Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich na tym wspaniałym forum gdzie po miesiącu przeglądania i pierwszych prób wędzenia, czerpię pełnymi garściami moc informacji i porad!!! Będę miał do Was pewnie wiele pytań i proszę o rzetelne info, po pierwsze mieszkam w Hiszpanii obok Alicante czyli w obecnym czasie dużo ciepełka, pierwsza próba odbyła się na makreli /caballa/, udkach kurczaka, /pollo/, i surowej kiełbasce jaką ty sprzedają /longaniza/, wszystko wyszło w miare dobrze biorąc pod uwagę że cała wiedzę zaczerpnąłem z tego forum, pytanie brzmi tak przymierzam się do uwędzenia jakieś szyneczki, schabu, polędwiczki, boczku, nie namierzylem tutaj żadnej peklosoli, ale saletre / salitre/, do peklowania, poradzcie mi jak to połączyć w dobrych proporcjach biorąc też pod uwagę tutejsze temperatury, proszę o kilka wskazówek którymi powinienem się kierować i krok po kroku realizować , i wreszcie nacieszyć sie wędzonym smaczkiem którego brakowało mi od lat, z poważaniem klodek4

 

[ Dodano: Wto 02 Sie, 2011 07:39 ]

hę , a jak dodać zdjęcia , proszę o poradę!!!!!

dycha do dychy i strzelaja kielichy!!!
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/5887-w%C4%99dzenie-w-hiszpanii/
Udostępnij na innych stronach

Witaj.

Jesli możesz, to na początek odhacz sie na naszej mapce (góra strony).

We wszystkich przepisach, w których występuje saletra, możesz ją zastąpić peklosolą, biorąc taką sama ilość peklosoli, jaka stanowi w przepisie sól i saletra. Oczywiście ilość peklosoli przyjmujesz wg własnej "słonolubności" przysmaków.

Oczywiście możesz także dodawać saletre stosując ja w ilości ok. 2-2,5% w stosunku do ilości soli.

Podawaj te hiszpańskie przepisy w całości, okraszone zdjęciami.

Wszystko na temat wędzonek i innych przysmaków znajdziesz na naszej stronie głównej www.wedlinydomowe.pl

Na poczatek polecam szczególnie AKADEMIĘ DZIADKA.

Pozdrawiam.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/5887-w%C4%99dzenie-w-hiszpanii/#findComment-169147
Udostępnij na innych stronach

klodek4,

Witaj

To zakręć się trochę i podaj kilka przepisów na kiełbasy w stylu Hiszpańskim. Najlepiej zaczerpnięte od tubylców ze wsi.

Z tego co się orientuję to Hiszpanie (mam szwagierkę w Bilbao) niewiele wędzą. Przeważnie ich wyroby są dojrzewające.

Peklosól ponoć jest dostępna w sklepach rosyjskich, a jak nie ma to można u nich zamówić produkty ze wschodu.

ale narobiłem dymu 🙂

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/5887-w%C4%99dzenie-w-hiszpanii/#findComment-169152
Udostępnij na innych stronach

nie namierzylem tutaj żadnej peklosoli, ale saletre / salitre/

Witaj kol. Klodek4

Peklosól to el curado, może na www idzie ja zamówić.

:grin:

http://images43.fotosik.pl/1180/cf5743008b743b6dm.png

"Kiedy pracuję, to pracuję, a gdy mówię, że pracuję, to tylko mówię."
 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/5887-w%C4%99dzenie-w-hiszpanii/#findComment-169159
Udostępnij na innych stronach

Witam! - /Maxell /na mapce się odznaczyłem za twoją wskazówką, w miarę czasu będę

dodawał zdjęcia, -/Beiot/, Hiszpanie mało wędzą, dużo solą, ale mam zamiar ich wkręcić w wędzone, przepisy będę starał się zdobywać i tutaj umieszczać,- /Darino/ piszesz że peklosól to el curado, tylko czy tu w ogóle występuje taka mieszanka czy będę zmuszony mieszac saletry z sola - o to pytanie, na razie badam rynek, szukam i pytam gdzie się tylko da, postanowiłem ten temat przeorac i przeczesac przez całą Hiszpanię, a może namierzę jakąś hurtownię rosyjską i po problemie - bądżmy dobrej myśli, pozdro dla wszystkich

dycha do dychy i strzelaja kielichy!!!
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/5887-w%C4%99dzenie-w-hiszpanii/#findComment-169206
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

W okolicach gdzie mieszkasz to wątpię aby komuś przeszła nasza kiełbasa. Kiedyś mieszkałem blisko Madrytu i nikomu nie podchodziła. Za to na północy a konkretnie w Asturias gdzie mieszkam aktualnie to wszystkim smakowała. Morze dlatego ze tez wędzą, trochę inaczej niż my.

