Wędzarnia - jak daleko od sąsiada

[szalonykon]

Witam wszystkich,

Chciałbym sie zapytać czy są jakieś przepisy regulujące położenie wędzarni na działce. Chciałbym sobie zrobić porządną wędzarnię z beczki tylko nie wiem czy jest jakaś narzucona minimalna odległość od sąsiada. Mieszkam w domku jednorodzinnym, i nie chciałbym żeby później sąsiad miał do mnie pretensje że mu "smrodze".

Wszystkich pozdrawiam

[abratek]

wydaje mi się że niema takich przepisów (chyba że te o wysokości kominów)- za to nie możesz być "uciążliwy" dla sąsiada, niestety wędzarnia wymaga wyrozumiałych sąsiadów.

ja robię wędzarnię ze starej lodówki i będzie stała w piwnicy podłączona do solidnego przewodu kominowego :-)

[Gość ChefPaul]

Prawo Budowlane reguluje budowle małej architektury - beczka pod te przepisy nie podlega (tak jak np grill) - to że dymi to odrębne przepisy - ochrony środowiska - (oczywiście nie należy jej sytuować w ten sposób aby dymiła sąsiadowi w okno - nawet jeżeli będzie to smakowity dymek).

Osobiście mam murowaną dosyć wysoką - wymagane zgłoszenie nie pozwolenie (4m od granicy działki)

pozdrawiam

ChefPaul

[abratek]

Jeśli sąsiad będzie chciał się przyczepić to nie ma na to siły, dlatego warto sprawę uzgodnić z nim wcześniej

[rybowski]

Witam.

Miałem podobny problem. W starostwie pan poinformował mnie ze mogę zgłosić budynek gospodarczy i powinien być około 1.5m od granicy działki.

Tak wiec zgłosiłem budynek o wymiarach 1x3m poformowałem sąsiada i narazie mam spokój.

[tusiaczek]

 

 

Jeśli sąsiad będzie chciał się przyczepić to nie ma na to siły

A własnie że nie    O ile wędzisz drewnem naturalnym to nie ma na to paragrafu.  Przykąłd jest bardzo prosty - popatrzcie na ludzi którzy palą w piecach byle świństwem, o ile nie złapią ich na tym świństwie w piecu to nikt im nic nie zrobi. A czystym drewnem może palić każdy o ile nie podpada pod przepisy ppoż a zamknięty i kontrolowany ogień w wędzarni nie podchodzi pod żadne zakazy. A DG to juz w ogóle....

[abratek]

aleście pięknego kotleta odgrzali.......

 

miałem nie odpowiadać ale skoro mój post został zacytowany to.....

jesteś tusiaczek w błędzie i to całkiem nie małym....

 

nie chce mi się teraz rozpisywać, powiem Ci tylko jedno.... bez trudu można "zamknąć" takie upierdliwe  dymidło na podwórku....

 

przykład z porównaniem pieca (wraz z jego wysokim kominem) do dymidła podwórkowego, świadczy dobitnie jak mało wiesz w tym zakresie

[tusiaczek]

 

 

świadczy dobitnie jak mało wiesz w tym zakresie

No to uświadom mnie proszę bo zdanie swoje podtrzymuję ....... 

[abratek]

nie chce mi się bo znów się wycofasz "raczkiem" tak jak ze sklejki

 

poszukaj sobie przepisów o "uciążliwości" i ogólnie przepisy o zasadach współżycia społecznego (oraz "stosunków międzysąsiedzkich")

 

przepisy ogólne sa natomiast zazwyczaj "doprecyzowane" przez przepisy konkretnej gminy

Edytowane 15 Października 2013 przez abratek

[tusiaczek]

Tomek, ja z dyskusji o sklejce wycofałem się bo szkoda mi było się kłócić. 

A co do tej uciążliwości i przepisów to nie masz racji. Ochronę środowiska i przepisy środowiskowe raczej znam bo muszę ..... 

O ile ktoś nie zrobi ( a nie zrobi) badań środowiskowych i oddziaływanie badanego czynnika na środowisko i otoczenie to nikt Ci nic zrobić nie może bo nie ma podstawy prawnej.

