sobol Opublikowano 25 Października 2007 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 25 Października 2007 Przy pierwszej produkcji "łopatki w osłonce" (http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=829) kupiłem osłonkę nie wiedząc dokładnie jaka to jest osłonka. Jak się później okazało była to osłonka poliamidowa Przy kolejnej produkcji, zakupując osłonkę barierową u Miro (http://www.wyroby-domowe.pl/), "rozmiękczając" osłonkę w wodzie, nie doczytałem że woda ma mieć 20^C i moczyłem w letniej wodzie. Kolejne wyroby były już udane. Jako że jestem dociekliwy zrobiłem dziś "eksperyment" i sprawdziłem skurcz osłonek poliamidowej i barierowej. Po lewej znajduje się osłonka poliamidowa, a po prawej barierowa. Patrząc od góry mamy: osłonka z rolki, nie namaczana osłonka w temperaturze 20^C osłonka w temperaturze 54^C osłonka w temperaturze 80^C Wnioski są następujące (fotograf ze mnie marny i może nie za dobrze to widać): Osłonka poliamidowa nie kurczy się. Osłonka barierowa w temperaturze 54^C zmniejsza szerokość o ok 10% a w temperaturze 80^C ok 20%. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sokoz Opublikowano 25 Października 2007 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 25 Października 2007 fotograf ze mnie marny i może nie za dobrze to widaćObiekt fotografowany należy do najtrudniejszych dla fotografa. Zawodowcy z tym mają kłopot. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Wiesław Opublikowano 11 Grudnia 2007 Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 11 Grudnia 2007 dzisiaj otrzymałem z naszego sklepu przesyłkę z naturalnymi jelitami wieprzowymi , nie wiem jak nalezy je przygotować do obróbki, na planowane 10 kg kiełbaski zakupiłem 20 metrów jelit, jesli wszystkiego nie wykorzystam, to czy bedę mógł je przechować do nastepnego razu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abratek Opublikowano 11 Grudnia 2007 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 11 Grudnia 2007 Oczywiście że tak - obficie zasypując solą, w pudełeczku, w lodówce Cytuj Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Wiesław Opublikowano 11 Grudnia 2007 Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 11 Grudnia 2007 dziekuję Abratku za porade, ale gdybyś mógł jeszcze powiedzieć mi jak mam przygotować jelita do wypełnienia, sądziłem, że bedzie załączona instrukcja ale nic takiego nie znalazłem na opakowaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abratek Opublikowano 11 Grudnia 2007 Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 11 Grudnia 2007 Na forum i stronie jest sporo dyskusji (np. http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?topic=20.https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=1069 ) Metod przygotowania jest kilka - jedni preferują długie moczenie, inni krótkie Cytuj Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Wiesław Opublikowano 11 Grudnia 2007 Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 11 Grudnia 2007 dziekuję, obszerność materiału utrudnia znalezienie interesujacego tematu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Wiesław Opublikowano 11 Grudnia 2007 Zgłoś Udostępnij #8 Opublikowano 11 Grudnia 2007 Abratku, znalazlem to o co mi chodziło, serdecznie pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 26 Grudnia 2007 Zgłoś Udostępnij #9 Opublikowano 26 Grudnia 2007 Przed świętami postanowiłem zrobić krakowską parzoną ze świniodzika. Przepis podam gdzie indziej wraz ze zdjęciami, bo kiełbasa w smaku wyszła bardzo dobra, tylko niestety pechowa. W związku z tym, że wypadły mi dwa dyski przed świętami nie mogłem zbytnio nic ciężkiego robić i siedziałem w W-wie. W okolicy tylko w Legionowie mogłem z dnia na dzień kupić osłonki białkowe. Nawet się ucieszyłem, bo były takie ładne z nadrukiem. Napełniliśmy osłonki farszem i ostatnią, taką malutką chcieliśmy zaparzyć. (skończyliśmy w poniedziałek przed świętami ok 2 w nocy) Po wrzuceniu do gorącej wody osłonka popękała jak stare prześcieradło na wszystkie możliwe strony. Dostałem guli, bo plecy mnie bolały po całym dniu pracy (Wypadnięte dyski dodatkowo) a tu taka sytuacja. Zwątpiłem we wszystko i trafił mnie szag. Wziąłem kawałek tej osłonki zawiązałem na końcu sznurkiem i nalałem wody, okazało się, że osłonka jest dziurawa jak sitko. woda lała się większymi i mniejszymi otworami, głównie na krawędziach Bałem się, że 17 kg mięcha pójdzie na marne. Cały czas byłem wkurzony i wywiozłem cały towar na działkę. W środę wieczorem uwędziłem w dymie 30-40 st. dym dość rzadki i 2 godz. wędzone Powiesiłem wszystko w spiżarni temp ok 3-5 stC w sobotę pojechałem na targ i pogadałem ze znajomym od flaczków i osłonek. Powiedział mi, że osłonka musiała być stara i zleżała, bo dobra i świeża osłonka nie ma dziur i pęknięć i co najgorsze moja kiełbasa jest stracona albo będę musiał przełożyć ją do innej