzam się z moim przedmówcą :wink:

- podjadę tam,jeszcze raz dziękuje. Napiszę swoje uwagi po skosztowaniu. Ale faktycznie kołdunów z baraniny ..już dawno nie jadłem. Dzięki :tongue:
Pozdrawiam Maciej

Ale faktycznie kołdunów z baraniny ..już dawno nie jadłem. Dzięki :tongue:

 

Pierwszy raz i zarazem ostatni kołduny jadłem w Łodzi na ul. Piotrkowskiej na jesień 1970roku :smile:

 

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Po południu podam Wam przepis na oryginalne kołduny litewskie baranie (te zawijane w listki wołowego łoju, głównie nerkowego), oraz ich polski, barowy odpowiednik w cieście.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Witam

 

Bez problemu mogę gratis pożyczyć wędzarnie Bradley - mięsa też nie trzeba peklować. Bardzo dobrej jakości peklowane szynki,balerony,boczki, polędwice i golonki można dostać w łódzkim Selgrosie. Jak co proszę o kontakt j.bloch@zdrowodomowo.pl

 

--------------------------------------------------------------

WSZYSTKO DO DOMOWEGO WYROBU WĘDLIN, SERÓW ITP

http://www.zdrowodomowo.pl/

Po południu podam Wam przepis na oryginalne kołduny litewskie baranie (te zawijane w listki wołowego łoju, głównie nerkowego).

Super.

Bardzo mnie kołduny interesują.Kilka razy robiłem, oczywiście z baraniną z w/w sklepu, mam dużo różnych przepisów z netu i literatury fachowej :wink: .

Z dużum zainteresowaniem czekam na przepis k. ma umieścić Maxell

pozdrawiam

Geronimo

Chcę przypomnieć że u mnie w garażu stoi i czeka wędzarnia "regionalna" do użytku dla Wędzarniczej Braci proszę tylko o wcześniejszy kontakt i można brać i wędzić ile dusza i podniebienie zapragnie :grin:

 

Ps.Temat trochę zapomniany

Pzdr.Wosiu

Przyjacielem trzeba być,a nie bywać....

Oszukane kołduny można zrobić z wołowiny dodając rozpuszczony w małej ilości wody bulion barani(dostępny w kuchniach świata w Manufakturze - 10 kostek 16 zł)

 

----------------------------------------

WSZYSTKO DO DOMOWEGO WYROBU WĘDLIN SERÓW ITP

 

http://www.zdrowodomowo.pl/

  • 5 tygodni później...

osobiście sam poszukuję takowych skepów, i znam kilka.

Zagroda - Gorzów, bodajże Łódź i Szczecin

"U kuby" - Szczecin

"Krajanie" - Bolesławiec

 

tam można dostac takowe produkty, jak i moje od niedawna... :blush:

"Polacy nie gęsi i mięsko wcinają"
  • 8 miesięcy temu...
Jeśli jeszcze ktoś jest zainteresowany tym tematem polecam sklep Lisia Jama na ul. Sienkiewicza pomiędzy Tuwima a Moniuszki (prawie na przeciwko komendy) naprawdę sprawdzone wędliny i mięso.

naprawdę sprawdzone wędliny i mięso.

Mięso może tak ale wędliny spróbuj zrobić sama, wtedy będą naprawdę sprawdzone. O czym my tutaj mówimy :question:
Dużo nie znaczy dobrze ale dobrze dużo znaczy.

naprawdę sprawdzone wędliny i mięso

Sprawdzone to zrobione samemu :wink:

Zrobisz to wiesz co jesz.

Tak jak pisze anerka.

 

Sklepowe to ruletka. Zawsze możesz trafić na Zonka :grin: Nawet w "dobrym" sklepie.

 

A propos polecasz sklep, a czy widziałaś jak produkują sprzedawane wyroby i z czego, czy tylko polecasz po smaku?

 

Ja zawsze i każdego będę przekonywał do własnych wyrobów. I proszę nie mówić, że nie ma gdzie, jak i kiedy.

ale narobiłem dymu 🙂

ostatnio kupiłem wędlinę własnej roboty

W takim razie trafiłeś na nieodpowiednią stronkę, moim skromnym zdaniem. Zrób coś sam

I proszę nie mówić, że nie ma gdzie, jak i kiedy.

