andy Opublikowano 22 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij #26 Opublikowano 22 Stycznia 2012 Woda, olej,cukier, miód, jajka, skrobia kukurydziana, odtłuszczone mleko w proszku, sól, przyprawy, "spoiwa" e412-Guma guar, e410-Mączka chleba świętojańskiego, konserwanty e202-sorbinian potasu, e211-benzoesan sodu, barwnik e150- karmel Na 99% w składzie jest koperek, bo tak wygląda ,ale mowa o przyprawach więc 1% niepewności jest, aczkolwiek do łososia koper wskazany ... _________________No i czemu ja temu nie wierzę??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
myth Opublikowano 22 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij #27 Opublikowano 22 Stycznia 2012 A tego to ja już nie wiem ... to skład z etykiety ... tłuszcz 26g, weglowodany 13g, białko 2g Cytuj Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem....Nie wyobrażam sobie piękniejszego regionu niż POMORZE - Koszalin - moje miasto Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andy Opublikowano 22 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij #28 Opublikowano 22 Stycznia 2012 To opowiem Ci czemu nie wierzę. Rozmawiałem kiedyś z drukarzem, który w ofercie miał również drukowanie etykiet na słoiki. Przyszedł producent chrzanu i zamawiał etykiety na ten wyrób. Drukarz podpowiada, że należy na etykiecie wydrukować skład wyrobu. Konsternacja... Konsternacja... Konsternacja... - Hmm, no, ten, tego... Napisz Pan to, co piszą inni... Napisali. Lubię chrzan. Jadłem go. Chciało mi wypalić dziurę w języku. Kolega Podlasiak mi wyjaśnił - czarna rzepa! Nie napisali tego!!! A chrzan kupowałem. Kogo w wała zrobili? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jojo Opublikowano 22 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij #29 Opublikowano 22 Stycznia 2012 I to jest smutne bo nawet podstawowe produkty są podrabiane i maja dodatki. Dlatego jest ta strona i dużo rzeczy robimy sami, ale nie można dać się zwariować i wszystko robi w domu bo kiedyś trzeba pracować. Jak najmniej gotowców, ale czasami trzeba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sverige2 Opublikowano 23 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij #30 Opublikowano 23 Stycznia 2012 Bardzo często nie trzeba dodawać wybielacza, bo naturalny sok z cytryny robi swoje. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 23 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij #31 Opublikowano 23 Stycznia 2012 Przy ilościach przemysłowych bez dodatku kwasu mlekowego chrzanu się nie robi. To samo z płatami śledziowymi. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kruszynka Opublikowano 23 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij #32 Opublikowano 23 Stycznia 2012 To samo z płatami śledziowymi. .... a cwaniaczki potrafi wybielać śledzie wodą utlenioną :sad: Cytuj "Zwierzęta się wypasają. Człowiek je. Ale umie jeść tylko człowiek inteligentny" Anthelme Brillat - Sawarin Pozdrawiam serdecznie. Kazik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jojo Opublikowano 25 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij #33 Opublikowano 25 Stycznia 2012 U mnie zima za oknem więc trzeba coś dla rozgrzania zrobić. Rozlałem dzisiaj porterówkę po kilku tygodniach dojrzewania bo słój potrzebny na kolejny wyrób. Dzisiaj robię nalewkę Gorzka Żołądkowa z serii POLSKIE ZIOŁA. Ma ktoś może doświadczenie z tą nalewką bo pierwszy raz będę robił. Wg przepisu jest wytrawna ale chciał bym ją trochę osłodzić. A porterówka rozlana w butelki aby jeszcze dojrzała i w karafkę do konsumpcji bieżącej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jojo Opublikowano 29 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij #34 Opublikowano 29 Stycznia 2012 Z okazji, że udało mi się kupić ładnego i świeżego łososia postanowiłem wykonać pierwsze w tym roku wędzenie. A by wędzarnia nie była pusta dokupiłem schabu oraz żeberek. Dodatkowo dostałem trochę schabu i polędwiczek od rodziny. Przeglądając w tym tyg forum natknąłem się na sery wędzone i kilka również dołączyło do uprzednio zapeklowanego mięsa. Było to moje 5 wędzenie (o ile dobrze liczę) i jak na razie najgorsze. U mnie dzisiaj rano było -10 st. C i do tego wiał silny wiatr. Ponad godzinę grzałem wędzarnie i tak temp. nie chciała za bardzo rosnąć. Ale gdy się osuszyło do mięso i reszta trafiła do środka. Mięso było zapeklowane 5 dni na sucho w peklosoli z dodatkiem czosnku, ziela angielskiego, jałowca i pieprzu. Żeberka zrobiłem wg. przepisu z książki "Domowe wędzenie żywności" - Żeberka Cajun Ryba solona na sucho (20g soli), 10g cukru trzcinowego i pół łyżki pieprzy kolorowego