b.b tulipan Opublikowano 12 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 12 Lipca 2013 http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=de&u=http://de.scribd.com/doc/140488738/Grillfest&prev=/search%3Fq%3Ddas%2Bnennt%2Bman%2Bgrillfest%26newwindow%3D1%26sa%3DX%26rlz%3D1G1GGLQ_ENPL374%26biw%3D1280%26bih%3D796 Witam. Gdzieś mi wpadł taki temat w ręce.Ja nie mogę upiec kawałka mięska na ognisku bo zaraz spalę, a tu takie poczynania. Czy ktoś robił coś podobnego? Cytuj Najlepiej to nic nie robić a potem odpocząć.Pozdrawiam z Wrocka. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8309-to-si%C4%99-nazywa-grill/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andyandy Opublikowano 12 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 12 Lipca 2013 tak wszystko jest na stronce + przepisy. Należy zwrócić uwagę jak delikatne i duże są paleniska to jest właśnie sukces tej kuchni. http://www.locosxelasado.com/ Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8309-to-si%C4%99-nazywa-grill/#findComment-292059 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sloczu87 Opublikowano 12 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 12 Lipca 2013 Zrobiłem się głodny :tongue: Kiedyś na zlocie historycznym, piekliśmy kurczaki właśnie na rozszczepionym żarzącym się pniu. Świetny sposób. Utrzymuje stałą temperaturę przez długi czas. Kiedyś też, chcieliśmy upiec kaczkę, nafaszerowaną cebulką i kapustą, i grubo obłożoną gliną. (Podobno tak dawniej robiono) Jaki byłby tego efekt niestety nie wiemy. Troszkę za dużo piwa się wtedy polało, i z gliny zrobiła się przepalona cegła, a z kaczki popiołek :blush: :grin: edit/ znalazłem przepis na kaczuszkę, którą próbowaliśmy zrobić. Powiem, że do ktoregoś piwa robiliśmy to idealnie. "Raz w dziecinstwie widzialam, jak pieczono perliczki w glinie w ognisku.Caly widz polega na tym, ze nie obiera sie pior, tylko patroszy ptaka,obcina glowe, nogi i konce skrzydel, naciera od wewnatrz sola, a potemcalosc z piorami grubo obmazuje dosc lepka, miekka glina, wygladzajac wnaturalnym kierunku pior. Gdy popiol w ognisku byl taki, jak nakartofle, to znaczy zarzy sie jeszcze w srodku, ale nie na zewnatrz,ukladano te gomolki z gliny gleboko w zar, i dlugo, dlugo pieczono w tymzarze. Wygladalo to po upieczeniu jak podluzna, czarna kula armatnia.Kucharz walnal w srodek kamieniem, az sie rozlupalo i delikatnie odrywalkawaly glinianej skorupy razem z piorami. Nie pamietam smaku, alepamietam, ile bylo zabawy z obracaniem, i pilnowaniem, i dokladaniemzaru z innej czesci ogniska, a w koncu zgadnieciem na oko, kiedy gotowe,no bo jak sprawdzic?Wiele lat pozniej widzialam amerykanska wersje tego dania. W polnocnymIdaho, niedaleko Yellowstone, jest magiczny maly kanion, zwany BoxCanyon. Tam kampingowalismy ze znajomymi i jeden z nich robil kurczaka wognisku w nastepujacy sposob:Kurczaka natrzec przyprawami, zawinac w wielokrotne warstwy foliialuminiowej, piec przy brzegu ogniska, blisko zaru, czesto obracajac,okolo poltorej godziny. Mozna nadziac przed pieczeniem mieszankaniedogotowanego ryzu, jablek, rodzynek i ziol, piec dwie godziny. Latwosprawdzic, czy mieso miekkie." Cytuj https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=347662#347662 Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8309-to-si%C4%99-nazywa-grill/#findComment-292064 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek1979 Opublikowano 18 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 18 Lipca 2013 Ale cudeńka. To chyba dla pułku wojska:) Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8309-to-si%C4%99-nazywa-grill/#findComment-293102 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
b.b tulipan Opublikowano 18 Lipca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 18 Lipca 2013 Ale cudeńka. To chyba dla pułku wojska:) No tak, dla nas wystarczyła by jedna taka sztuka. Zastanawiam się ile musi na takie pieczenie pójść drewna. Ja paląc same odpady owocowe nie otrzymuję żaru, spala się płomieniem na popiół. Cytuj Najlepiej to nic nie robić a potem odpocząć.Pozdrawiam z Wrocka. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8309-to-si%C4%99-nazywa-grill/#findComment-293130 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiuszcz Opublikowano 18 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 18 Lipca 2013 Kiedyś też, chcieliśmy upiec kaczkę, nafaszerowaną cebulką i kapustą, i grubo obłożoną gliną. (Podobno tak dawniej robiono) Jaki byłby tego efekt niestety nie wiemy. Troszkę za dużo piwa się wtedy polało, i z gliny zrobiła się przepalona cegła, a z kaczki popiołek :blush: :grin:Jak widzę ten przepis to zawsze przypomina mi się pewna historia. Dawno dawno temu kiedy byłem młodszy i głupszy (jeszcze w gimnazjum), na wagarach mieliśmy z kolegami pomysł żeby zastosować ten przepis. Niestety, w przepisie nie jest podane najważniejsze - skąd wziąć kaczkę? Nam udało się ją nawet zdobyć :idea: :devil: (chociaż wg mnie to co "zdobyliśmy" to była gęś :lol: ), ale uciekając przed właścicielem kaczki, musieliśmy ją jednak wypuścić, i nic z tego nie wyszło :grin: . Dzisiaj zastanawiam się kto by ją wtedy zabił i wypatroszył. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8309-to-si%C4%99-nazywa-grill/#findComment-293139 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.