 

El curado inaczej samo curado. Można by to przetłumaczyć na "dojrzewanie" danego produktu , to znaczy: Sera, szynki , kiełbasy etc... .

 

A jeśli chodzi o sól to fakt ze tylko to dodają+ paprykę w proszku itd.

 

Przypomniało mi się ze moja teściowa smarowała jamon-a( szynkę ) do wysuszenia produktem zakupionym w aptece o nazwie " ÁCIDO BÓRICO" Trzeba będzie sprawdzić skład chemiczny, morze to akurat PEKLASOL?

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/5887-w%C4%99dzenie-w-hiszpanii/#findComment-174543
Udostępnij na innych stronach

rzypomniało mi się ze moja teściowa smarowała jamon-a( szynkę ) do wysuszenia produktem zakupionym w aptece o nazwie " ÁCIDO BÓRICO

Na pewno nie jest to peklosól sądzę ,że jest to kwas borowy (borny) , który ma obecnie zastosowanie jako lek na stany zapalne skóry , gdyż ma działanie odkażające .

"...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde

Wczoraj snem szczęśliwym,

I każde Jutro wizją nadziei."

Kalidasa V w n.e.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/5887-w%C4%99dzenie-w-hiszpanii/#findComment-174545
Udostępnij na innych stronach

Problem mam opanowany, miejscowy rzeznik przyniósł mi nitryt / w osobnym poście Dziadek podał mi proporcje mieszania w stosunku do soli i wody/ czyli mam peklosól, a także znajoma mi wysłała saletrę 400g,więc jestem zaopatrzony na jakiś czas, zresztą jeszcze są takie upały że nie myślę teraz o peklowaniu a w zamrażarce czekają dwie nogi tylne z dzika,Partyzant dawałem w tych stronach do próbowania kiełbaski , szynki,wędliny to większość tubylszcyzny zachwycała się smakiem /chyba że tak się trafiło/, ostatnio uwędziłem kilka makrel i serków ze sklepów i było u mnie trzech Włochów to się zajadali po pachy i strasznie im smakowało i chcieli wszystko wiedzieć jak to zrobiłem i to mnie niezmiernie cieszy i o to chodzi, pozdrawiam
dycha do dychy i strzelaja kielichy!!!
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/5887-w%C4%99dzenie-w-hiszpanii/#findComment-174598
Udostępnij na innych stronach

 

Ze względów przepisów sanitarnych innych krajów niestety nie :devil:

Mogę wysłać do rodziny, znajomych w Polsce, a oni prywatnie poza granice UNII. :wink:

Samo życie i przepisy. :devil:

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/5887-w%C4%99dzenie-w-hiszpanii/#findComment-174686
Udostępnij na innych stronach

Nie szkodzi!!! zawsze jest jakieś wyjście, chociaż aż sam się zdziwiłem jak przeszła saletra w butelce wrzucona w kopertę , 400gramów!!!!!!
dycha do dychy i strzelaja kielichy!!!
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/5887-w%C4%99dzenie-w-hiszpanii/#findComment-174691
Udostępnij na innych stronach

Wysoko, kawał drogi , za to masz grzyby, pędzoną wodeczkę i tam chyba wędzą, u nas gorąco choć gleba rzyzna, w każdym bądz razie pozdrawiam, familia jak by nie było!!!!!
dycha do dychy i strzelaja kielichy!!!
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/5887-w%C4%99dzenie-w-hiszpanii/#findComment-174710
Udostępnij na innych stronach

Na razie jadę na beczce aby wędzić, dopóki nie zrobię coś na stałe. Tu gdzie mieszkam jest podobne do Polski: Lasy, grzyby, brzozy(do winka oczywiście).

Tubylcy :grin: Do wędzenia wkładają wyroby do pomieszczenia i wędzą zimnym dymem przez 2 tygodnie, to znaczy rozpalają w rogu pomieszczenia ogień przykrywają blacha i zostawiają aż się wypali i tak codziennie, kiedy mija tydzień to jakoś co 2 dni(rozpalają) i tak powoli i przy okazji się (Curuje)(curado).

Zdrówko

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/5887-w%C4%99dzenie-w-hiszpanii/#findComment-174741
Udostępnij na innych stronach

No to super mieć tutaj rodzinkę, tam na górze faktycznie klimaty podobne do Polski, tych lasów i grzybów to Ci zazdroszczę, tutaj grzyby jak na lekarstwo, oprócz rydzów i maślaków / na szczęście/, i tam mają pewnie większe tradycję w tak zwanym pędzenie-kapanie własnej wody ognistej typu brandy i orujo / mniam/, ja tutaj typowy klimat śródziemnomorski, dużo rybek, owoców morza, pełny wachlarz, no to familio - powodzenia, pozdrawiam.
dycha do dychy i strzelaja kielichy!!!
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/5887-w%C4%99dzenie-w-hiszpanii/#findComment-174763
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.