Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

możesz zamówić część potrzebnych komponentów w sklepie Mira

Zamówić może tylko, że sklepik  @miro nie wysyła towaru poza granice RP.

 

 

Takie rzeczy to nie problem, zwykle zamawiam na adres rodziny a później oni do mnie wysyłają.

Teraz to ja się zastanawiam w jakis sposób przesłać filię ogrodniczą na pokrycie 6cio metrowego tunelu ;) - koszty przesyłki są horrendalne.

ja używam takiego zaawansowanego sprzętu

 

attachicon.gif20121110_112749.jpg

 

i mój kot jest spokojny o wynik

 

attachicon.gifZdjęcie0063.jpg

 

 

 

:Zbyszek, zawsze się zastanawiałem jak ludzie te beczki po myją/wypalają żeby się pozbyc smrodu i nie wędzić w oparach ropy/oleju

 

no właśnie wypalają a  potem używają a potem jedzą to co w nich uwędzili :)

na foliach się nie znam, ale gdzieś słyszałem, że w zależności od rodzaju wytrzymują od kilku (2 - 3) do kilku (5 - 8) sezonów

więc może to norma?

 

co do kocich gustów kulinarnych to jak wiadomo o nich się nie dyskutuje....

koty same wiedzą co dla nich najlepsze :)

moje futrzaki wchłaniają wszystko

w końcu to wiejskie koty choć domowe

W walce między sercem a mózgiem zwycięża w końcu żołądek.

 

Aledym

Sproboj zamowic cala poltusze od rzeznika, co nie przerobisz to na porcje i na obiady jak znalazl. Powinno tez wyjsc taniej niz kupujac pojedyncze elementy.

Ja mieszkam rzut beretem od Irlandii, w UK i w piatek przyjezdza do domku poltusza od lokalnego rzeznika. Cena ok 80-90 funtow.

Sprzet to tak jak inni koledzy pisza, internet. Wiekszosc materialow pomocniczych tez internet ale niektorych sie nie dostanie, wtedy jak pisales sklepik Miro i przez rodzine :).

Zakladam ze juz wiesz jak peklosol zdobyc? Jak nie to "prague powder No1" i wymieszac z 1:10 z sola.

Aledym

Sproboj zamowic cala poltusze od rzeznika, co nie przerobisz to na porcje i na obiady jak znalazl. Powinno tez wyjsc taniej niz kupujac pojedyncze elementy.

Ja mieszkam rzut beretem od Irlandii, w UK i w piatek przyjezdza do domku poltusza od lokalnego rzeznika. Cena ok 80-90 funtow.

Sprzet to tak jak inni koledzy pisza, internet. Wiekszosc materialow pomocniczych tez internet ale niektorych sie nie dostanie, wtedy jak pisales sklepik Miro i przez rodzine :).

Zakladam ze juz wiesz jak peklosol zdobyc? Jak nie to "prague powder No1" i wymieszac z 1:10 z sola.

Dzięki, pelkosoli mam jeszcze spory zapas. Nie mam w tej chwili mozliwości przerobienia całej półtuszy, jeśli znajdę chetnego do kupna na spółkę to dopiero wtedy. Miłej zabawy ze świnką w weekend ;)

Witam. też robie swoja pierwsza kiełbasę. Obecnie ja pekluję na sucho i mam pytanie jak to w końcu jest.

Pod tym linkiem jest że na 8 kg mięsa powinno być 0,50 kg soli.

W tabeli że 0,16 kg.

Dałem zgodnie z pierwszym linkiem. Czy zrobiłem dobrze?

No i jeszcze temperatura.

Pokojowa jak w pierwszym linku czy 4-8 stopni ?

Edytowane przez jewrioszka
Pozdrawiam Czarek

 

Musisz dokupić mięsa. Średnio daje się 2% soli w stosunku do wagi mięsa. Jak dałeś pół kilograma na 8 kg to zdecydowanie za dużo.

 

 

Dałem zgodnie z pierwszym linkiem. Czy zrobiłem dobrze?

powinno być 16dkg dajemy około 20 g na kg niektórzy dają 18g/kg wiec jeżeli dałeś o,50 to lipa  :hmm:

Pozdrawiam Zbigniew  :thumbsup:

 

 

Pod tym linkiem jest że na 8 kg mięsa powinno być 0,50 kg soli.

To są właśnie efekty czytania ważnych informacji po tzw. łebkach. Przecież to jest peklowanie mięsa na wędzonki metodą nacierania, czyli peklowania suchego. W każdym przepisie na kiełbasę na naszym forum masz określona przybliżoną dawkę peklosoli na 1 lub 10 kg mięsa. Mieści się ona z zasady w widełkach 0,17 - 0,23 kg peklosoli na 10 kg rozdrobnionego mięsa na kiełbasy. Kilka dni temu wrzuciłem poradnik dot. zasad produkcji kiełbas. Tam jest wszystko, co powinno się wiedzieć o technologii produkcji tych wyrobów. I co? Po prostu czasem ręce opadają. 

