Pojemnik jednorazowy na smalec

[Andrzej132]

Dzisiaj zrobiłem eksperyment z użyciem kartonu po sokach/mleku (wymytego) jako pojemnika na smalec. Myślę, że do krótkotrwałego przechowania lub do zamrażarki będzie w sam raz. Na próbę zrobiłem z połowy kartonu ale można z całego nacinając górną część, a potem można tym zamknąć. Niezaprzeczalnym plusem jest to, że po zużyciu smalcu nie trzeba myć, można też lać do kartonu gorący smalec.

[PePe]

Sie masz Andrzej, to bardzo dobry pomysł, tylko jak zrobić żeby skwarki były w całej objętości?

Ja , ze względów oczywistych :grin: używam smalcu tylko do smażenia schabowych i skwarki muszą być do posypania ziemniaczków.

[Andrzej132]

Niezaprzeczalnym plusem jest to, że po zużyciu smalcu nie trzeba myć

użyciem kartonu po sokach/mleku (wymytego) jako pojemnika na smalec

Ale trzeba myć przed, gdzie tu plusy ?

Co innego przepłukać np. po soku a co innego myć z tłuszczu.

Co do skwarków w całej objętości to nie mam pomysłu, ale to już wykracza poza ten króciutki temat.

[Gregtom]

Andrzej, naprawde genialne i proste.. :clap: :clap: :clap:

 

Co do skwarków w całej objętości to nie mam pomysłu, ale to już wykracza poza ten króciutki temat.

Myśle że jak smalec już ostygnie i stężeje, to można z góry brać smalec bez skwarek do smażenia Piotrusiowych kotletów a nacinając dno kartonika w trzech bokach, dostać sie od spodu do skwareczek i puźniej znowu zamknąć denko.. :tongue:

 

:wink:

[PePe]

I to też jest dobry pomysł. Witaj Grzesiu.

 

[ Dodano: Nie 03 Cze, 2012 16:12 ]

Tylko skąd ja wezmę kartonik?

[Gregtom]

Piotrku kochany, nie mogłem zdzierżyć tej myśli że na Twoim talerzu z pyrkami byłoby za mało skwareczek bo wiem jak to wspaniale smakuje.. To specjelnie dla Ciebie ten dodatek do pomysłu Andrzeja.. :wink:

 

Miło pozdrawiam Ciebie oraz LP. :wink:

[PePe]

Ach dzięki Ci Grzesiu ,dzięki.

Witaj Pawełku, Jak topię słoninę( chociaż trudno to gó...o nazwać słoniną) to zlewam tłuszczyk razem ze skwarkami do glinianego garnczka chochelką na raty , jedna porcja stężeje to nalewam drugą, i w ten sposób mam skwareczki w całej objętości.

[sverige2]

A ja np. czekam aż smaluszek lekko stężeje w słoiczkach, mieszam wtedy czymkolwiek. Smalec jest jeszcze na tyle płynny że daje się wymieszać ale na tyle gęsty że skwareczki już nie opadają na dno i pozostają równo rozprowadzone w całym słoiczku od góry do dołu.

[kostek61]

daje się wymieszać ale na tyle gęsty że skwareczki już nie opadają

To tak jak i ja :grin:

[Andrzej132]

W tym kartoniku to też praktycznie są same skwarki, bo z garnka gdzie była topiona słonina moja Żona zebrała z góry do innego pojemnika prawie sam smalec. Skwarki z resztką smalcu są w tym kartoniku.

[Gregtom]

sverige2, kostek61..

 

Andrzej założył temat o "pojemnikach jednorazowych", typu kartoniki po napojach/soczkach i nie chodzi w pierwszej linii o wyrób domowego smalcu tylko o opakowania jednorazowe do wyrobu domowego "smalczyku".. :wink:

[sverige2]

Masz rację Gregtom, przepraszam za lekkie odejście od tematu. Pomysł z kartonikami doskonały.

Osobiście np. używam jednorazowych kartonów o poj. 2l. po sokach z nakrętka, do przechowywania spirytualiów, są nie tłukące i świetnie zdają egzamin. Obecnie np. przywiozłem ze sobą do Polski kilka takich "soków owocowych".

[miro]

A może taki patent.

 

Szklanka lub inny pojemnik.

Szklankę wykładamy folią aluminiową, pergaminem lub woreczkiem foliowym.

Po wystygnięciu wyciągamy ze szklanki, a użyty materiał jest opakowaniem smalcu.