Pokemona fantazje... kulinarne

[pokemon15]

No to dzisiaj od 8 rano zacząłem pichcic w kuchni. Na tapete poszła Pieczeń Zbójecka wg Zbója Madeja. Zmielone mięso dochodziło w lodówce przez dwa dni, zasolone i z odrobina sosu sojowo-imbirowego . Dzisiaj doprawiłem pieprzem, ostrą papryką i słodką, granulowanym czosnkiem. Zbój pewnie bedzie zły na mnie i powie, że to już nie to samo jak w przepisie, bo nie dałem Pieprzu cayenne ale my nie przepadamy aż za takimi ostrościami... no i to są moje fantazje jak w tytule... ale z pieprzem i ostrą papryką też szczypie w język...

No i wyszły dwie blachy, żeby sobie pofantazjować, to jedna zrobiłem z plasterkami boczku wędzonego a drugą z jajkami na twardo... Zobaczymy co to wyjdzie... i czy da sie to jakoś ładnie kroić... Właśnie się piecze w piekarniku.

Jak zawsze w kuchni tacie pomaga mały szkodnik-pomocnik Bartek Poobijane garnki, pokrywki i tylko jedna stłuczona miseczka... :???: ale co tam, niech się przyzwyczaja do kuchni :grin:

[Papcio]

Witaj Pokemonie!

I Twój Ahmed mały terrorysta lub Mały Iwan Groźny! (tak ja mówię do mojego wnuka, ma 2,5 lata jak Twój Bartuś) Dzwoniłem do ojca wnuka to mówi mi, że jest teraz naprawiaczem! Dostał zestaw narzędzi plastikowych i wszystko naprawia tatusiowi. Ale ja nie o naszych pociechach tylko o Twoich fantazjach. Jak będziesz następnym razem robił pieczeń z jajkami, to poprzycinaj tak obie strony jajka by było widać żółtka. Końcówki to możesz zmielić i wymieszać z farszem. Poukładaj jedno obok drugiego dotykając żółtkami. Wtedy jak będziesz kroił na plasterki to obojętnie gdzie pokroisz to będziesz miał plaster z pięknym oczkiem z jajka. Ten sposób podał mi sp. Maciej Kuroń na spotkaniu w Kurniku. U mnie to się sprawdziło, zdziwienie gości jak to zrobiłem, że wszystkie plasterki mają żółtka. Tak samo robię z jajkami jak robię boczek rolowany i parzony.

A tak to się sprężam na jutro - mamy zabawiać :lol: demonizatora! Mama z tatą na zabawę a dziadkowie, dziadkowie to dobry wynalazek! :grin:

[pokemon15]

poprzycinaj tak obie strony jajka by było widać żółtka.

Zrobie tak na pewno nastepnym razem Dzieki za pomysł.

 

A wyszło po prostu RE-WE-LA-CJA !!!

 

Troszke się skurczyło w blasze i podeszło sokami, ale to w niczym nie przeszkadza i nie umniejsza smaku, jest pyszne !!! I nawet ostre, tak akurat jak lubimy. W przekroju widać, ze boczek dałem nie za bardzo na srodku i troszkę przy krojeniu się rozłazi ale nam to nie przeszkadza

Chwila nieuwagi i ... złapałem łakomczuchów jak podjadają moją Pieczeń Zbójecką :wink: Mam nadzieję, że nie zniknie do jutra... :thumbsup:

 

[ Dodano: Czw 30 Gru, 2010 12:52 ]

Mama z tatą na zabawę a dziadkowie, dziadkowie to dobry wynalazek!

No cóż, sama radośc My tez w domciu siedzimy jutro, ja po 22 z pracy wracam, a nasz mały skończył 1,2 roku Rozrabiak nieziemski

[Biotit]

Fajne fotki, ciesz się, że masz Turkuci-Podjadków. :grin:

Nic tak nie cieszy, jak pochwały domowników o jakości własnych wyrobów.