świeżo mielonego. (przyprawy podane na kilogram ryby) Sery podpatrzone z forum Pilosy solone w solance 7.4% przez 15 h. Następnie obsypane ziołami do fety a kolejny pieprzem i papryką. Do tego wszystkiego dokupiłem 8 kiełbas białych surowych. Czasy wędzenia: - sery 2,5 godz. - łosoś 3 godz. - mięso i żeberka i kiełbasa 4,5 godz. Temperatura wędzenia trudna do ocenienia bo przez tą pogodę drzwiczki były zimne i termometr w nich zainstalowany pokazywał między 20 - 40 st. C. Po wędzonkach widać ,że temp była wyższa. A oto kilka zdjęc dzisiejszych wyrobów. Niezbyt ładne ale ciężko się wędziło w takich warunkach. Przynajmniej mi jako początkującemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JaGra Opublikowano 29 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij #35 Opublikowano 29 Stycznia 2012 No nie gadaj bo to całkiem nieźle wygląda. :thumbsup: :clap:Pewnie też nieźle smakuje :thumbsup: Cytuj Nigdy nie walcz o przyjaźń.... O prawdziwą nie musisz, o fałszywą nie warto VanCana Jak wspaniale jest nic nie robić , a potem -odpocząć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jojo Opublikowano 29 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij #36 Opublikowano 29 Stycznia 2012 Dziękuje za dobre słowo ale łosoś ma ślady po skroplinach taka czarna plama na środku. (pierwszy raz mi się tak zrobiło)A polędwice z jednej strony się podpiekły ale termometr pokazywał 20 - 30 st. C więc dorzucałem do paleniska. Smak rewelacja. Najbardziej smakują mi żeberka bo są bardzo pikantne. Jutro muszę jakąś zupę na nich zrobi albo je ugotuje w kapuście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurek52 Opublikowano 30 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij #37 Opublikowano 30 Stycznia 2012 ...no ten łosoś Ci nie wyszedł/chociaż smakowo mógłbyc wspaniały/.On wymaga dużo większej staranności i niższej temperatury wędzenia.Ja wędzę na odkrytej beczce tylko dymem i przez jakieś 8-10 godz.Ale najpierw suszenie przez 4-5 godz.Następnym razem uda się lepiej.pozdrawiam :tongue: Cytuj żyć aby jeść,czy jeść aby żyć-oto jest dylemat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jojo Opublikowano 31 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij #38 Opublikowano 31 Stycznia 2012 A tak się prezentuje polędwica po rozkrojeniu. Jest lekko surowa. Nie całkiem jak wędzona na zimno ale nie do końca ścięta. W sumie to nawet mi taka smakuje i chyba nie będę jej parzył. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 31 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij #39 Opublikowano 31 Stycznia 2012 I dobrze. Przeciez to najlepsza polędwiczka. :grin: Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yakanazva Opublikowano 2 Lutego 2012 Zgłoś Udostępnij #40 Opublikowano 2 Lutego 2012 witam jojo, zostaw ja taka bedzie delikatna i smaczna, ja kiedys tez nie bylem pewien i sparzylem a potem baaardzo zalowalem, niema jak taka lekko surowa.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jojo Opublikowano 14 Marca 2012 Autor Zgłoś Udostępnij #41 Opublikowano 14 Marca 2012 W końcu zdecydowałem się wykonać pierwszą kiełbasę. Wybór padł na białą. Po pierwsze, z powodu łatwości wykonania, a po drugie to idą święta i biała idealnie pasuje. Poczytałem kilka przepisów, wybrałem to ci mnie interesuje i do sklepu po mięso. Zakupiłem: - łopatka 2.7 kg, - boczek 1.2 kg, - karkówka 1 kg, - mostek wołowy 0.5 kg. ( chciałem pręgę ale nie było) W sumie 5,4 kg ale po klasyfikacji, wycięciu kości z mostka i ścięgien z łopatki pozostało nieco ponad 5 kg surowca. Mięso mieliłem zwykłą maszynką zelmer. Sitka jakie posiada moja maszynka to 2.7mm , 4mm oraz 8mm. Mięso klasy I oraz karkówkę zmieliłem na 8mm. Mięso klasy II, boczek i tłuste części karkówki zmielone na 4mm. Wołowina zmielona 2 razy na 2.7mm. Po zmieszaniu mięsa dodałem przyprawy (ilość na cały farsz): - sól zwykła 100g,(2% wg przepisu z głównej) - majeranek 10g, - czosnek 9g, - pieprz czarny świeżo mielony 10g. Na początku było mniej przypraw, ale po sparzeniu małego kawałka dodałem przypraw do ilości jw. Całość wyrabiałem ok 10 min., aż naprawdę zaczęło się kleić. Mięso odchodziło od miski i kleiło się mocno do ręki. W trakcie wyrabiania dodałem 300 ml lodowatej wody. (6% tak znalazłem w jakimś przepisie) Następnie wszystko trafiło do jelit. I tu się zaczęło. Tragedia. Pierwsze nadziewanie. Nie dość, że sam to robiłem to jeszcze mi jelita pękały. Ale później doszedłem do wprawy i kroiłem jelito na krótkie odcinki i lepiej mi szło nabijanie. Jakoś się udało. Następnie parzenie. Woda podgrzana do 90 st. C i kiełbasa ląduje w środku. Temperatura się