Wiertnica płuczkowa

[yogi]

a wiec pompe mam juz kupiona http://www.amazon.de/gp/product/B0001P4RS0/ref=oh_details_o04_s00_i00?ie=UTF8&psc=1 , czy wody bedzie dostatecznie, nie wiem. Dwoch sasiadow ma wywiercone otwory na okolo 16m i maja wody przy stalym pompowaniu na ca 40min. Ja jako ze mam swoja wiertnice i nic mnie nie goni bede wiercil glebiej no chyba ze bede mial dostarczajaco duzo wody przy mniejszej glebokosci. Chociaz wystarczyloby mi nawet te 40min zeby raz albo dwa razy dziennie podlewac. Sam jestem ciekawy co z tego wszystkiego bedzie. Na razie wierce codziennie krotko przed pojsciem do pracy, norme mi zona zalozyla 1,5m na dwa dni (jedna rura) :grin: . Jak na razie caly czas twardo, pluczka ktora wyplywa z otworu ma kolor szary porownywalny z cementem.

Aktualnie jestem na ca 11m, wykonczyc chcialbym podobnie jak pokazal kol. Mtomaszko, zabezpieczenia przed praca pompy na sucho nie planuje, przy braku wody wylacze zwyczajnie pompe i tyle, hydroforu nie bedzie.

Pozdrawiam yogi

[mtomaszko]

a wiec pompe mam juz kupiona http://www.amazon.de/gp/product/B0001P4RS0/ref=oh_details_o04_s00_i00?ie=UTF8&psc=1 , czy wody bedzie dostatecznie, nie wiem. Dwoch sasiadow ma wywiercone otwory na okolo 16m i maja wody przy stalym pompowaniu na ca 40min. Ja jako ze mam swoja wiertnice i nic mnie nie goni bede wiercil glebiej no chyba ze bede mial dostarczajaco duzo wody przy mniejszej glebokosci. Chociaz wystarczyloby mi nawet te 40min zeby raz albo dwa razy dziennie podlewac. Sam jestem ciekawy co z tego wszystkiego bedzie. Na razie wierce codziennie krotko przed pojsciem do pracy, norme mi zona zalozyla 1,5m na dwa dni (jedna rura) :grin: . Jak na razie caly czas twardo, pluczka ktora wyplywa z otworu ma kolor szary porownywalny z cementem.

Aktualnie jestem na ca 11m, wykonczyc chcialbym podobnie jak pokazal kol. Mtomaszko, zabezpieczenia przed praca pompy na sucho nie planuje, przy braku wody wylacze zwyczajnie pompe i tyle, hydroforu nie bedzie.

Pozdrawiam yogi

proponuje dociążyć zwiększy się moc wiercenia......nie bardzo rozumiem -wytłoczenie wody i stop pompy ?

[leku]

ja typowo studziennych nie bede uzywal bo mnie na nie nie stac, 20m kosztowaloby mnie okolo 500 euro.

Można taniej - ok 600 ale zł

http://allegro.pl/rury-gwintowane-do-studni-pcv-i3271152722.html

 

pozdr

leku

[gluszec]

ja typowo studziennych nie bede uzywal bo mnie na nie nie stac, 20m kosztowaloby mnie okolo 500 euro.

Można taniej - ok 600 ale zł

http://allegro.pl/rury-gwintowane-do-studni-pcv-i3271152722.html

 

pozdr

leku

Ale z tym że cyt. "Jesteśmy firmą działającą na rynku od 1850 roku." to trochę jednak przesadzili :grin:

[miro]

Chyba jednak nie przesadzili:

 

Firma "ARON" może pochwalić się wieloletnim stażem na rynku robót wiertniczych. Jest to firma

rodzinna założona w 1850 roku przez Kazimierza Nowakowskiego, prapradziadka obecnego właściciela. Pierwsze prace, wówczas jeszcze ręczne wiercenie i kopanie studni, zostały wykonane ponad 150 lat temu w Pabianicach. Trud i zapał włożony w stworzenie przedsiębiorstwa dały solidne fundamenty. Wykorzystujemy doświadczenie zebrane przez naszych przodków, a ich zaangażowanie i wytrwałość jest dla nas przykładem.

[yogi]

proponuje dociążyć zwiększy się moc wiercenia

widze ze kolega nie obejzal dokladnie wiertnicy :wink:. Sa tam dwie windy, jedna elektryczna a druga reczna ktora poprzez uklad rolek i linki ma wlasnie za zadanie dociskac wiertlo. Wedlug moich obliczen docisk powinien byc o sile okolo 300kg (ciezar wiertnicy to okolo 350kg).

nie bardzo rozumiem -wytłoczenie wody i stop pompy ?

nie wiem czy o to Ci chodzi, ale ja bede uzywal tej wody tylko do podlewania kwiatkow i trawnika, czyli rozwijam waz zalaczam pompe i podlewam. Przypuscmy ze zabraknie wody, wtedy koncze podlewac wylaczam pompe i zwijam waz, czyli uszkodzenie pompy z powodu pracy na sucho nie grozi.