[zbig3133]

złapałem łakomczuchów jak podjadają moją Pieczeń Zbójecką

Gratulacje :clap: :clap:

Znaczy się smakują wybornie jak podjadają... :thumbsup:

[Papcio]

Możesz być zadowolony jak Hau Hau też stoi w kolejce. Było mi strasznie przykro jak mój pies nie chciał jeść to co kiedyś mi wyszło, oj przykro!

Jakoś ci z zachodniej granicy mówią gut apetit a u nas - daj spróbować! :clap:

:clap: :clap: :clap:

[Zbój Madej]

Zbój pewnie bedzie zły na mnie i powie, że to już nie to samo jak w przepisie, bo nie dałem Pieprzu cayenne

:grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin:

No, ale do rzeczy:

ale my nie przepadamy aż za takimi ostrościami

Jak dasz łyżeczkę cayenne na tą ilość mięsa, którą miałeś to nie będzie za ostre, a już na pewno nie będzie ostre jak postoi dwa dni i się przegryzie :grin:

no i to są moje fantazje jak w tytule

Dlatego nie będę zły za "gmeranie" w moim przepisie :lol: :lol:

jedna zrobiłem z plasterkami boczku

Jakąkolwiek jeszcze będziesz pieczeń robił z plastrami boczku to zostawiaj więcej miejsca od ścianek blaszki, znaczy się trochę za szerokie plastry boczku, lepiej się zapiecze.

jest pyszne

To na pewno, ale tak po mojemu to ciutkę za wcześnie krojone po upieczeniu, no ale jak się chciało... :lol:

Chwila nieuwagi i ... złapałem łakomczuchów jak podjadają moją Pieczeń Zbójecką :wink:

U mnie wiedzą, że nie należy sięgać łapami dopóki nie będzie zezwolenia :grin:

Kultura być musi, a pieczeń ma swoje odstać :rolleyes: :lol:

mały szkodnik-pomocnik Bartek

Rozrabiak nieziemski

Hmmm patrząc na fotkę "głowy rodziny" już wszystko wiem, znaczy się geny te same :grin: :grin:

 

Jeszcze dwie małe ciekawostki:

Cayenne to też papryka http://pl.wikipedia.org/wiki/Pieprz_cayenne

http://www.zdrowie.senior.pl/75,0,Pieprz-Cayenne-8211-do-smaku-i-dla-zdrowia,7253.html

 

A na koniec :!: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :clap: :clap: :clap:

 

[ Dodano: Czw 30 Gru, 2010 15:02 ]

dziadkowie to dobry wynalazek! :grin:

A jeszcze to :lol: Co prawda to prawda

[pokemon15]

zostawiaj więcej miejsca od ścianek blaszki

Dokładnie o tym samym pomyslałem ale oczywiśe po fakcie

 

ciutkę za wcześnie krojone po upieczeniu

I tu tez masz racje Ale nie wytrzymałem i pierwszy musiałem spróbować a jeszcze ciepłe było he he, i tak juz poszło... później jak bardziej ostygło to nawet ładnie się kroiło i nierozłaziło za bardzo.

 

A dobre jest jak nie wiem co, ciekawe czy na jutro na sylwestrową bibę coś zostawią te moje dziewczyny

Pokemonowe malibu dzisiaj po pracy zrobię, mniam :wink:

[pokemon15]

Jutro z rana zrobie rolady na słodko w ciescie francuskim

[PePe]

Pokemon ale ciasto zrób sam , a nie kupuj z rolki :tongue:

[pokemon15]

To ile Ty tych dziewczyn masz?

Papcio no dwie a jak policzyć ze psem to trzy I nas dwóch chłopów

 

ciasto zrób sam

No niestety mam już gotowe trzy sztuki, leża w lodówce od Świąt, niewykorzystane... muszę coś z nimi zrobić...

[@halusia@]

No to dzisiaj od 8 rano zacząłem pichcic w kuchni. Na tapete poszła Pieczeń Zbójecka wg Zbója Madeja

Widzę pokemonie że coraz bardziej zapuszczasz korzenie w dziedzinie kulinarnej :thumbsup: :clap:

A pomoc rośnie ..... :grin:

[pokemon15]

No i troche słodkosci

ciasteczka francuskie z dzemem i rolada... teraz widze, że do rolady lepsze by były powidła albo marmolada...

