Nie tylko śledzie!!

[robimhuk]

A do serkow i swiatecznej wolowinki Cabernet Syrah ustawil sie niewinnie z boku tego zacnego grona :wink:

[Kruszynka]

Cabernet Syrah ustawil sie niewinnie z boku tego zacnego grona

.....a jakoś się zaplątał w kadr ten sikacz :wink:.Przyda się na świąteczny obiad :lol:

[Kruszynka]

Wszystkim,którzy zaglądają do tego wątku składamy z Jolą najsereczniejsze życzenia Bożenarodzeniowe.Jednocześnie nie mogę się powstrzymać od zaprezentowania życzeń jakie otrzymaliśmy od naszych przyjaciól Wandy i Marka.Marek umili nam nasz pobyt na kuligu w Pażęcach , a na razie możemy Go posłuchać w świątecznej aurze i poznać ich wspaniałą rodzinkę :lol:

http://youtu.be/ooIgHHFYcy4

[MIRKON]

Kaziu, furorę na naszym stole Wigilijnym zrobiły śledzie według przepisu zaczepionego przez Ciebie,

Dziękuje,

[Zbój Madej]

Wszystkim,którzy zaglądają do tego wątku składamy z Jolą najsereczniejsze życzenia Bożenarodzeniowe.

Jolu i Kaziu dzięki za życzenia i ja Wam życzę wszystkiego dobrego i Wesołych Świąt

[Kruszynka]

furorę na naszym stole Wigilijnym zrobiły śledzie według przepisu zaczepionego przez Ciebie

Mirku cieszę się,że smakowały :lol:

[Kruszynka]

Pozostały tylko wspomnienia :thumbsup:

Ryba po "grecku"

Pierogi z grzybami i kapustą

Grzyby snażone

Kutia

Karp smażony

Śledzie pod pierzynką

Makowiec

OJ NAPRACOWAŁA SIĘ CÓRCIA :lol: :lol: :lol:

Dziadek może już pójść na kuchenną emeryturę :wink: :lol:

[Kruszynka]

Przed chwilą wysłuchałem w jedynce P.R Roberta Sowę ,który mówiąc o trendach kulinarnych na 2013 rok stwierdził,że furorę będzie robiło gotownie w niskich temperaturach/70-12 st/jako sposobu na zachowanie kruchości i soczystości mięsa.Nie wiedziałem,że to taka nowość :lol:

Prezentuję więc moją "pieczeń"wykonaną w takiej właśnie temperaturze,tyle,że w piekarniku.

Dogadałem się z paniami sprzedającymi mięso w Hali Pomorskiej i przygotowały mi coś takiego;

Po wytrybowaniu kości włożyłem na 14 dni do zalewy peklującej 10% wykonanej z soli i peklosoli w proporcji 1/2 na 1/2.

 

Po 14 dniach wyjąłem jeden kawałek,wypłukałem nieco w zimnej wodzie i zesznurowałem jak do wędzenia

 

 

Po związaniu osuszałem 24 godziny,potem do piekarnika rozgrzanego do 75 st.

 

 

Po czterech godzinach temperatura wewnątrz osiągnęła 70 st.a mięsko wyglądało tak:

 

 

W tzw. międzyczasie zasmażyłem kiszoną kapustkę z grzybami i śliwakmi suszonymi.

 

 

Na dno półmiska kapustka,na to plastry schabu/polędwicy :lol: /i pieczone kartofelki i na stół.

 

 

Ocena:mięsko niesamowicie soczyste /wiadomo jakie są kłopoty z soczystością pieczonego schabu :lol: /,w sam raz słone i na koniec ciekawostka.Na obiedzie gościliśmy osoby znane z tego że odżywiają się"zdrowo" tzn. tłuszczu nie jadają.Po podaniu spojrzały dość krytycznie na danie,ale po próbowaniu zjały po kilka plasterków /nie wymawiam :lol: /

 

Drugi kawał mięska,który jeszcze się pekluje mam zamiar parzyć w wodzie też bez wędzenia.

Szkoda tylko,że panie z którymi w końcu się dogadałem,że mogę od nich dostawać mięsko w takiej postaci w jakiej sobie życzę zwijają interes z dniem 31 grudnia :devil: .Znowu pozostanie polowanie w Kauflandzie.

 

Jeszcze fotka kapusty zasmażanej.