obniżyła i utrzymywałem ją w granicach 73-77 st. C. Czas parzenia 25 min. A oto efekt końcowy. Smak rewelacja. Dawno tak dobrej białej nie jadłem. Jelito odchodzi bez problemu od kiełbasy. Trochę flak jest twardy. Nie wiem czy za krótko moczyłem (ok. 4 godz.) czy można coś innego zrobi by był cienki i nadawał się do jedzenia. W sumie to cześć zjadłem z flakiem, ale mógł by być bardziej miękki. Bardzo dziękuję wszystkim za rady umieszczane na stronie bo bardzo pomogły mi w wykonaniu tej kiełbasy. Szczególne podziękowania dla Maxella za konsultacje - trochę go pomęczyłem dzisiaj pytaniami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yerba Opublikowano 14 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij #42 Opublikowano 14 Marca 2012 a po drugie to idą święta i biała idealnie pasuje.rozumiem ,ze to była wprawka przed robieniem tej świątecznej ? :grin: Cytuj Jestem jaki jestem . Niestety za stary by się zmienić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jojo Opublikowano 14 Marca 2012 Autor Zgłoś Udostępnij #43 Opublikowano 14 Marca 2012 W sumie to chciałem cześć zamrozić na święta ale coś czuję, że nie utrzymam ani kawałka tak długo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yerba Opublikowano 14 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij #44 Opublikowano 14 Marca 2012 chciałem cześć zamrozić na świętaz własnego doświadczenia , dzięki pomocnikom z forum wypraktykowałem ,że do mrożenia lepiej nie parzyć . Po odmrożeniu jak sparzysz jest w smaku jakbyś ją przed chwilą zrobił :thumbsup: Cytuj Jestem jaki jestem . Niestety za stary by się zmienić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jojo Opublikowano 14 Marca 2012 Autor Zgłoś Udostępnij #45 Opublikowano 14 Marca 2012 Tak też zrobiłem. Części sparzyłem a resztę zamroziłem surową. Napiszcie proszę dlaczego jelito jest twarde. Moczyłem 4 godz. Może to taka partia, albo mogłem coś zrobić a nie zrobiłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abratek Opublikowano 14 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij #46 Opublikowano 14 Marca 2012 Trochę flak jest twardy. Nie wiem czy za krótko moczyłem (ok. 4 godz.) czy można coś innego zrobi by był cienki i nadawał się do jedzenia.przy białej raczej tak bywa - musiała by być bardzo mocno nadziana (czego się tu akurat nie stosuje)... co do kiełbaski to troszkę mogła by być bardziej tłusta (taki jej przywilej ) - szkoda karkówki :wink: dość mocno rozdrobniona - spróbuj następnym razem II zmielić na 8 a I pokroić ręcznie (skoro nie masz sita) w kostkę ok10+mm Cytuj Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jojo Opublikowano 14 Marca 2012 Autor Zgłoś Udostępnij #47 Opublikowano 14 Marca 2012 Mam w planach pokombinować z różnymi kiełbasami więc pewnie kiedyś zrobię tak jak radzisz. A czy do maszynki zelmer można dokupi większe sitka, bo kroić kilku kilogramów to ni się nie chce. Czy biała zmielona tylko na 8mm i dodana wołowina na drobnym też wyjdzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abratek Opublikowano 14 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij #48 Opublikowano 14 Marca 2012 Ja w zasadzie od początku bytności na forum (bo wcześniej to różnie bywało :lol: ) opieram się na recepturze: http://wedlinydomowe.pl/kielbasy/nietrwale-surowe/7-kielbasa-biala-surowa (PS t o tam jest 6% wody ale w stosunku do I i II , a do III 45% :wink: - razem jakieś 10% do całosci) czy do maszynki zelmer można dokupi większe sitka tak można, nawet szarpak... tylko w zasadzie powyżej 10mm to już nie widać różnicy bo sam ślimak mocno tnie :rolleyes: Czy biała zmielona tylko na 8mm i dodana wołowina na drobnym też wyjdzie?pewnie że tak - chodzi o "wyczuwalne kawałki"... wołowina stanowi masę wiążącą i musi być jak najdrobniejsza Cytuj Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piksiak Opublikowano 15 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij #49 Opublikowano 15 Marca 2012 W tym przepisie z głównej jest 3,5 g czosnku a niżej jest naoisane, że można zwiększyć go do 100g - to tak ma być? Trochę jest różnica! Cytuj Piksiak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sylwek_57 Opublikowano 15 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij #50 Opublikowano 15 Marca 2012 że można zwiększyć go do 100g - to tak ma być?Tak można zwiększyć do 100g - ale na 100kg kiełbasy. Wkradł się mały błąd przy przeliczaniu receptury. Cytuj Pozdrawiam Sylwek ZduniakTabela peklowania dla leniwych :happy: :happy: :happy:https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=188359#188359 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.