Jeżeli masz inne dane w tej sprawie to naprawdę bardzo chętnie poczytam. Bez żadnej kłótni czy napinki.  

[abratek]

 

 

O ile ktoś nie zrobi ( a nie zrobi) badań środowiskowych i oddziaływanie badanego czynnika na środowisko i otoczenie to nikt Ci nic zrobić nie może bo nie ma podstawy prawnej.

Ty mówisz jak o jakimś zakładzie u sąsiada... a ja o zwykłych przepisach sposobu użytkowania posesji które zazwyczaj są regulowane dodatkowo w gminie....

postawić wędzarnię a użytkować to są dwie odrębne sprawy

piece sa natomiast "domyślnie" wykluczone z takich zakazów

[tusiaczek]

I tu się mylisz. Jeżeli ktoś się żali na uciążliwość danego zjawiska musi wykazać jego szkodliwy wpływ na niego i otoczenie. Samo subiektywne odczucie nie wystarczy bo równie dobrze złośliwy sąsiad mógłby się poskarżyć że mu zapach kwiatków jakie sobie posadziłeś szkodzi i przeszkadza. Wędzarnia sama w sobie jest formą pieca gdzie w kontrolowanych warunkach coś się pali. O ile spełniasz wymogi ppoż i to coś jest czystym drewnem to nikt ci palenia tego zabronić nie może. 

Na forum jest sporo strażaków i innych mundurowych. Może któryś z nich tu zajrzy i się wypowie? W sumie Kyzimol powinien wiedzieć najlepiej .....

[abratek]

Porównujesz piec do wędzarni... gratuluję.... piec jest koniecznością... ma wysoki komin etc.

obecnie modne jest wypuszczanie kominów od gazowych z zamkniętą komorą przez boczną ścianę budynku... zadaj sobie trud i zobacz jak obwarowane sa przepisy w tym zakresie ...

a gdzie mowa o dymiałce hobbystycznej

 

Trwaj w swoim beztroskim przekonaniu.... ja wysiadam z tej ciuchci bo dyskusja ta mi jest całkowicie zbędna - przynajmniej dopóki nie mam większych problemów ze swoimi, otaczającymi mnie sąsiadami.....

[Bandolini]

Abratek ma rację. Na ten przykład dlaczego nie można palić ognisk w mieście, nawet gdyby palić w nich tylko drewno olchowe?

[tusiaczek]

Abratek, dyskusja z tobą powoli zaczyna przypominać dyskysję ze Sverige. Zamiast podać konkrety strzelasz focha.

Bandolini, przeczytaj dyskusję jescze raz ale tym razem ze zrozumieniem. Nikt nic nie pisał o ognisku ....

[Bandolini]

Abratek, dyskusja z tobą powoli zaczyna przypominać dyskysję ze Sverige. Zamiast podać konkrety strzelasz focha.

Bandolini, przeczytaj dyskusję jescze raz ale tym razem ze zrozumieniem. Nikt nic nie pisał o ognisku ....

 

Abratek podał Ci konkrety a ja podałem obrazowy przykład do tego co wyczytałem w Waszej dyskusji. Nie wolno w mieście dymić, nie wolno palić i kropka. Każdy, komu będzie przeszkadzało wędzenie u sąsiada ma prawo wykorzystać przepisy i powiadomić o tym odpowiednie władze. Inną kwestią jest kultura współżycia międzyludzkiego, która pozwala żyć w zgodzie mimo istniejących przeciwieństw prawnych.

[tusiaczek]

 

 

Nie wolno w mieście dymić, nie wolno palić i kropka.

Taaaa    

[sverige2]

Abratek, dyskusja z tobą powoli zaczyna przypominać dyskysję ze Sverige. .