[Alltid]

zasmażyłem kiszoną kapustkę z grzybami i śliwkami suszonymi.

Proszę, podaj przepis na tę kapustę! :smile:

 

Ta z grochem wg Twojego przepisu była pyszna! :thumbsup:

[Kruszynka]

Proszę, podaj przepis na tę kapustę!

Się robi Elu :lol:

1 kg.dobrej kapusty kiszonej przepłukać,lub odcisnąć z nadmiaru soku, w zleżności od jakości kapusty i własnych upodobań.

Ok. 10 dag słoninki /najlepiej wędzonej/lub tłustego boczku,podgardla,pachwiny itp /ja użyłem słoninki wędzonej paprykowanej i brzuszka/pokroić w drobną kostkę,

1 cebulę pokroić w kostkę , lub piórka.

Garść prawdziwków/ ostatecznie pogrzybków/ zalać wrzątkiem , po kilku godzinach moczenia pokroić w paseczki.

Słoninkę stopić w garnku lub na dużej,głębokiej patelni z grubym dnem.Dodać cebulę,zeszklić.Dodać kapustę i podsmażać kilka min.Zalać płynem z moczenia grzybów,dodać grzyby,kilka ziaren pieprzu i ziela angielskiego,3-4 jagody jałowca,liść laurowy.Dusić często mieszając,Pod koniec duszenia dodać kilka śliwek suszonych,doprawić pieprzem mielinym i ziołowym,cukrem/szczypta.i ewentualnie solą.Śliwki powinny zmięknąć,ale nie rozgotować się.Kapusta ma być lekko twardawa,taka chrupiąca :thumbsup:

[Alltid]

Kapustę j,w. zrobiłam! Pyszna :thumbsup: :thumbsup:

 

Śledzie po skandynawsku planuję zrobić :!:

Nie mam czarnuszki :!:

Na razie koszt tych śledzi doszedł do 100 zł.

Chciałam przez internet kupić czrnuszkę.

Kupiłam więc inne zioła :!: Czarnuszki nie było!

Ale co tam! Poczekam na czarnuszkę :grin:

[chudziak]

Alltid ku swemu zdziwieniu znalazłam ostatnio czarnuszkę w Tesco -tylko w tym "dużym" .

Pochodzi z tej firmy i jest dokładnie w takim samym opakowaniu .

http://herbaty-ziola.pl/przyprawy/390-przyprawy-z-dusza-nr-12-czarnuszka-40g.html

[Kruszynka]

Nie mam czarnuszki

Na razie koszt tych śledzi doszedł do 100 zł.

:shock: :shock: :shock:

[Kruszynka]

Alltid, w Wejherowie możesz kupić w zielarskim na targowisku przy Sobieskiego.

[Jasiust]

Kruszynka. Robiłem podobnie schab ze skórką tylko tą część tłustą rozcinałem na dwie części wzdłuż i wkładałem tam mięsko mielone i przyprawione jak na białą.Rozcięcie robiłem tak aby skóra trzymała się schabu.Wkładałem w siatkę i do piekarnika w rękawie.Mięso kupowałem w sano ale teraz nie mają rąbanki a szkoda bo narobiłeś mi apetytu.

[Kruszynka]

ale teraz nie mają rąbanki a szkoda bo narobiłeś mi apetytu.

Można czasem trafić w Kauflandzie.

[Kruszynka]

Piękny filet łososia bałtyckiego posoliłem,popieprzyłem i skropiłem cytrynką.

 

 

Po 5 godz. "leżakowania" rozpuściłem w szkle żaroodpornym masełko klarowane i włożyłem filet/co się nie zmieściło poszło do lodówki i dojrzewa do konumcji pokryty grubomielonym pieprzem kolorowym i solą morską/

Szkło powędrowało do piekarnika nagrzanego do temp.150 st.na ok.30 min.

W czasie pieczenia z mąki,masła ,śmietany i mleka wykonałem sos beszamelowy doprawiony solą,pieprzem,gałką muszkatołową .Do gotowego sosu wkręciłem garść krewetek coctailowych i kilka ziaren czerwonego pieprzu.

 

Na podpieczonym filecie rozłożyłem posiekane suszone pomidorki,mule,krewetki,po bokach podgotowane różyczki brokułów

 

 

Wszystko zostało zalane sosem beszmelowym i posypane tartym żółtym serem i do piekarnika na kolejne 30 min.