I to jest prawda, trzeba chcieć, żeby wiedzieć co się je. My przekonaliśmy się o tym a WB jest po to by pomóc i wymieniać się doświadczeniami. Pozdrawiam.
Dużo nie znaczy dobrze ale dobrze dużo znaczy.
Oczywiście najlepiej sobie wyhodować świnkę i ją samemu "przerobić". Jak się w mieście nie ma takiej możliwości trzeba komuś zaufać. W porównaniu np ze Starą Wędzarnią z Nowomiejskiej wędliny z Sienkiewicza są niebo lepsze. Dawno nie widziałam szynki która po 10 dniach w lodówce obsycha i jest nadal dobra do jedzenia albo kiełbasy którą można suszyć. :))

Witaj na forum :grin: :clap:

Widzę że Łódź rośnie w siłę :clap: Jeśli zaś chodzi o wędlinki własnej produkcji w Łodzi i okolicach to będzie ciężko cokolwiek naprawdę oryginalnego kupić w sklepie,prędzej w jakiś małych przydomowych hobbystycznych masarenkach.Nadmieniam że u mnie stoi WĘDZARNIA REGIONALNA i w każdej chwili można z nie skorzystać.Poczytaj temat wędzarnie regionalne.Jesteśmy też gotowi pomóc merytorycznie w pierwszej własnej produkcji.

Pamiętaj że jeśli sama nie wyprodukujesz to nie wiesz co jesz.

Pzdr.Wosiu

Przyjacielem trzeba być,a nie bywać....
małgoś21, Ja Ci wierzę, że te wędlinki są smaczne ale tutaj nie o to chodzi, żeby reklamować sklepy, sklepiki itd. Nie obrażaj się, chciałam tylko powiedzieć, że można naprawdę samemu wykonać np. wyroby szynkowarowe, kiełbasy domowej roboty itd. Jeśli zaś chodzi o wędzenie to Wosiu podpowiedział Ci co możesz zrobić. Ja zachęcam, spróbuj i sama ocenisz. Zobaczysz jaka to satysfakcja, może kiedyś będziemy to wspominać.Pozdrawiam i smacznego życzę.
Dużo nie znaczy dobrze ale dobrze dużo znaczy.

A co z mięsem, też macie sprawdzone?

Wyczuwam sarkazm w Twoim pytaniu.

 

Pytanie: czy chciałbyś sam zrobić smaczną kiełbaskę lub szyneczkę.

Czy nie jesteś po prostu zainteresowana domowym wyrobem i pomocą w tej kwestii?

ale narobiłem dymu 🙂

Nie, nie, żaden sarkazm. Po prostu od jakiegoś czasu bardziej zwracam uwagę na to co jem i wiem, że jedna sprawa to obróbka mięsa ale samo mięso też nie jest bez znaczenia. Mięso świnki nafaszerowanej hormonami i antybiotykami na pewno nie jest zbyt zdrowe.
Małgos21 posłuchaj Wosia z jego pomocą i pod jego skrzydełkiem :wink: na pewno wyjdą Ci extra wędlinki . W końcu to jego kabanosy wygrały na V OZWB .

Jeśli chodzi o mięsko to trzeba by się wtedy umówić z rolnikiem i zakupić całą sztukę z gospodarstwa gdzie chowają dwie góra trzy sztuki bo wtedy masz większą pewność że jest mniej faszerowane paskudztwem.Ale czy dla jednej szyneczki kopisz całego kabana :question: :grin: Ja jak mnie przyciśnie to kupuję na Barlickim tylko patrzę żeby rozbierał przy mnie na przykład całą szynkę bo całych elementów przecież nie nastrzykują.

Pzdr.Wosiu

Przyjacielem trzeba być,a nie bywać....

Małgoś 21, posłuchaj co pisze mały-mały .

Wosiu z LP robią wyśmienite wędliny, z pewnością nie odmówią Ci pomocy. Przekonasz się, co to znaczy smak domowej wędlinki :thumbsup:

Festina Lente: Zgubne są kroki szybko podjęte

gospodarstwa gdzie chowają dwie góra trzy sztuki

Pod koniec lat 90tych, wtedy żył jeszcze mój teść wstawialiśmy co roku 2 prosięta i 1 cielę u dobrego znajomego gospodarza w lubuskim. My płaciliśmy za karmę i weterynarie, a on załatwiał w okolicach "pomyje", stare pieczywo i zielonkę .

Kabany wymiarowe lekko dochodziły do 140kg.

Boczki i sadełko :thumbsup:

Ale czy to się opłacało znajomemu :question: Chyba tak bo i tak miał robotę ze swoimi.

Nam tak bo i nie tylko surowiec był ok. i przy okazji podpaczyłem trochę świniobicia i masarstwa wiejskiego.

No i co najważniejsze ognicho po świniobiciu było słynne na całą wieś :clap:

Taki wiejski zlot :wink:

http://images43.fotosik.pl/1180/cf5743008b743b6dm.png

"Kiedy pracuję, to pracuję, a gdy mówię, że pracuję, to tylko mówię."
 

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.