osłonki. Postanowiłem jakoś uratować kiełbasę. W sobotę sprawdziłem stan batonów i okazało się, że są miękkie i chyba nie wytrzymają parzenia w wodzie podobnie jak ich próbka. W sobotę nagrzałem dobrze wędzarnię powiesiłem batony i ponad 2 godziny suszyłem (pogoda duża wilgotność powietrza i inne warunki pogodowe - mgła ) później jeszcze raz wędziłem w temp 50 stC ok 1 godz. Później podniosłem temperaturę do ok 80-90 stC i tak jeszcze przez ok 50 min okazało się, że te felerne osłonki wytrzymały ten eksperyment. Po powrocie do W-wy okazało się, że kiełbasy są bardzo dobre tylko trzeba je jeszcze równomiernie dopiec w piekarniku, bo niestety ta temp, którą dałem w wędzarni była za krótko dana i była za niska. Podpiekłem kilka batonów dlatego też 15 batonów zamroziłem. 1 baton dałem koledze. 1/2 sąsiadom, 1 1/2 zjedliśmyi jeszcze leżą w lodówce. gdybym zaparzył batony zaraz po pierwszym uwędzeniu to wszystko byłoby zepsute, osłonka popękałaby i nic byśmy nie mieli na święta, a tak kiełbasa jest wspaniała właśnie zajadam kanapkę (smacznego) z dodatkiem grzybasa kiełbasę upiekłem dodatkowo w nagrzanym do tem ok 120 st piekarniku przez ok 45 min pozdrawiam serdecznie i nie życzę takich przygód jak moja kupujcie osłonki zawsze z pewnego źródła jeszcze raz WESOŁYCH ŚWIĄT JZP Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Gabi Opublikowano 26 Grudnia 2007 Zgłoś Udostępnij #10 Opublikowano 26 Grudnia 2007 Dlatego kupujemy u Mira :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 26 Grudnia 2007 Zgłoś Udostępnij #11 Opublikowano 26 Grudnia 2007 ja kupuję normalnie w zaprzyjaźnionej hurtowni (miałem otworzyć sprzedaż internetową, gdy Miro zawiesił działalność, ale nie chciałem robić mu konkurencji)Ale jak wspomniałem w poście sytuacja była nietypowa i i bardzo pilna dlatego kupiłem osłonki w Legionowie a nie w WyszkowiePrzepraszam jeżeli zostałem źle zrozumianypozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Gabi Opublikowano 26 Grudnia 2007 Zgłoś Udostępnij #12 Opublikowano 26 Grudnia 2007 gdy Miro zawiesił działalność, ale nie chciałem robić mu konkurencji) :rolleyes: :shock: :question: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 26 Grudnia 2007 Zgłoś Udostępnij #13 Opublikowano 26 Grudnia 2007 nie wiem co mają znaczyć te emotiony, czy nie możesz napisać słowami przepraszam za wtręty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek z Bielska Opublikowano 27 Grudnia 2007 Zgłoś Udostępnij #14 Opublikowano 27 Grudnia 2007 witaj Jarkumysle ze trafiles na trafna partie oslonek,lub...nieuczciwoscsprzedawcy ktory mogl wiedziec co i komu sprzedaje oczywisciebez urazy ...lub felerna partie z zakladu :sad: oslonki szczegolnie te na grube kielbasy po naszymu - sztanglowkisa bardzo wrazliwe w stanie nie namoczonym na wszelakie zalamaniarysniecia oslonki ze wzgledu na swoja sztywnosci i suchosc.ja przyznam sie Jarku ze robilem 10kg kielbasy szynkowej szczepanaktora byla parzona w 80'C i ani jeden z 10 batonow nie pekl wyszlypo prostu wysmienicie,oslonki mialem od kol.Miro. zalecam nie tylko namaczania tychze oslonek lecz takze napelnieniawoda w celu unikniecia przykrych niespodzianek podczas produkcjimy na to sobie mozemy przeciez pozwolic gorzej w zakladzie. pozdrawiamMarek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 27 Grudnia 2007 Zgłoś Udostępnij #15 Opublikowano 27 Grudnia 2007 ja osłonki oczywiście namaczałem tylko nie napełniałem wcześniej wodą, bo miałem zaufanie do sprzedawcy. Później się dopiero okazało, że osłonki są dziurawe i popękane na bokach.Zawsze kupowałem osłonki na targu w Łochowie i zawsze było wszystko w porządku. Niestety tym razem sytuacja zmusiła mnie do skorzystania z innej ,możliwości i są tego skutki. całe szczęście, że poradziłem sobie w tej alarmowej sytuacji i wszystko skończyło się szczęśliwie. pozdrawiam serdecznie i jeszcze świątecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marko Opublikowano 27 Grudnia 2007 Zgłoś Udostępnij #16 Opublikowano 27 Grudnia 2007 Jarku, polecam hurtownię w Warszawie przy Al. Prymasa Tysiąclecia 62. Firma nazywa się ASSIST, ja tam kupowałem osłonki w listopadzie. Właściciel firmy pan Jarosław Graczyk jest bardzo życzliwie nastawiony do amatorów i obsłużył mnie bardzo sympatycznie. Najlepiej przed zakupem zadzwonić do niego i się umówić tel. 022 877 40 42 lub 0509 412 515. Strona internetowa: www.assist.org.pl. Polecam.Pozdrawiam Cytuj PozdrawiamMarko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 28 Grudnia 2007 Zgłoś Udostępnij #17 Opublikowano 28 Grudnia 2007 Dzięki Marko. Nie znałem tej firmy i tego miejsca w końcu W-wa nie jest taka malutka :grin: Skoro ich polecasz to postaram się ich odwiedzić w niedługim czasie.dostałem przed świętami skórę, głowę i kopytka z kozy. z głowy planuję salceson i będę potrzebował bandziocha. :grin: :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.