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

 

 

Po prostu czasem ręce opadają. 

Każdy jednak musi przejść swoją drogą i nic nie zrobisz, samo życie :cry:  

Pozdrawiam Zbigniew  :thumbsup:

 

 

Każdy jednak musi przejść swoją drogą

Po co, skoro każdy nasz przepis podaje dokładnie dawkę peklosoli? Do tego poradniki, artykuły itp. :mad:

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Fakt ręce opadają, co mogę zrobić? Dlaczego są tak różne informacje?

Upłynęło 6h. Zakończyć proces wcześniej? (dobrze by wyszło sobota lub niedziela.)

 

Opłukać i zrobić od nowa? 

 

Co z temperaturą?

 

@ Maxel, własnie tak peklowałem metodą nacierania na sucho. W przepisach są owszem podane ilości soli, ale niema np. słowa o czasie peklowania. Zastosowałem sie więc do tego artykułu o metodzie suchej. Może faktycznie nie zgłębiłem tematu. Ale na kiełbasy chyba właśnie pekluje się metoda suchą?

Edytowane przez jewrioszka
Pozdrawiam Czarek

 

 

Dlaczego są tak różne informacje?
Jakie różne info.zacznij czytać ze zrozumieniem,to się przydaje nie tylko do zrobienia kiełbasy.

Nie róbcie więcej dymu niż potrzeba

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=8729&start=0

Kolego, nie o taka poradę pytałem. Pod tym artykułem tez jest pytanie o temperaturę na która nikt nie odpowiedział. Problem w tym że dla Was to rzeczy oczywiste. Dla mnie czarna magia. Nawet jeśli piszecie artykuł to rzeczy oczywiste wam umykają, a ja się w tym gubię. Jest opisana metoda na sucho.

Jest napisane że mięso na kiełbasy pekluje się na sucho. Więc tak zrobiłem. Za późno zauważyłem nieścisłość. Teraz szukam konkretnej pomocy, a nie uwag w stylu jak powyżej. Chcesz się wywyższyć, pokazać jaki to mądry jesteś, to pokazałeś. Czy teraz mi pomożesz?

Pozdrawiam Czarek
Kolego wszystko jest opisane na forum,wystarczy poczytać i od tego zacząc produkcję i przed w razie wątpliwości zapytać.Mięso na kiełbasę pekluje się w dawce ok.18 gr na kg i przechowuje w temp,4-8 st C.Najpierw napisz jaką kiełbasę chcesz zrobić.

Nie róbcie więcej dymu niż potrzeba

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=8729&start=0

 

 

Chcesz się wywyższyć, pokazać jaki to mądry jesteś, to pokazałeś.

U mnie taki tekścik kosztuje ostrzeżenie.

Poza tym, pokaż, gdzie tam pisze, że to jest peklowanie mięsa na kiełbasy??? Jeszcze raz napiszę, że KAŻDY przepis na kiełbasę na forum i głównej zawiera opis peklowania wraz z ilością użytej peklosoli.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

 

 

Upłynęło 6h. Zakończyć proces wcześniej? (dobrze by wyszło sobota lub niedziela.) Opłukać i zrobić od nowa? Co z temperaturą? @ Maxel, własnie tak peklowałem metodą nacierania na sucho. W przepisach są owszem podane ilości soli, ale niema np. słowa o czasie peklowania. Zastosowałem sie więc do tego artykułu o metodzie suchej. Może faktycznie nie zgłębiłem tematu. Ale na kiełbasy chyba właśnie pekluje się metoda suchą?

 

Piszesz ,że upłynęło 6 h opłucz w zimnej wodzie i do lodówki. (zmień ze dwa razy wodę )

 

Mięso trzymałeś w cieple? to też błąd

 

Zostaje Ci zrobić na smak kiełbasę (szkoda 8 kg mięsa) na próbę z gotowego farszu zrób kotleta mielonego i go usmaż , będziesz wiedział po zjedzeniu , czy woda wyciągła wystarczającą ilość soli, czy może trzeba będzie dosolić.

Można też zrobić próbę parząc powiedzmy dwie kiełbaski w wodzie (wyjdzie biała kiełbasa i też posmakujesz)

 

 

Młody miał prawo się trzepnąć , bo solenie mięsa w podanym linku jest trochę niezrozumiałe.

