[Ciasta] Jabłecznik podpiekany

[@halusia@]

JABŁECZNIK PODPIEKANY

Składniki:

- 4 jaja

- 1 szkl cukru

- 1 szkl mąki tortowej

- 1 szkl mąki ziemniaczanej

- 2,5 łyżeczki proszku do pieczenia

- 250 g tłuszczu

- cynamon lub przyprawa do szarlotki

- szczypta soli

- 1.5 kg jabłek startych na tarce ( łezki)

Wykonanie :

Tłuszcz rozpuścić i zostawić do ostygnięcia.

Białka ubić ze szczyptą soli na sztywno, dodać cukier i dalej ubijać.

Po całkowitym ubiciu dodać żółtka i pózniej przesiane obie mąki z proszkiem do pieczenia. Na koniec letni tłuszcz.

Ciasto dzielimy na dwie równe części i jedną część wylewamy na blachę do zapieczenia od 10-15 min w temp 170 stopni.W między czasie ścieramy jabłka.

 

Ciasto podpieczone..

Wykładamy starte jabłka i posypujemy cynamonem lub przyprawą do szarlotki.

Wylewamy drugą część ciasta i ponownie do piekarnika na 30 min.

Ciasto upieczone..

 

Kiedy ostygnie polewamy lukrem i można jeść :grin:

[roger]

sadystka ... a ja tak lubię jabłecznik a taki z lukrem to już poezja ...

 

Halusiu a nie potrzebujesz jakiegoś degustatora ... kosiarza trawy ... murarza ... stolarza ... inzynierka ... wyrobnika za wikt i opierunek .. ? :grin: to CV prześlę

[oojarasoo]

Narobiła pani apetytu taki jabłecznik cudo, no cóż zjem chociaż jabłko.

pozdrawiam.

[@halusia@]

Halusiu a nie potrzebujesz jakiegoś degustatora ... kosiarza trawy ... murarza ... stolarza ... inzynierka ... wyrobnika za wikt i opierunek .. ? :grin: to CV prześlę

CV mile widziane... :grin: :wink: żartuje oczywiście.

Robercie serdecznie zapraszam na degustację , ciasta u mnie dostatek :wink:

 

[ Dodano: Sob 19 Lis, 2011 17:26 ]

Narobiła pani apetytu taki jabłecznik cudo, no cóż zjem chociaż jabłko.

Zapraszam... do mnie jak rzut '' beretem'' :grin:

[tomaj77]

:thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:

Dziękujemy za przepis

[oojarasoo]

Bardzo dziękuje za zaproszenie, myslę że skorzystam za jakiś czas z Pani przepisu.

Pozdrawiam.

[Einshell]

Super Halusiu :clap: :thumbsup: :clap: dość szybkie i :rolleyes: tanie... Zastanawiam się czy dobre by mi wyszło z taką , jakby (marmoladą) konfiturą własnej roboty :rolleyes: zamiast świeżych jabłek ? :blush:

[Zbój Madej]

Haluś, czy to jest ten drugi jabłecznik o którym pisałaś na SB?

 

Już widzę, że jest wart dreptania :thumbsup: :thumbsup:

[@halusia@]

Zastanawiam się czy dobre by mi wyszło z taką , jakby (marmoladą) konfiturą własnej roboty :rolleyes: zamiast świeżych jabłek ? :blush:

Aniu... do tego przepisu nigdy nie używałam przetworzonych jabłek ale nic nie stoi na przeszkodzie byś spróbowała... :wink:

[paolodoro]

Halinka znów coś smakowitego , ja jeszcze "uśmiechniętych " nie upiekłem , a tu nowe ciacho i takie :thumbsup: :clap: :clap: :clap:

[bogdan b]

Halinko :clap: pyszne ciasto :thumbsup:

Teraz wiem jak upiec jabłecznik żeby i spód był upieczony :grin: a nie surowy ,dziękuję :clap:

[@halusia@]

Teraz wiem jak upiec jabłecznik żeby i spód był upieczony :grin: a nie surowy ,dziękuję :clap:

Tak to już jest Bodzio że uczymy się całe życie ... :wink:

[boggi]

Pewnie czas powoli zacząć dreptać przy słodkościach

[szczeciniasty]

No smakowicie wyglada szczegolnie ta biala poduszeczka na wierzchu,oj trzeba bedzie go jakos w tym tygodniu zrobic.