Lece do roboty...

[pokemon15]

No to dzisiaj wieczorem postanowiłem upiec ciasto jabłkowo-orzechowe.

 

Składniki:

6 jabłek średniej wielkości

torebka cukru waniliowego (16g)

szklanka cukru

garść rodzynek

2 szklanki mąki tortowej

3 jajka

4 łyżki oliwy

2 płaskie łyżeczki sody

szklanka orzechów włoskich

tabliczka gorzkiej czekolady

kilka kropel olejku migdałowego

 

Jabłka obieramy i kroimy w kostkę, dodajemy rodzynki, cukier waniliowy i cukier i odstawiamy na ok 30 minut aby jabłka puściły sok. W międzyczasie rozdrabniamy orzechy a czekoladę kroimy w drobną kostkę.

Jak już nam jabłka "dojdą" to dodajemy do nich mąkę, 3 żółtka, oliwę/olej i sodę. Wszystko mieszamy, w trakcie mieszania dodajemy orzechy, czekoladę i pianę ubitą z białek naszych 3 jajek. Mieszamy do uzyskania... no właśnie czego..., takiej swego rodzaju mamałygi... Całość należy wlać/wrzucić do 2 prostokątnych foremek.

Piec ok 40 - 50 min w temp. 160 stopni. Po wyjęciu i ostudzeniu można polać wierzch naszego ciasta czekoladą albo posypać cukrem pudrem.

 

Ja nie miałem takich foremek i wrzuciłem ciasto do "keksówek" ale po upieczeniu ciasta trochę mi siadł środek. Wg mnie spowodowane było to zbyt grubą warstwą nałożonego ciasta do formy, ja dałem (żeby mi się zmieściło w dwóch keksówkach) jakieś 4 cm. Teraz widzę, że spokojnie mozna zrobić to ciasto w standardowej blesze i wykładać ciasto na grubość ok 3 cm i powinno być ok.

Co by pofantazjować następnym razem może dodam z pół łyżeczki proszku do pieczenia, trochę mnie zmartwiło to, że siadło po środku foremki... ale zakalec nie wyszedł

 

Smakuje super fajnie, zarąbiaście przenika się smak gorzkiej czekolady z jabłkiem i do tego orzechy... Super sprawa na rano jako dodatek do kawy

Polecam.

 

http://img340.imageshack.us/img340/6506/ciastozpokemon15.jpg

[pokemon15]

Mała poprawka... chyba trzeba piec w 180-200 st ok 50 min, środek ciasta miałem niedopieczony Cos przepis oryginalny jest skopany co do tej temp. 160 st. :mellow:

[pokemon15]

No, mam w końcu chwilkę, to sie pochwalę Plackami po cygańsku jakie dzisiaj zaserwowałem rodzince na obiadek. Podaje przepis na cztery placki, chociaż ilość farszu jak i ilość ziemniaków jest tutaj "ruchoma" wg potrzeb

Składniki na placki ziemniaczane:

2 kg ziemniaków, duża cebula, 1-2 jajka, 2 łyżki mąki, 2 ząbki czosnku, sól i pieprz do smaku, oliwa do smażenia.

Składniki na farsz:

80 dag chudego mięsa wieprzowego na gulasz, np łopatki, 2 duze cebule, puszka kukurydzy, 3 łyżki przyprawy do gulaszu, 3 zabki czosnku, łyżka majeranku, łyzeczka słodkiej papryki, 2 liscie laurowe, łyżka koncentratu pomidorowego, 2 łyżki smietany, oliwa do smażenia.

Składniki na sos:

kubeczek gęstego jogurtu naturalnego, 2 łyżki majonezu, 3 ząbki czosnku, zioła prowansalskie.

 

Ziemniaki i cebulę oraz czosnek zetrzeć na tarce, dodać żółtko, mąkę, sól i pieprz. Białko ubić trzepaczką na porządną pianę i dodać do reszty (placki są wtedy mniej twarde, bardziej puszyste). Całość wymieszać na jednolitą masę.

