Noże firmy Cutto - oferta

[Gonzo]

Na pewno piszesz o PP ??

Z firmy wysyłamy kilkanaście przesyłek dziennie i około 30 - 40 % dociera

do adresatów po min tygodniu :devil:

O jakiej "mafii" piszesz :question: :question: :question: PP :rolleyes: :rolleyes: :rolleyes:

To chyba muszą sprawdzić "DNA" na klejeniu :lol:

Też wysyłam tym samym kurierem i zazwyczaj na drugi, trzeci dzień przesyłka dociera. Chyba, że "DNA" się nie zgadza :lol: :lol: :lol:

 

Pozdrawiam :wink:

[jarkof]

to chyba jestes szczesciarzem i nie korzystasz duzo z uslug Poczty Polskiej.

 

Może i tak jest, tylko ja mam kontakt z około 500 przesyłkami codziennie.

A w tym moimi wysylkami około 50 co dziennie, i nie wiem o czym piszesz ?

To jest nie do przyjęcia. Nigdy nie miałem takich problemów, może jedna na 2 - 3 miesiące.

I jedna na 6 miesięcy co nie dociera.

roj61, to jest niemożliwe !

A Gonzo, jak zawsze.

[tier]

Tak czytam te posty o przesyłkach i jestem lekko zaszkowany to co wypisujecie, widać chyba mam duże szczęście... wszystkie przesyłki przez pocztę docieraja w 98% w ciągu 24h reszta to juz 48h, firmy kurierskie od zamówienia mam następnego dnia, a zamawiam dosyć sporo na firmę. Co do poczty, to tutaj nie ma co zwalać winy na konkretne placówki, tylko paczki giną gdzieś po drodze, pracowałem na poczcie i wszystkie paczki, listy prio dostarczane do nas zawsze były do klienta dostarczane tego samego dnia. Ale widać co inny region to inne zasady i opóźnienia. ;-)

 

[ Dodano: Sob 08 Maj, 2010 23:33 ]

Priorytety idą od 24 - 36 godzin

Na pewno piszesz o PP ??

Z firmy wysyłamy kilkanaście przesyłek dziennie i około 30 - 40 % dociera

do adresatów po min tygodniu :devil:

To jakaś badziewna ta wasza poczta, albo ktoś wali sciemę (bez urazy) no chyba że nie wysyłacie priorytetów

[jarkof]

Dzięki za wsparcie.

I nie mam tu zamiaru wybielać poczty.

Ale bez przesady.

Priorytety idą tego samego dnia, zawsze.

Chyba że wysyłacie w piątek, to by wszystko tłumaczyło.

[z_bychu]

Albo listonosz zamiast do adresata dostarcza do sąsiada, kilka ulic dalej.

I sąsiad dostarcza do adresata lub nie. Tak jest bo tego doświadczyłem. (przesyłka za podpisem) :devil: :smile: A listonosz to też chyba PP.

Bo podobne nazwisko :wink: . Tylko nazwa ulicy całkiem inna.

[jarkof]

I tu się z Tobą zgodzę.

Tak bywa.

[miro]

Wysyłam wiele paczek przez Pocztę Polską i mogę szczerze powiedzieć że spisują się poprawnie.

Tylko w jednym rejonie Gdynia, Gdańsk, Szczecin jest coś nie tak i czasami jest opóźnione dostarczanie paczek.

Szwankuje tam nowa podobno nowoczesna sortownia ale poza tym rejonem jest ok.

[Garfild]

prosze was, nie piszcie tu o PP, bo nie zasluguje

 

piszcie o Cutto co wam sie w tych narzedziach podoba a co nie i co zmienic.

 

ja moich klientow przepraszam w imieniu poczty i problem z glowy.

 

wracajac do narzedzi rzezniczych, nikt jeszcze nie kupil noza dzwonkowego. nie potrzebujecie? fakt, jest on produkcji Aesculap Chifa., wiec reklamy nie trzeba, no ale wystawim i nic.

mialem w rekach ten z polkarsu i sie poplakalem. Wiekszego shitu nie widzialem.

 

 

garfild

[grzes855]

Jeżeli po 3 latach krojenia byle czym zdecydowałem sie na zakup nowych noży to powiem wam że czy one dotrą do mnie jutro czy za tydzien nie ma znaczenia istotne jest to że od jakiegoś czasu mam nowe noże i czuję się jakbym z Syrenki wskoczył do Mercedesa i muszę tylko bardziej uważac na palce.

Temat to noże firmy Cutto a nie PP czy taki lub inny Kurier, temat jako żywo przypomina sprawę z naklejkami i ramkami wszyscy musieli je mieć na wczoraj, ile musiał wysłuchac nasz kolega. Przypuszczam że sa jeszcze tacy którzy nie zdążyli jeszcze zmienic ramek albo nakleić nalepki. Trochę dystansu do wszystkiego. Miłego dnia

[andy]

temat jako żywo przypomina sprawę z naklejkami i ramkami wszyscy musieli je mieć na wczoraj, ile musiał wysłuchac nasz kolega

No rzeczywiście! Jaki biedny ten nasz Kolega! Kolego grzes855 tak mi żal się zrobiło Tyle się nasłuchał, że nawet nie mógł propozycji do końca zrealizować. Zadumany nad niesprawiedliwością świata tego, bardzo się wzruszyłem

Doprecyzuję Twoją wypowiedź: dla niektórych ramki i naklejki są nie tylko nierealne na wczoraj. ale nawet na pojutrze!