Można taniej - ok 600 ale zł

http://allegro.pl/rury-gw...3271152722.html

 

zgadza sie, tylko ze u mnie ceny troche inne :wink:

[mtomaszko]

proponuje dociążyć zwiększy się moc wiercenia

widze ze kolega nie obejzal dokladnie wiertnicy :wink:. Sa tam dwie windy, jedna elektryczna a druga reczna ktora poprzez uklad rolek i linki ma wlasnie za zadanie dociskac wiertlo. Wedlug moich obliczen docisk powinien byc o sile okolo 300kg (ciezar wiertnicy to okolo 350kg).

nie bardzo rozumiem -wytłoczenie wody i stop pompy ?

nie wiem czy o to Ci chodzi, ale ja bede uzywal tej wody tylko do podlewania kwiatkow i trawnika, czyli rozwijam waz zalaczam pompe i podlewam. Przypuscmy ze zabraknie wody, wtedy koncze podlewac wylaczam pompe i zwijam waz, czyli uszkodzenie pompy z powodu pracy na sucho nie grozi.

:wink:

to nie wiem czy przedsięwzięcie w ogóle wart zachodu :)powodzenia życzę

[Henio]

:wink:

http://dajerade.com/media/thumbnail/97/6d/976d470f3c6eead9749d586c6d165077.jpg

[yogi]

a wiec maly update do mojego projektu. Zajec mialem od groma wiec na pisanie nie bylo czasu ani ochoty. Wywiercone mam aktualnie 20,5 metra, caly czas wierce w kamieniu z dwoma wyjatkami, przy 7m i 19m bylo przez ca 15-20 cm miekko ze wiertlo weszlo jak w maslo. W sobote powyciagalem wiertla i zaczalem przeplukiwac otwor. Woda juz jest, tylko nie wiem ile, na razie pompowalem caly czas szlam czyli piach z glina, jest juz tego moze z 1-2 taczek. Opuscilem tez na dno waz prze ktory leja od czasu do czasu czysta wode z kranu bo pompa ledwo co poradzi wyciagnac to na gore. Lustro wody jest widoczne na okolo 6m. Od wczoraj jestem na urlopie w Mielnie wiec mam przerwe, po powrocie poglebie otwor do 27m poszerze na 15cm i na tym zakoncze.

Pozdrawiam yogi

[mtomaszko]

przydatne okazać się może:

[majkaistefan]

Witam!

Ogladam codziennie wiadomosci i nic.Sadze ze kolega do czegos lepszego sie dowiercil i o sukcesie poinformowac nie chce. :grin:

 

Pozdrawiam i czekam na info.

[Olek.P]

Hallo !!!!

 

Ja planuje cos takiego.

 

 

 

Ps.Gruß Yogi.

[miro]

Przy tej metodzie trzeba mieć dużo samozaparcie i czasu.

Co on robi tą drugą brązową rurą ?

[sverige2]

No i bary takie jak Miro.

[Olek.P]

Co on robi tą drugą brązową rurą ?

Ja widze tylko niebieskie,jak myslisz ta co jest na haku, to to jest pompa zwirowa.

[miro]

Może nie zaśmiecajmy tematu i poproszę o przeniesienie do " Studnia - kopanie czy wiercenie ?"

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=8632&start=75

 

Olek jeśli możesz napisz coś więcej o tym sposobie wiercenia.

[yogi]

Witam!

sprawa wyglada tak ze dlugo nie wiercilem bo nie mialem czasu, bylem tez na urlopie. Wczoraj udalo mi sie zakonczyc wiercenie na 28m bo tyle mialem zerdzi, niestety przy wyciaganiu rur pekla mufka na 6m i zerdzie razem z koronka zostaly w dziurze. Jestem wsciekly bo meczylem sie ca 24m przy wierceniu w kamieniu, a na finiszu taki pech. Na razie koncze pisanie w tym temacie, musze najpierw zorganizowac nowe rury co troche potrwa.

Pozdrawiam yogi

[Pacan Wojciech]

yogi, przygode masz jak prawdziwy nafciarz , trzymamy kciuki - by odwiert uratować.Pozdrawiam

[yogi]

odwiert jest nie do odratowania, cala praca i pieniadze poszly na marne (koronka, rury,woda, prad), w dziurze pozostalo 22m rur. Przy wiekszych glebokosciach zwykle rury ocynkowane i mufki sie nie nadaja, sa po prostu za slabe. Teraz sprobuje zalatwic duzo mocniejsze rury z odpowiednim gwintem, a moze nawet uda mi sie kupic uzywane rury oryginalne.