Rozgrzać olej na patelni i smażyć po dwa średnie placki. Patent z ubijaniem piany z białka przekazała mi moja kochana babcia, nieżyjąca już niestety... Ona robiła najlepsze placki ziemniaczane na świecie...

Mięso pokroić w drobną kostkę, podsmażyć na rozgrzanym oleju z dodatkiem przyprawy do gulaszu (Ja dałem pieprz czarny mielony, paprykę słodka i ostrą, tymianek, ziele angielskie). Dodać pokrojoną w piórka cebulę, słodką paprykę, przeciśnięty przez praskę czosnek, majeranek, liście laurowe. Dusić pod przykryciem 15-20 minut. Pod koniec duszenia dodać kukurydzę oraz koncentrat pomidorowy połączony ze śmietaną.

Jogurt wymieszać z majonezem, dodać czosnek przeciśnięty przez praskę, trochę ziół prowansalskich. Całość wymieszać i wstawić do lodówki na 15 minut.

 

Farsz nakładamy na usmażony placek, przykrywamy drugim plackiem, którego wierzch polewamy sosem. Gotowe !!!

http://img577.imageshack.us/img577/4994/zmienione1.jpg

 

http://img218.imageshack.us/img218/3005/zmienione2.jpg

[Zbój Madej]

Placki bardzo smaczniaście wyglądają :thumbsup: :thumbsup: ale fotki wielgachne, że hej :lol: i przez to troszkę dziwnie się czyta przepis, tekst trochę rozjechany

[nestor]

Ten przepis przypomina trochę popularne placki po węgiersku.

[pokemon15]

Pewnie tak, podobnie sie robi, choć skład farszu na gulasz troche inny i przyprawy, no i kładziesz tylko na placki nie przykrywając drugim.

Zaraz biorę się za bułeczki a"la kajzerki

[pokemon15]

No i stało się Pozazdrościłem niektórym osobom... :blush: bułeczek i też zrobiłem :grin:

http://img341.imageshack.us/img341/3126/buki1.jpghttp://img88.imageshack.us/img88/9232/buki2.jpg

 

Zrobiłem z podwójnej porcji i dałem zamiast suchych drożdży 20g normalnych, mokrych.

Wyszły superowe pokemonowe bułeczki Może troszkę za bardzo przyrumienione... ale chyba mam za bardzo przyciemnioną szybę w piekarniku :wink:

 

 

Jak tak dalej pójdzie... to chyba przestanę do sklepów chodzić... jeszcze ubrania zacznę szyć, buty robić i na drutach dziergać :grin:

[boggi]

Smaka mi narobiłeś , pewnie jutro coś wydreptam w kuchni , bo normalnie to sie opuszczam ostatnio

[zibi187]

Super bułeczki :clap: Jeszcze własne masełko i szyneczka i raj w gę... buzi :lol:

[Zbój Madej]

Bułeczki ekstra :thumbsup: :thumbsup:

 

Teraz do lasu po drzewo do wędzenia i coś trzeba uwędzić do tych bułeczek

[zbig3133]

Jak tak dalej pójdzie... to chyba przestanę do sklepów chodzić...

Chyba że po same przyprawy do domowych wyrobów :clap: :clap:

[pokemon15]

Dzięki wszystkim za miłe słowa, ale to wy wszyscy mnie mobilizujecie do tego aby ciągle próbować czegoś nowego w kuchni, nie koniecznie skomplikowanego

 

Jeszcze własne masełko i szyneczka i raj w gę... buzi

Teraz do lasu po drzewo do wędzenia i coś trzeba uwędzić do tych bułeczek

http://img703.imageshack.us/img703/1686/buki3.jpg

Juz mi niewiele zostało... kawałek polędwicy surowej, szynki i pół pętka halusiowej kiełbasy A to sobie cos skosztuje przed pracą :wink: :thumbsup:

Z Bartkiem też był spokój przez chwile