[Pieczywo]Przepisy na chleb i bułki

[abratek]

Andy, to taki żarcik był :wink:

Co do receptur na suchary to istnieją oczywiście różne receptury, np. jakieś specjalne do różnych diet - ale to produkcja specjalna,

generalnie ciasto na suchary może być nieco "uboższe" - zazwyczaj przerabia się jakąś nadwyżkę normalnego.

 

PS.

Niestety nie Mistrz tylko Czeladnik - jakoś nigdy nie miałem wewnętrznej potrzeby przystąpienia do egzaminu :blush: zresztą do mistrzów tego zawodu wieeele mi brakuje :rolleyes:

[Maxell]

Ty "ciastolepie", nie bądź taki skromny, dobra? :tongue:

[roj61]

A tak wygląda mój chlebek po upieczeniu

 

Ciasto na kolejny właśnie rośnie

 

Pozdrawiam

[Izunia2007]

Witam serdecznie!Pisze tu pierwszy raz,ale watek obserwuje juz od dawna.Maszyne do wypieku mam od marca tego roku.Chleby na drozdzach juz przerobilam,ale zauroczenie nimi minelo jak sprobowalam prawdziwego.Teraz testuje te na zakwasie.Jednak po przeczytaniu tego tematu od pierwszej strony odnosze wrazenie,ze nikt nie napisal,ze produkcja chleba na zakwasie wiaze sie z jego dluuuuugim wyrastaniem.Ale za to efekt jest naprawde znakomity.Ktos kto zna sie na piekarstwie, wie o co mi chodzi.Ja osobiscie sie nie znam (choc mialam stycznosc z produkcja i w prawdziwej piekarni recznie sama formowalam rozne chleby, bulki i inne cuda) ale znam juz roznice robiac te chlebki w domu.Efekty mojej pracy mozna obejrzec na mojej stronce http://chleb-i-inne-przepisy.blogspot.com/ Zapraszam!

[Bagno]

Izunia2007, witamy Cię ciepło na "mięsnym" forum. Mam nadzieję, że z czasem pochwalisz mam się wędzonką, kiełbaską wykonaną własnoręcznie.

Bardzo ładnie prowadzisz blog, który oglądałem wcześniej z linku cin-cina`a.

Profesjonalne zdjęcia.

[Ela]

Izunia2007 witam serdecznie.kiełbaski bez chlebka się nie je...więc tym bardziej witam.Przepyszne te twoje chlebusie.Ślinka cieknie!!!

[Izunia2007]

Bagno i Ela - dziekuje za mile powitanie

[radzio]

Chodzi mi po głowie taka impreza dla znajomych. Wiecie... swojska kiełbaska, wędzonki, ogórki, smalczyk, księżycówka i do tego dobry, swojski chlebek. Nie wiem tylko jak się do niego zabrać. W kuchni czuję się raczej pewnie ale w życiu niczego nie piekłem. Nie bardzo wiem jak się do tego zabrać. Pomożecie?

[Ela]

Radzio, no co Ty??? Takie wspaniałości robisz a boisz się chlebka.Izunia2007 własnie dziś zagościla na forum-poczytaj ,wejdz na jej stronkę.Wszystko pieknie i jasno opisuje.Ja wierzę w ciebie.Odwagi i powodzenia życzę.

[waga]

Izunia 2007, weszłam na twoja stronkę i niestety szybko z niej uciekałam, wysyłasz wiruska . Tak mi przynajmniej mój avast zameldował. Zrób szybko coś tym, bo bardzo chcę polecić przyjaciołom twoje wypieki,pozdrawiam - waga.

[Izunia2007]

Izunia 2007, weszłam na twoja stronkę i niestety szybko z niej uciekałam, wysyłasz wiruska . Tak mi przynajmniej mój avast zameldował. Zrób szybko coś tym, bo bardzo chcę polecić przyjaciołom twoje wypieki,pozdrawiam - waga.

No wlasnie sama nie wiem jak to sie stalo.I to akurat jak tu jestem pierwszy raz.Ale Pedro napisal mi link ktory ma wirusa,bo mu sie wyswietlil.To link z bloga o chlebach ktory mialam na swojej stronie.JUZ GO USUNELAM Sorki!

[abratek]

Kochani, zapewne Ci którym zgłosiło wirusa mają Avasta lub Kasperskiego :wink: - przewrażliwienie

plik favicon.ico o którym pisał Pedro to ikonka wyświetlająca się na pasku adresu przeglądarki i o ile strona umieszczona jest na serwerze jakiejś firmy hostingowej to nie możemy mówić o wirusie bo go nie wpuści system tej firmy - gorzej gdy taka strona udostępniana jest bezpośrednio z "prywatnego" serwera (komputera)

[radzio]

Radzio, no co Ty??? Takie wspaniałości robisz a boisz się chlebka

Nie, nie boję się. Dostałem od Andy'ego przepis na chlebek. Zrobiłem już zakwas, postoi do jutra. W niedzielę rano zrobię ciasto i po południu spróbuję coś upiec. Mam nadzieję, że wyjdzie i do moich wyrobów dojdzie pierwszy chlebek.

[Izunia2007]

Radzio, no co Ty??? Takie wspaniałości robisz a boisz się chlebka

Nie, nie boję się. Dostałem od Andy'ego przepis na chlebek. Zrobiłem już zakwas, postoi do jutra. W niedzielę rano zrobię ciasto i po południu spróbuję coś upiec. Mam nadzieję, że wyjdzie i do moich wyrobów dojdzie pierwszy chlebek.