 

Pozdrawiam

@Maxell, BTW. U mnie na forum wywyższanie się i gaszenie nowych skutkuje banem. ;)  Fakt nie przeczytałem forum, wolałem dział dla początkujących. Przeczytałem co tam jest i wyszło jak wyszło. Dyskusja jest bez sensu. Wy mi cały czas udowadniacie że nie przeczytałem wszystkiego, ja potwierdzam, A wy dalej swoje.

 

Co do peklowania suchego na kiełbasy.

Tu i tu.

 

Sądziłem że jest to uniwersalne.

 

Co do rodzaju kiełbasy to skorzystaliśmy z przepisu miejscowego chłopa. Ma być wieprzowo wołowa.

 

Tak to pomocy tu nie uzyskam. Pomimo paru postów nikt mi nie odpisał co mogę zrobić żeby uratować to mięso.

Pozdrawiam Czarek

Często powtarzany błąd; najpierw mięso, a dopiero potem "szkolenie".

 

 

Młody miał prawo się trzepnąć

Dlatego otrzymał tylko "wytyk służbowy". :D


Najważniejsze jest jednak to, że tamten temat dotyczy suchego peklowania mięsa w dużych kawałkach (na wędzonki), a na kiełbasy peklujemy mięcho rozdrobnione.

Edytowane przez Maxell

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

jewrioszka

stary wrzuć na luz :facepalm: Partolisz robotę, sam dokładnie nie wiesz dlaczego. Wszyscy chcą ci pomóc i tłumaczą jak to wszystko ogarnąć ale ty nie słuchasz. W tej grze trzeba być cierpliwym i słuchać. I się nie denerwować :) A irytując forumowiczów do niczego dobrego nie doprowadzisz. 

Odpal browara lub drinka, zasiądź wygodnie i poczytaj dokładnie akademię Dziadka, posty Mirka, Arkadiusza i innych zadymiaczy. Poświęć na to klika naście dni, porób notatki, przemyśl i zadawaj pytania na zasadzie wymiany poglądów a nie prezentuj postawy roszczeniowej. 

Pisze nie po to żeby cie wkurzyć tylko żeby ci pomóc. My ci pomożemy tylko pozwól na to. 

Pozdrawiam niecierpliwego :)

Edytowane przez EAnna

pozdrawiam

Michał

@ spec202 dzieki za odpowiedź. Nie zauważyłem jej wcześniej tak byłem wkurzony własnym błędem.

Tak właśnie zrobiłem. Mam jeszcze jedno pytanie co dalej po płukaniu, wędzić jutro czy później. Z tego co napisałes to moge od razu metoda na kotleta :)

 

@Maxell, dzięki to też było dla mnie niejasne.

Teraz pytanie. Nie rozdrabniałem mięsa, więc może nie wszystko stracone. Jest pokrojone raczej w steki. (w tej instrukcji tez tego nie było)

 

Michał ..wrzucam, nerwy mnie poniosły. Natomiast nadal twierdze że prosiłem o pomoc, a dostałem parę postów zj...y. Dopiero potem konkrety :hmm:

 

Niestety dla tej "kiełbasy" nie ma czasu na studiowanie. Potem będę miał. Dlatego wbiłem sie w ten temat, potrzebuje jak najszybciej pomocy i tyle.

Edytowane przez jewrioszka
Pozdrawiam Czarek

 

 

Michał ..wrzucam, nerwy mnie poniosły

niepotrzebnie

 

 

Natomiast nadal twierdze że prosiłem o pomoc, a dostałem parę postów zj...y. Dopiero potem konkrety

Ale to nie jest koncert życzeń tylko poważne forum. Do dyskusji i otrzymywania pomocy musisz się przygotować. Szklanka wody, zimnej. Będziesz robił fajne wyroby tylko daj sobie czas. Czytaj.

 

 

Niestety dla tej "kiełbasy" nie ma czasu na studiowanie. Potem będę miał. Dlatego wbiłem sie w ten temat, potrzebuje jak najszybciej pomocy i tyle

Proponuje nr telefonu 112 :hmm:

pozdrawiam

Michał

 

 

Mam jeszcze jedno pytanie co dalej po płukaniu, wędzić jutro czy później. Z tego co napisałes to moge od razu metoda na kotleta :)

Nie masz za bardzo czasu z tym mięsem , trzeba jak najszybciej poddać je obróbce termicznej , (mięso miało przerwany ciąg chłodniczy)

Wędź jutro.  Weź to mięso dobrze odsącz z wody po płukaniu. Nawet pomiń osadzanie , coby się tam nic nie wykluło....

 

Udanego wyrobu kolego. :thumbsup:

Dziękuję tym wszystkim którzy pomogli merytorycznie. Kiełbasa wyszła ok. Oprócz oczywiscie ilości soli. Pomimo to znika blsykawicznie.

 

 

 

Wysłane z mojego HTC One X przy użyciu Tapatalka

 

 

Pozdrawiam Czarek

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.