[Pacan Wojciech]

yogi, archeolodzy w przyszłości beda sie głowic co tez tam szukałes .Pozdrawiam

[miro]

Nie da się tego jakoś wyciągnąć ?

[andy]

yogi, jeśli rura jest urwana na 6 m (co nie jest tak wiele), to może spróbuj wykombinować coś działającego jak kotwa do wysokich obciążeń - może się uda trafić w tą urwaną rurę i tym wynalazkiem ją wyciągnąć.

Wpisz w wyszukiwarkę "kotwa do wysokich obciążeń" i może znajdziesz natchnienie do uratowania odwiertu.

[Pacan Wojciech]

andy, sprawdziłem w wyszukiwarce Twoja propozycje , oferują kotwy stalowe systemu fisze r do mocowania w betonie , wydaje mi sie ,ze bedzie b.trudno wyciagnac te rury poprostu ze wzgledu na ciezar calego zestawu następuje ścianie gwintu w złączkach , jest prawda ze moze juz odyskany odcinek 6 m odciazył tak rury ze gwint wytrzyma juz cięzar pozostałych , jedynym sposbem byłoby załozenia na koniec rur opaski zaciskowej , która by sie pod obciazeniem zaciskała i wyciaganie zestawu do góry, ale trzeba by było mięc duza szcześcia by trafic petlą na koniec zestawu rur i zacisnać , prawie nie możliwe

do wykonania .Pozdrawiam

 

[ Dodano: Pią 12 Lip, 2013 09:10 ]

miro, obejrzałem ten filmik o który pytasz , jest to filmik zrobiony z dwóch róznych odwiertów , jak się dobrze przyjrzych to ławki na tych filmikach maja rózne oparcia na poczatku maja okrągłe a pos

zniej po 6 minucie juz z desek , ten sposob robienia studni nazywa sie ze jest to "studnia bita " udaje sie tylko tam gdzie przekroj gruntu do warstw wodonośnych nie jest skalą lub rumoszem skalnym , brazowa rura ktora jest podciagana i opuszczana na linie w rurze niebieskiej, ma na dole klapkę . ktora otwiera sie do srodka i po podciagnieciu do góry opada zapobiegając wypadnieciu urobku , ktory sie wbił przy opadaniu rury do srodka , ciezar brązowej rury powoduje systematyczne nabijanie gruntu do srodka , nastepnie wyciaga sie go do gory i jak juz jest na filmie wypłujkuje sie urobek , jak zauwazyłes jest to w zasadzie glina lub ił miekki .I toby było na tyle Pozdrawiam

[andy]

ze wzgledu na ciezar calego zestawu następuje ścianie gwintu w złączkach

Masz rację! To rozwijając ten pomysł: jeżeli udałoby mi się "celnąć" kotwą w rurę na tych sześciu metrach, to próbowałbym poprzez solidne dospawywanie kawałków pręta zbrojeniowego (o jakiejś słusznej średnicy!) zejść z tą kotwą jak najniżej. Nawet do pierwszej żerdzi Tam ją zablokować i heja do góry

Zamiast kotwy chodzi mi po głowie coś działającego podobnie jak ostrze harpunu:

http://www.cressi-sub.hr/slike/proizvodi/Harpuni-2.jpg

Twoje rozwiązanie z pętlą również nie rozwiązuje problemu ze ścinaniem gwintu pod wpływem ciężaru. No chyba, że założyć ją na pierwszą żerdź :rolleyes:

 

Wiem, jak jest daleko, to łatwo się radzi, ale może coś z tych naszych dywagacji natchnie Kolegę i znajdzie dobre rozwiązanie. Czego mu gorąco życzę

[yogi]

wiertlo jest zakleszczone. nalozenie petli z linki stalowej nie byloby wiekszym problemem ale rury beda sie rwaly na gwintach przy probie podniesienia. Rury laczone sa zwyklymi zlaczkami takimi jakie uzywaja hydraulicy. Gwinty te sa nacinane lekko do stozka co bylo tez przyczyna rozerwania mufki, gwint ten dziala przy skrecaniu jak klin. Kupie teraz rury stabilniejsze 48X5mm, szukam tylko tokarza ktory np. w ramach fuchy wykonalby mi polaczenia gwintowe trapezowe czy cos podobnego, ktore moglbym pozniej przyspawac do rur. Moze znacie kogos takiego?

Pozdrawiam yogi