Tusiaczku. Jeżeli Ty nigdy nie masz ochoty podawać jakichkolwiek konkretów, tylko bicie piany jest Twoim ulubionym zajęciem to sorry. Przypomnij sobie naszą dyskusksję i moje uwagi na temat złego wykonania sterownika PDA i konieczności dokonania konkretnych, wskazanych zmian, i co ??? Producent wziął je sobie do serca, zmieił to co podawałem za niewłaściwe, zrobił nowy sterownik PDA2. Ty jednak upierałeś się przy swoim, obrażałeś mnie,  plotłeś bzdury, a teraz wiedząc o tym że ja miałem rację , nawet słowa przepraszam powiedzieć nie potrafisz. Kolego, frazesy to jest to co lubisz najbardziej. Analogiczne postępowanie uprawiasz wymieniając posty z Abratkiem.

Edytowane 16 Października 2013 przez sverige2

[piksiak]

Weź google i sobie przeczytaj. Być może u Ciebie tusiaczek wolno palić. Wszystko zależy od przepisów na danym terenie. Z Gdańska jesteś to może to: http://www.osowa.com/index.cgi?action=01show&idn=8431

Edytowane 16 Października 2013 przez piksiak

[Bandolini]

 

 

Tusiaczku. Jeżeli Ty nigdy nie masz ochoty podawać jakichkolwiek konkretów, tylko bicie piany jest Twoim ulubionym zajęciem to sorry. .......... plotłeś bzdury

 

 

   

[tusiaczek]

 

 

Tusiaczku. Jeżeli Ty nigdy nie masz ochoty podawać jakichkolwiek konkretów, tylko bicie piany jest Twoim ulubionym zajęciem to sorry. Przypomnij sobie naszą dyskusksję i moje uwagi na temat złego wykonania sterownika PDA i konieczności dokonania konkretnych, wskazanych zmian, i co ??? Producent wziął je sobie do serca, zmieił to co podawałem za niewłaściwe, zrobił nowy sterownik PDA2. Ty jednak upierałeś się przy swoim, obrażałeś mnie,  plotłeś bzdury, a teraz wiedząc o tym że ja miałem rację , nawet słowa przepraszam powiedzieć nie potrafisz. Kolego, frazesy to jest to co lubisz najbardziej. Analogiczne postępowanie uprawiasz wymieniając posty z Abratkiem.

 Sverige, ciekawe że osobniki takie jak Ty najczęściej w innych widzą wszystkie swoje przywary....  Co do wspomnianego producenta tak dla Twojej wiadomości - jak czasem z Piotrem rozmawiamy o Twojej osobie to musimy na chwilkę przestać bo łzy rozbawienia płyną nam po policzkach strumieniami. I tyle w temacie Twej osoby.

Bandolini - widzę że idziesz w ślady swego miszcza Jarosława.....   

[Bandolini]

Nie trafiłeś, tusiaczku z tym Jarosławem. Też się popłakałem.

Dla rozluźnienia:

 

http://static.frazpc.pl/board/2012/11/a296d873fa49c4ee.jpg

 

[tusiaczek]

Dobre   I tak dla rozluźnienia na drugą nóżkę. Przysłowie ludowe mówi że podobno niejednemu psu Burek - sverige też Jarosław 

[Małgoś]

Panowie...  to dział :Wędzarnia.Budowa i obsługa a nie Hyde Park

 

Przypominam

Edytowane 16 Października 2013 przez Małgoś

[odyn06]

Trwaj w swoim beztroskim przekonaniu.... ja wysiadam z tej ciuchci bo dyskusja ta mi jest całkowicie zbędna - przynajmniej dopóki nie mam większych problemów ze swoimi, otaczającymi mnie sąsiadami.....

 

 

I tu jest sedno sprawy. Najpierw dogadać się z sąsiadami, jak trzeba zorganizować imprezę "asymilacyjną". Na niej przedstawić zamiar i szczegóły.

Potem od czasu do czasu podarować wynik swego wędzarniczego geniuszu. Na pewno przyjmą i pochwalą.

Proste? Dla normalnych ludzi owszem, ale dla coraz bardziej zacietrzewionych forumowiczów życzliwość to Himalaje nie do zdobycia.

Edytowane 16 Października 2013 przez Małgoś