Jak wykończyć piec z cegły szamotowej

[ZeneC]

Teraz to mi dałeś do myślenia, tak konkretnie, merytorycznie...

 

Rozumiem więc, że ten mój pomysł wędzarni ze stropami odpowiadałby wariantowi wędzarni z kanałem dymnym. Tym sposobem moje wędzenie trwałoby dłużej i akumulowało więcej owego "wszystkiego niechcianego". I to jest dla mnie istotny argument - w końcu robię coś dla siebie i swoich bliskich. Świadomość większego zużycia drewna miałem od początku, ale mając duże zasoby własne nie widziałem w tym  problemu. Większe spalanie to jednak większy ładunek owych niezdrowych dodatków, chociaż trzeba chyba uważać, aby nie popaść w demonizowanie tego problemu.

 

Człowiek nie łatwo rozstaje się ze swoją koncepcją. Szuka jakichś kompromisów.... Powiedz mi zatem, Andyandy, czy Twoim zdaniem osławiony deflektor, zwany też w literaturze naukowej "płyta odbojową" w postaci stalowej płyty mogę zastąpić małym.... stropikiem?  (oczywiście z domowej roboty betonu ognioodpornego  ) Zasada byłaby zachowana, nieprawdaż?

 

P.S. To wszystko  jeszcze nie oznacza, że już zrezygnowałem z wędzarni stropowej... Kusi mnie, aby po wykonaniu paleniska resztę wykonać w formie modelowej, z materiałów zastępczych, do przetestowania....

Edytowane 23 Września 2015 przez ZeneC

[dyzio]

ZeneC,

po raz kolejny chcesz wyważyć otwarte drzwi. Mam takie wrażenie.

[ZeneC]

Ale co masz na myśli - deflektor betonowy czy coś innego?

[dyzio]

 

 

Ale co masz na myśli

Wszystko. Po pierwszym Twoim poście zapaliła mi się lampka.

[Kamil_1]

Tak sobie myślę, że powinieneś (czyt. ZeneC) skończyć filozofię zamiast budować wędzarnię

 

Koniecznie chcesz zawrócić kijem Wisłę, wymyślić jakieś nowe teorie, na przekór sprawdzonym rozwiązaniom zrobić coś do czego później będziesz zadawał pytania "a dlaczego" "pomożecie" etc? A może tak po prostu nie chce Ci się robić i szukasz sobie zajęcia?

 

Powiem szczerze, że stało się to już męczące i ciekawy temat zmieniłeś w jakieś filozoficzne rozważania, które zapewne nic nie wniosą.

[roger]

A już myślałem, że tylko ja ten nick odbieram w taki właśnie "fizjologiczny" sposób  ... nie to nie pomyłka nie o filozofii piszę bo na tym też się "trzeba umieć znać"  ...  

 

PS

Aha koło to taki niesferyczny bo pełny w środku równy okrąg w kształcie kuli ... "domowej roboty" z B50  

[dyzio]

roger

        

[ZeneC]

dyzio, Kamil_1, roger - wybaczcie, Panowie, że spakuję Was do jednego wora... Pojawiłem się na forum, aby zdobyć wiedzę i zrobić coś w temacie dla siebie. Pytam, kombinuję, spekuluję teoretycznie, bo chcę coś zrozumieć, a nie tylko antycypować, że takie rozwiązanie jest najlepsze,. sprawdzone i koniec kropka. Taki jestem. Liczyłem, że znajdę coś w rodzaju wskazanego trochę wcześniej kompendium poradnikowego - rzecz znamienna  - znalazłem je poza forum. Ale i na forum jest wiele ciekawych artykułów.

 

Więc uczę się. Pytam być może o to, o co inni już pytali. Może to wyważanie drzwi otwartych, ale ja sobie wiedzę jakoś porządkuję.