Wzruszony i rozczulony - pozdrawiam.

[Marek_]

wracajac do narzedzi rzezniczych, nikt jeszcze nie kupil noza dzwonkowego. nie potrzebujecie? fakt, jest on produkcji Aesculap Chifa., wiec reklamy nie trzeba, no ale wystawim i nic.

mialem w rekach ten z polkarsu i sie poplakalem. Wiekszego shitu nie widzialem.

Pewnie dlatego, że Ci co biją sami już sobie takie kupili w swoim sklepie, a sporo osób na forum kupuje już gotowe mięso, większość ze względu na brak czasu i możliwości (albo nie ma gdzie ubić, albo niema gdzie kupić).

 

Ja używam frosta i bardzo sobie chwalę .

Pozdrawiam!

[andrzej k]

Ja używam frosta i bardzo sobie chwalę .

 

A ja polkarsa i tez chwalę :!: :!: :!: :smile:

 

 

Pozdrawiam

[Marek_]

Ja używam frosta i bardzo sobie chwalę .

 

A ja polkarsa i tez chwalę :!: :!: :!: :smile:

 

 

Pozdrawiam

Ja nie wypowiadam się o polkrasie, bo nie używałem :!:

Kupiłem jaki był w sklepie :wink: .

[boggi]

Jako totalny laik zastanawiam sie jak można byłoby używać takiego noża

Chodzi mi oczywiście o ten dzwonkowy .

[Marek_]

Jako totalny laik zastanawiam sie jak można byłoby używać takiego noża

Chodzi mi oczywiście o ten dzwonkowy .

Dzwonkowy służy do zdrapywania szczeciny i naskórka z oparzonej/opalonej świni.

[grizzly]

Jako totalny laik zastanawiam sie jak można byłoby używać takiego noża

Chodzi mi oczywiście o ten dzwonkowy .

Dzwonkowy służy do zdrapywania szczeciny i naskórka z oparzonej/opalonej świni.

Mam pytanie do kogoś, kto używał lub używa tego dzwonka.

 

Czy lepiej tym dzwonkiem czy możne innym narzędziem?

Domniemywam, ze skoro jest taki dzwonek to jednak

takim narzędziem będzie zdecydowanie lepiej operować?

 

Niech wypowiedzą się praktycy. :grin:

[Marek_]

Nie wiem jak inni ale dla mnie bomba, idzie zdecydowanie sprawniej i wygodniej bo ręka nie męczy sie tak jak w przypadku noża, dodatkowy plus to to że dużo trudniej poprzecinać skórę niż nożem, dzwonkiem trzeba naprawdę chcieć. No i mamy w zestawie haczyk do ściągania opalonych raciczek.

Jeżeli przeprowadzasz ubój kilka razy do roku to myślę że warto sobie sprawić taki nożyk, jeżeli częściej to dziwię się że jeszcze go nie masz :!: :question:

[z_bychu]

No to w końcu powiedzcie dobre te noże Cutto czy nie. :question: Lepsze od Polkarsa czy nie . :question:

Czy są porównywalne. :question:

[Bagno]

No to w końcu powiedzcie dobre te noże Cutto czy nie. :question: Lepsze od Polkarsa czy nie . :question:

Czy są porównywalne. :question:

Wszystkie należy z czasem ostrzyć.

[roj61]

Lepsze od Polkarsa czy nie .

Czy są porównywalne

Nie miałem w rekach Polkarsa ale nóż, który kupiłem sprawdza się w 100 % :grin:

[z_bychu]

Wszystkie należy z czasem ostrzyć.

Czyli te noże są porównywalne.

Po prostu noże są tej klasy (porównywalne) i trzeba ostrzyć.

W szczególności po kupnie.

[Garfild]

moze sie nie powinienem wypowiadac, ale sa lepsze od Polkarsa.

nie handluje polkarsem, ale kilka razy mialem je w reku. wrazenia byly rozne, ale za czesto wystepowala porazka.

handluje tez Chifoskimi i Mora i do tych bym porownywal

 

cena zestawow 5 nozy musi podrozec, bo sprzedaje je za niska cene. Szczegolnie po nowym ostrzeniu. Pisze, bo sporo osob z WB kupilo u mnie noze, wiec jesli ktos sie zastanawia niech zakupi na dniach

 

Garf

 

p.s. z_bychu: jesli bedziesz niezadowolony, oddasz noze - zwroce kase

[jarkof]

No! nie powinieneś się wypowiadać,

a tymbardziej obiecywać.

[Garfild]

sorry, nie kumam

czego nie powinienem obiecywać?

 

 

garf

[miro]

moze sie nie powinienem wypowiadac, ale sa lepsze od Polkarsa.

nie handluje polkarsem, ale kilka razy mialem je w reku. wrazenia byly rozne, ale za czesto wystepowala porazka.

Nie wiem co Ty tak czepiasz się tego Polkarsa.

Przynajmniej są o tyle lepsze że nie trzeba ich ostrzyć po zakupie.

Dopóki cutto nie nauczy się sprzedawać ostrych noży dopóty będę je uznawał za dziadostwo.

To tak jakbyś sprzedawał nowe auto z salonu do remontu, chyba to trochę nie poważne.