Jesli zakwas swiezo robiony to radze dodac troszke drozdzy,bo raczej bedzie za slaby.

[radzio]

Niestety nie mam drożdży. Jeśli zobaczę, że nie rośnie to zrobię drugi. Andy mi radził żeby pierwszy zakwas wyrzucić i bez mycia garnka zrobić drugi. Rozumiem, że ma to na celu zaszczepienie kultur drożdży w nowym zakwasie. Zobaczymy jak będzie, cały czas człowiek się uczy.

[Paula]

Jeśli młody zakwas nie rośnie dodaj mąki i wody wymieszaj i zostaw w temperaturze

pokojowej na 12- 24godziny. Nie wyrzucaj!!!

Oczywiście jeśli nie ma kolorowych pleśni.

To co powoduje że zakwas rośnie to są drożdże, potrzebują czasu i pożywki (mąki).

Czytałam gdzieś że zakwas jest u piekarzy przekazywany z ojca na syna.

Im starszy tym lepszy.

[Izunia2007]

Wyrzucanie zakwasu to najwieksza glupota.Zakwas zwieksza swoja sile wraz z wiekiem.Im starszy tym mocniejszy.Jedynym niepokojacym objawem jest plesn lub kolor np. zielony albo czerwony.Radze wiec zostawic zakwas, regularnie go dokarmiac i trzymac pierwsze dni w cieplym miejscu a potem w dodowce.A co do drozdzy to najlepiej kupic sobie torebeczke suszonych (instant) i dosypywac troszke do ciasta poki zakwas nie osiagnie swojej sily.Mysle ze za miesiac powinien byc gotowy do samodzielnego dzialania.

[Izunia2007]

No i to samo napisala Paula Sluchaj kobitek a dobrze na tym wyjdziesz

[chudziak]

Ja z każdego chleba zostawiam odrobinę (zaczyn) i gdy robię następny daję zaczyn +100g. mąki żytniej + 200ml wody i zostawiam do rana (bo zwykle rozczyniam wieczorem ). Rano dodaję mąki ( w moim przypadku ok. 200g. żytniej ,150g. pszennej 50g orkiszowej i ze 30 g żurkowej) ,wody ok 200ml (to na wyczucie ),gdy wyrobię biorę trochę (coś jak piłka do ping-ponga)na następny chleb a do reszty dodaję słonecznik, soję ,dynię ,które wcześniej prażę na patelni.Niestety ten sposób wymaga pieczenia chleba najlepiej dwa razy w tygodniu bo inaczej zaczyn kiepsko "pracuje". I w tym układzie swojego automatu do pieczenia chleba używam rzeczywiście tylko do pieczenia ( muszę się przyznać ,że mieszadła diabeł ogonem przykrył tzn. ktoś wyrzucił ale nie wiadomo kto) bo jak wyrobię ciasto na chleb to wkładam je do foremki od automatu tam rośnie godzin 5-7 ( ile trzeba ) i nastawiam potem wyłącznie program :pieczenie co trwa 1 godz.Jeśli skórka jest za blada, można włozyć po pieczeniu na chwilę do piekarnika z opcją grill i przypiecze się z wierzchu.

[andy]

Wyrzucanie zakwasu to najwieksza glupota

radzio, ja Ci radzę-wyrzuć! (Jeśli nie zwiększy objętości min. 3x) Następny będzie mocniejszy, i będzie wiedział co ma robić! Pierwszy zakwas (po zrobieniu i po przerwie w pieczeniu) jest taki niemrawy. Zresztą ocenisz sam.

 

P.s. Jeśli to pomoże, to nie kupuję pieczywa już ponad 2 lata.

[Izunia2007]

Endy - tez nie kupuje pieczywa,a moje chleby i bulki mozna zobaczyc na mojej stronce.

 

Ja chcialam tylko napisac,ze w kazdym domu jest rozny "klimat" do tworzenia sie bakterii w zakwasie.Fachowcy podaja ze ten pierwszy robi sie w pokojowej temperaturze 3-5 dni,a pierwsze oznaki fermentacji widac czasem dopiero po 2 dniach.Dlatego wiec napisalam ze jesli nie ma oznak zepsucia to szkoda go poprostu wyrzucic

[radzio]

Na razie nic się nie dzieje z moim zakwasem. Nie rośnie, jest taki jaki był wczoraj. Zobaczę wieczorem, jak wrócę z cmentarzy.

[Paula]

Napisz:

kiedy nastawiłeś zakwas

z jakiej mąki

w jakiej temperaturze go trzymasz

jaka jest gęstość

NIE WYRZUCAJ.

[Izunia2007]

A moze jest zbyt rzadki?

[radzio]

Właśnie wróciłem do domu i zajrzałem do zakwasu. Chyba coś zaczyna się dziać? Trochę zwiększył swoją objętość i pojawiły się bąbelki gazu. Mam nadzieję, że tak powinno być?

Odpowiadając na pytania chciałbym napisać, że:

- zakwas nastawiłem wczoraj wieczorem,

- zrobiłem go z mąki żytniej typ 720 (400g mąki i jakieś 400-450 ml wody)

- trzymam go w kuchni, w pobliżu kaloryfera ale nie bardzo blisko,

- jeśli chodzi o gęstość to określiłbym ją jako pastę. Wtedy kiedy go robiłem kleił się i ciągnął podczas mieszania drewnianą łyżką.