 

 

Łosoś został poprzedzony rosołem z kołdunami /mięsko z jagnięcia :thumbsup: /

 

 

Rybce towarzyszły tagliatele i rukola z roszponką z sosikiem , według nauk Maxella pobranymi w Chłapowie, wykonanym. :lol:

 

 

Całość prezentowała się tak:

 

 

I tak na stole połączyło się morze Bałtyckie ze Śródimnym :lol:

 

A za oknem rzecz rzadko spotykana w styczniu :lol:

 

[chudziak]

Kruszynko :thumbsup: czy to na jakąś specjalną okazję czy taki sobie zwykły obiadek :lol:

[Kruszynka]

czy to na jakąś specjalną okazję czy taki sobie zwykły obiadek

Olgo moja Jola i Lucjola urodziły się w tym samym dniu i miesiącu :lol: Tak to czasem bywa :grin:

[Alltid]

moja Jola i Lucjola urodziły się w tym samym dniu i miesiącu :lol: Tak to czasem bywa :grin:

Wszystkiego najlepszego z okazji urodziń dla LP :grin: :grin: :grin: :grin: :grin:

[karolszymczak]

Kruszynka, Od mojej rodzinki proszę przekaż Moc życzeń dla Jolci wszystkiego naj naj najlepszego!!

[Radek.]

Kaziu :grin: Teraz doczytałem. Proszę przekaż od nas dla Joli, najserdeczniejsze życzenia. Jolu sto lat :grin: :grin: :grin:

 

Radek i Hania.

 

P.S. Jedzonko takie, że "kopara" opada :clap: :clap: :clap:

[Kruszynka]

Słoninka wyjęta z zamrażalnika dochodzi w lodóweczce.Jak bedzie pogoda odpowiednia pójdzie do wędzenia,jak nie , to zostanie skonsumowna w takiej postaci.Jest teraz taka akurat-nie za miękka , nie za twarda po prostu :thumbsup: :thumbsup:

 

[Kruszynka]

Konsumując wspaniałe shusi w wykonaniu Agi obiecałem przepis na marynowany imbir.Słoiczek tego klasycznego dodatku jest stosunkowo drogi a można samemu za niewielkie pieniądze wykonać marynatę samemu.

Potrzebne będą

 

200 g oskrobanego imbiru

1 szklanka wrzątku

1/2 szklanki octu ryżowego

2 łyżki stołowe cukru

1/2 łyżeczki soli

 

Imbir pokroić w 2 mm.plastry lub słupki

włożyć do miseczki

zalać wrzątkiem na 30 sekund

dobrze schłodzić

ocet,cukier i sól wymieszać w miseczce /broń boże metalowej/

mieszać do rozpuszczenia cukru i soli

dodać imbir,wymieszać

Miseczkę przykryć,trzymać w temperaturze pokojowej co najmniej 1 godz.

Wstawić do lodówki ,schłodzić.

Imbir będzie miał różową barwę.Ten sklepowy ma bardziej czerwoną,ale to w wyniku dodania czerwonego barwnika spożywczego,który też możemy zastosować,ale nie o to chyba nam chodzi :lol:

Drugim dobrym dodatkiem jest "namasu" czyli daikon i marchew doprawione octem

 

Potrzebne będą :

ok.200 g daikon /biała rzodkiew/

1 duża marchew

1, 1/2 łyżeczki soli

kawałek skórki z cytryny /ok 2,5 cm kwadratowego/

1/2 szklanki octu ryżowego

2 łyżki cukru

1 łyżka soku z cytryny

Pokroić daikon i marchew w cieniutkie paseczki długości ok 4 cm

Wyłożyć warzywa na sitko,posypać 1 łyżeczką soli,odstawić na 5 min.

Wypłukać pod zimną , bieżącą wodą,dobrze odcisnąć i włożyć do miseczki

Do rzodkwi i marchwi dodać pokrojone w 2 mm.paseczki skórkę cytrynową

w miseczce wymieszać pozostałe składniki,polać warzywa i wymieszać.

Odstawić na jedną godzinę do lodówki , mieszając od czasu do czasu.Przed podanie nieco

odsączyć.

[kaszubka33]

Kruszynka, robiłam tak imbir z twojego przepisu , ale mój nie zmienił koloru .

W smaku super , czy może domyślasz się co z tym kolorem ?