Pozdrawiam

[kaszubka33]

Chcę upiec ten pyszny jabłecznik :thumbsup: , piekłam go już tak jak w przepisie , ale dziś chcę dodać jabłka takie do ciasta , domowe w słoiku , czy ktoś już eksperymentował :question:

[Henio]

Moja ani lepsza , ani gorsza połowa :grin: zawsze ma w piwnicy jabłka na gęsto w słoikach . Używa ich do jabłeczników (szarlotek) a ja "podiwaniam" je do naleśników , bo nie są za bardzo słodkie , a raczej kwaskowate i czuję smak jabłek. Czyli można.

[_Krzysztof_]

@halusia@, jutro będę działał, zobaczymy jak wyjdzie. Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie wielkości blachy. Kobietka w domu ma kilka różne wielkości, powiedz mi jakiej ty użyłaś.

Dziękuje i pozdrawiam.

[@halusia@]

Chcę upiec ten pyszny jabłecznik :thumbsup: , piekłam go już tak jak w przepisie , ale dziś chcę dodać jabłka takie do ciasta , domowe w słoiku , czy ktoś już eksperymentował :question:

Haniu ja nigdy nie próbowałam, pamiętaj aby mus domowy nie był za bardzo'' luzny'', życzę powodzenia. :wink:

bendetto .. blaszka standardowa 36/25.

[kaszubka33]

Poleciałam do sklepu i robię z tartymi jak w oryginale

[@halusia@]

Poleciałam do sklepu i robię z tartymi jak w oryginale

:grin: :grin: a jednak.. :wink:

[jaro71]

mam pytanie do naszych cukierników a mianowicie mus z jabłek które wcześniej były podsmażone i zagotowane w słoiki w celu dłuższego przechowania-po wyjęciu ze słoika i upieczeniu jabłecznika jabłka są trochę za rzadkie-jak zagęścić mus jabłkowy żeby gotowe ciasto wyszło bardziej zwarte

[kostek61]

mam pytanie do naszych cukierników a mianowicie mus z jabłek które wcześniej były podsmażone i zagotowane w słoiki w celu dłuższego przechowania-po wyjęciu ze słoika i upieczeniu jabłecznika jabłka są trochę za rzadkie-jak zagęścić mus jabłkowy żeby gotowe ciasto wyszło bardziej zwarte

Słyszałem że można kaszką manną ale ile co i jak to nie wiem :wink:

[Batiar]

Nie wiem co to jest co zrobiłem.

Jabłka bez gniazd nasiennych przepuściłem przez maszynkę,

na 2 litry jabłek dodawałem 1 kg cukru i dużą paczkę cukru wanilinowego.

To wszystko do wolno warów (6l i 3l) na noc, rano do słoików, studzenie i do piwnicy.

Mam tego przetworu ok 25l.

Owoce pigwowca po usunięciu pestek rozdrobniłem nożem i zasypałem cukrem.

Po odłączeniu soku ( szybko oddają i dużo ) postępowałem j.w.

Dodawałem jabłka, aronię, mam ok 15l wyrobu i 2 skrzynki pigwowca w piwnicy.

Słoiki są wielkości 0,5l, obróbka pigwowca jest bardzo żmudna i ciężka.

Urodzaj w tym roku był największy od 12 lat.

Namówię Elę na pieczenie jabłecznika, same jabłka, mieszanki przetworów,

ciekawe jakie proporcje będą najbardziej nam odpowiadały.

O ile w ogóle będą do zjedzenia...

[abratek]

Słyszałem że można kaszką manną ale ile co i jak to nie wiem

dobrze słyszałeś a ile to kwestia "wyczucia".... - wszystko zależy od stopnia "rzadkości" surowca

mus z jabłek które wcześniej były podsmażone i zagotowane w słoiki

bo jabłka trzeba właściwie przygotować to raz... a dwa to uzycie właściwej odmiany

 

najlepsza jest antonówka, a przygotowanie to prażenie do odpowiedniego momentu - przeprażenie spowoduje wodnistą konsystencję

[grizzly]

:thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:

Dziękujemy za przepis

Doktor :wink: wie co dobre. :tongue: :grin:

.