 

Doszedłem do etapu stricte merytorycznych rozważań z Andyandy, nawet on już swoje emocje powściągnął, a tu ni z gruszki, ni z pietruszki wyskakujecie Wy po kolei jak pijane zające i lamentujecie. Jednemu lampki się zapalają, inni mają jakieś fizjologiczne reakcje (migrena?, może zwieracze?). Co jeszcze? Ja szukam argumentów rzeczowych, skoro lubicie filozofię:  tzw. ad rem, a wy stosujecie argumenty ad personam. Żaden z Was nic merytorycznego teraz do dyskusji nie wnosi, poza komunikowaniem swoich emocji na temat mojego zachowania. Wypacykujcie sobie jeszcze parę metrów pustych postów emotikonami, może trafi was jakaś ekstaza.

 

Czemu tak cierpicie? Możecie po prostu zablokować mój nick u siebie i po problemie.

Edytowane 23 Września 2015 przez ZeneC

[roger]

 

 

Pytam, kombinuję, spekuluję teoretycznie,

 

 

 

Może to wyważanie drzwi otwartych

 

 

I na tym powinieneś swój post zakończyć ...

Zajmij się może troszkę empiryzmem i praktyką bo większość Twoich rozterek wielokrotnie przez to forum się przewijała tylko Ty w nic nie uwierzysz zanim nie dotkniesz i się nie sparzysz ... ot i cały problem

[ZeneC]

Roger, po co dalej brniesz w swoją kwestię personalną? Rada za radę: przeczytaj ostatnie zdanie w poprzednim moim poście i weź sobie do serca i głowy.

 

A jeśli chcesz dyskutować, to pokaż mi gdzie przewijała się na forum koncepcja nietypowej wędzarni ze stropami, jak w podanym przykładzie? Ja szukałem i nie znalazłem. Gdzie była dyskutowana kwestia możliwości mieszania cementów? Trudne zadanie? To może przynajmniej odpocznij.

[Maxell]

Zdaje się, że dyskusja przestaje dotyczyć tematu.

[roger]

Roger, po co dalej brniesz w swoją kwestię personalną

 

A gdzie tu widzisz kwestie personalne  ....

 

Sam piszesz o teoretyzowaniu i nietypowej konstrukcji skoro Twoim zdanie jest nietypowa to zrób i przetestuj a wnioskami się podziel zamiast "męczyć filozofią" w paru tematach.

 

 

 

Trudne zadanie? To może przynajmniej odpocznij.

 

A to za to nie jest personalne wcale i jak wiele wnosi merytoryki ...

Zanim zaczniesz zwracać uwagi poczytaj ile merytoryki swoimi wywodami wniosłeś Ty do kilku dyskusji i wyciągnij z tego wnioski.

 

Dla mnie EOT może się znajdą desperaci którzy będą chcieli z Tobą podyskutować merytorycznie albo pofilozofować ...

Edytowane 23 Września 2015 przez roger

[Andyandy]

Teraz wracam do tematu!!!

 

Teraz to mi dałeś do myślenia, tak konkretnie, merytorycznie..

 Istotnie jesteś jednym z nielicznych forumowiczów rozumiejących "co w trawie piszczy"

A "piszczy"  bardzo dużo. Na wszystko składa się wiedza z chemii, fizyki i wiele innych gałęzi na usługach masarstwa. Otóż nauka podstawowa uczy o zysku energetycznym, efektywnym spalaniu, ekonomii, itd, itd. W masarstwie - wędzeniu należy o tej wiedzy zapomnieć. Ponieważ wszystko co organiczne pochodne od "C" pierwiastka życia po połączeniu z H i podgrzane do odpowiedniej temperatury - wytwarza benzopiren, przyjęty jako wskaźnik innych wstrętnych substancji. Należy przyjąć i tak jest w praktyce, że smażenie jajek też wytwarza tą substancję. Więc prosto należy przyjąć, ilość spalonego drewna na ilość wytworzonego benzopirenu. I pod takim patriotycznym wezwaniem na prośbę Maksella  została opracowana wędzarnia opisana w mojej "lekturze" Starałem się dopasować błędy i przyzwyczajenia modernizując w mojej prostej wizji wędzarnię pod nazwą "kibelek" tylko w oparciu o tę stronę. ( super dostateczną w przykłady tego złego  ! no ? zapomniałem   )   Dlaczego kibelek, ponieważ konstrukcja jest tania prosta i spełnia podstawowe wymogi fizykochemiczne w amatorskim wędzeniu drewnem. Rozwiązanie jest bardzo proste. Im mniej pośredników tym taniej - zdrowiej  ( czytaj pośrednik, element stanowiący radiator ) I tak już znowu się powtarzam i zbyt dużo napisałem     

[ZeneC]

(...) należy przyjąć, ilość spalonego drewna na ilość wytworzonego benzopirenu. (...)

