polędwiczki wieprzowe- jak najlepiej zagospodarować ?

[boggi]

Witam . Zdobyłem okazyjnie dość sporo polędwiczek wieprzowych - tak polędwiczek nie polędwic .

Wiem , ze jest opcja " szukaj " ale jakoś nie mogę nic ciekawego znaleźć , być może trochę przez zaskoczenie , bo nie spodziewałem się , że będę te polędwiczki miał .

 

Chciałbym je uwędzić , i tak na jutro się nie wyrobię z peklowaniem , pewnie dopiero na następną sobotę byłbym gotów do wędzenia . Muszę teraz szybko coś wymyśleć , żeby zapeklować mięsko , żeby się nie zepsuło. Bo mrozić chyba nie ma sensu .

 

Co polecalibyście mi jako nowicjuszowi w tych sprawach ? Coś nie skomplikowanego a dobrego .

 

Chciałbym je uwędzić i później chyba sparzyć .

[Biotit]

1.Zapekluj za 5 dni wg Dziadka i wędź zimnym dymem 10h.

2.Albo zrób nadzienie do rolowanego boczku.

ja bym wybrał wariant 2 :wink:

[pis67]

i tak na jutro się nie wyrobię z peklowaniem

Peklowanie na sucho - 19g peklosoli na kilogram, mocno natrzeć i wymasować, pozostawić na noc w temp. 10-12 stopni, rankiem wymasować, pozostawić w temp. pokojowej na 2 godziny, potem opłukać, osuszyć i wędzić gorącym dymem, na koniec podpiec pół godziny. Express sprawdzony w praktyce.

[marko30]

Jeżeli mogę, jako nowicjusz, to 2 tygodnie temu na próbę zapeklowałem 3 polędwiczki wg przepisu ligawy (polędwica łososiowa) marynowałem 7 dni, a następnie 2 razy po 12 godzin wędziłem na zimno. Efekt, super. Polecam.

 

[ Dodano: Sob 20 Lis, 2010 00:03 ]

Aha, temperatura wędzenia pomiędzy 20 - 22 st. Wędziły się razem z 7 pstrągami wg przepisów z forum. Pozdrawiam.

[anerka]

Jasne że możesz ,nawet skromnie powiem, powinieneś. Gdybyś jeszccze zechciał pokazać swoje dzieło hm.. byłoby pysznie.

[EL GREGOR]

7dni solone,1,5godz.wędzone. :grin: :thumbsup:

[arkadiusz]

A ja bym z nich zrobił a'la parmeńska. :thumbsup:

[boggi]

Dzięki Wam za porady . Zastanawiam się nadal i chyba zapekluję je według Szczepana https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=48377&sid=a64209b8558f683cc57de729ed1e016e#48377

 

Po tygodniu , czyli w następną sobotę uwędzę i sparzę

Myśle , że będzie ok :thumbsup:

arkadiusz jedną spróbuje zrobić a`la parmeńska

[boggi]

Tak się jeszcze zastanawiam , czy jest potrzeba robić nastrzyk ? W sumie przekrój nie jest duży , to i może do piątku ( bo wtedy będę wyciągał ) powinno " przejść " solanką . Chociaż z drugiej strony , czemu by delikatnie nie wstrzyknąć , chyba jednak wstrzyknę, troszeczkę - tylko ile w ml/Kg ?

[arkadiusz]

tylko ile w ml/Kg ?

Ok 7% wagi.

[boggi]

arkadiusz, dzięki , ja planowałem sobie ok 5 % , jako ze są cienkie , ale zdaje się na Twoje doświadczenie , zresztą nie pierwszy raz mi pomagasz

[arkadiusz]

Wszystko rzecz gustu i smaku. :grin:

[biascun]

Gdy mam więcej polędwiczek(uwędzonych już) i nie zostaną skonsumowane w ciągu 2 dni to przeznaczam je do suszenia.

Kroję skośnie w plasterki i suszę(okolice pieca c.o.) na folii aluminiowej położonej na siatce do grzybów. I wychodzą mi chipsy :thumbsup:.