 

(...) Im mniej pośredników tym taniej - zdrowiej  ( czytaj pośrednik, element stanowiący radiator ) I tak już znowu się powtarzam i zbyt dużo napisałem     

Powtarzaniem się nie przejmuj, ma swój wielki walor - w modlitwach, zaklęciach miłosnych i nauczaniu. A tu właśnie o ten ostatni wymiar chodzi.

 

Skoro istnieje wprost proporcjonalna zależność ilości benzopirenu od ilości spalonego drewna, to tzw. wędzenie zimne daje gorszy efekt. Bo choć do uzyskania niższej  temperatury potrzeba mniej drewna, to jednak trwa ono kilkakrotnie dłużej, jeśli się nie mylę...? Tym bardziej, gdy odbywa się w wędzarni kanałowej. Czy dobrze myślę, Panie Profesorze? Z jajecznicą to przesada. Ale ze schabowym czy kiełbaską z grila to już problem realny. Poczytałem dziś, ale zostawmy to na inna okazję.

 

Wracając do mojego poprzedniego pytania - czy metalowy deflektor można zastąpić betonowym? Nie pytam z przekory, nie kuszą mnie żadne eksperymenty, tylko cement mam, a blachy na deflektor nie...a koledzy ponaglają, abym zaczął budować, zamiast dyskutować i filozofować... W sobotę wypadałoby mi zamknąć palenisko.

 

Nad tymi "pośrednikami" jeszcze myślę. Nad przepustowością. Deflektor w stropie paleniska o standardowej średnicy 20 cm ma powierzchnię w zaokrągleniu 314 cm kwadratowych. Wielkość wolnej powierzchni na poziomie stropowym, przez którą przepływa dym - zastępnik deflektora -  u mnie wyniesie 1400 cm kwadratowych. Podobnie na poziomie drugiego stropu. Jakie stąd wnioski, zdaniem Andyandy-ego?

[Andyandy]

Betonowy również się nada. Tym bardziej, że nie będzie miał dziurek. Zasada jest prosta gorące gazy będą z większą szybkością omijać kawał betonu z powodu ciśnienia i wytworzą po przeciwnej stronie podciśnienie więc w samej rzeczy podciśnienie zaciągnie na siebie gorące gazy. ponieważ sprawność tego jest niska i oto chodzi więc w tak w prosty sposób uzyskamy rozprężenie gazów z wyższą temperaturą i rozprowadzenie po komorze oraz zaciągnięcie na środek uzyskując wtórne  efekty. Znaczy nie musimy przekładać wyrobów w celu równego uwędzenia. Otrzymamy prawie bezstratne rozproszenie i równą temperaturę w komorze, brak bezpośredniego promieniowania termicznego itd itp..  Warunek jest jeden, odpowiednia wielkość i wysokość nad otworem dymnym. Opis co i jak znajdziesz w moim opracowaniu. Zmiany wymiarów, poprawy tylko zmniejsza działanie. Nie ma wpływu użyty materiał. Działa bo musi, inaczej samoloty nie mają prawa latać. Należy również pamiętać że komora ze względu na pojemność ma znaczący pływ, im większa tym stabilniejsza. 1400 cm kw. trochę mało, to zaledwie 38 x 37 cm. A jaka wielkość podstawy komory?     

Edytowane 23 Września 2015 przez Andyandy

[ZeneC]

Niejasno to może podałem, ale co do wymiarów komory i paleniska, to zakrzyczany chyba nie będę... Komora:80 x 70 x 120 cm. Palenisko 80 x 70 x 58 cm.Stosunek powierzchni i kubatury paleniska do komory wynosi więc  w zaokrągleniu 1 : 2.

 

Owe 1400 cm to powierzchnia "kanału" dymowego w układzie, gdybym zdecydował się na stropy (20 x 70 przy stropie 80 x 70 cm).

Edytowane 24 Września 2015 przez ZeneC