[boggi]

Więc tak : do wędzenia przeznaczyłem 1,7kg polędwiczek ( 6szt) , przygotowałem 2 L solanki , czyli 2 L wody i 140g sól/peklosól 50/50 . Zrobiłem nastrzyk , 7% wagowo do każdej sztuki .

W piątek planuje wyciągnąć , powiązać , a w sobotę wędzić i parzyć .

Myślę , że będzie oki

[jacekn]

Zrobiłem nastrzyk , 7% wagowo do każdej sztuki .

Tak delikatne mięso nie trzeba nastrzykiwać.

 

parzyć .

Po co.

[boggi]

boggi napisał/a:

parzyć .

 

 

Po co.

Zobaczę jak będzie po wędzeniu , moja rodzinka nie przepada za pół surowym mięskiem

Może nie pół surowym , ale .....

[boggi]

Więc tak : do wędzenia przeznaczyłem 1,7kg polędwiczek ( 6szt) , przygotowałem 2 L solanki , czyli 2 L wody i 140g sól/peklosól 50/50 . Zrobiłem nastrzyk , 7% wagowo do każdej sztuki .

Wkradł się mały błąd , nie 1,7 Kg tylko 2 kg polędwiczek do peklowania .

1,7 Kg to miałem mięsa zmielonego , przygotowanego do tzw . Zajączka , czyli polędwiczka w mięsie mielonym i pieczona w piekarniku

Tylko , że tę pieczeń robię na szaro , czyli bez peklosoli .

[EL GREGOR]

Polędwiczki wędzone 11 listopada :grin: Dziś wyglądają tak :grin: :thumbsup:

[Olek.P]

Hallo!!!!

 

Poledwiczki peklowane na such 7 dni.Nastepnie obtarte scierka i natarte grubo pomielonym pieprzem,kolendra i majerankiem (wszystko na oko ).Ciasno owinolem folia kuchenna i na 10 dni do lodowki.Wedzenie 10 godzin na zimno.Mam jeszcze dwie w Pywnicy nie wedzilem tylko zawinolem w "bandaze" i dalej dojzewaja na powietrzu.

[boggi]

Coś dziwnego dzieje się z zalewą , zrobiłem tak jak napisałem wcześniej :

PEKLOWANIE 6 DNI / 144h

Wskazana temperatura 4-8stC

1 kg mięsa

1 litr solanki o st 7 % (0,07kg peklosoli)

1nastrzyk w pierwszej fazie peklowania - powinno być 10 , wstrzyknąłem 7%

 

Dziś patrze a zalewa zrobiła się mętna , tzn wcześniej była lekko mętnawa , ale przecież klarowna jak woda nie będzie . I jakoś dziwnie zaczyna ją czuć . Nie wiem co zrobić , bo szkoda byłoby zepsuć surowiec .

[chudziak]

Jeśli dziwnie czuć to zmień solankę.

[boggi]

Polędwiczki wypłukać i zrobić nawą taką samą ? Kurcze nie mam na tyle wody przegotowanej , może być mineralna niegazowana ?

[chudziak]

Wypłukać i zrobić taką samą - 7% to dosyć "lekka" solanka . Ja tam, daję kranówkę ale mam własną.

[boggi]

7% to dosyć "lekka" solanka .

No wiesz według Szczepana

 

chudziak dziękuję Ci za szybką pomoc , zrobiłem właśnie nową solankę , w piątek , czyli pojutrze mięsko wychodzi na wolność do obcieknięcia

[yogi]

7% to dosyć "lekka" solanka .

No wiesz według Szczepana

 

chudziak dziękuję Ci za szybką pomoc , zrobiłem właśnie nową solankę , w piątek , czyli pojutrze mięsko wychodzi na wolność do obcieknięcia

Szczepan nie zawsze pisal cala prawde, dlatego trzeba uwazac na jego przepisy najlepiej robic wedlug DZIADKA.

Pozdrawiam yogi