Nóżki przepony

Witajcie

 

Załatwiłem sobie ileś tam kilogramów nóżek przepony i mam dwa pytania

 

1. Nóżki przepony pochodzą z badania weterynaryjnego, tzn. są mięsem po badaniu, czy normalnie mogę go używać do przerobu?

 

2. Jak peklować takie mięsko, np. do przerobienia w szynkowarze, czy metodą trzydniową jak łopatkę z 19g peklosoli na kg?

 

PS. Dowcip jest w tym, że weterynarz ma alergię na wieprzowe mięso. Wiem, że nie wypada się z ułomności śmiać ale jakoś trudno się mi powstrzymać, tym bardziej że to dobry znajomy, dzięki któremu mam to mięsko ;-)

Papla po pierwsze primo ,nie szukaj lekarstwa na tą alergię dla kolegi doktora ,taki doktor to skarb :lol:

Po drugie primo to jest bardzo normalne mięsko , nadające się do normalnej produkcji i spożycia . :lol:

Po trzecie primo ne podpowiem ,bo nie robię nic w szynkowarach. :wink:

Polędwiczki wieprzowe to najdelikatniejsze i chyba najdroższe mieso z wieprzowiny. Jeśli masz ich więcej to proponuję uwędzić. Wyjdą takie kiełbaski, bez osłonki i z jednego kawałka. Jeśli dobrze uwędzone to nie parzyć. Surowe będą "miodzio". Jesli chodzi o peklowanie to na mokro lub na sucho wg ogólnie przyjetych zasad.

Papla, Mam pytanie. Czy posiadasz od kolegi mięśnie lędźwiowe większe polędwiczka, czy nóżki przepony?

Jeśli są to polędwiczki- postępuj tak jak pisali koledzy i zerknij http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=822&highlight=pol%EAdwiczki+w%EAdzone

Papla, Mam pytanie. Czy posiadasz od kolegi mięśnie lędźwiowe większe polędwiczka, czy nóżki przepony?

Jeśli są to polędwiczki- postępuj tak jak pisali koledzy i zerknij http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=822&highlight=pol%EAdwiczki+w%EAdzone

Witaj Bagno

Polędwiczki w swojej pierwotnej postaci z pewnością tak wyglądały, jak na zdjęciu przez Ciebie cytowany, ale w trakcie badania są przecinane tworząc odcinki po około 10 cm. Szkoda ale znowu cena jest na tyle atrakcyjna, że naprawdę wierzcie nie mam na co narzekać, wręcz bardzo ciężko bym zgrzeszył gdybym cokolwiek złego powiedział.

Wracając do tematu. Dzięki Wszystkim szczególnie Tobie Bagno, za wskazówki. Polędwiczki są już zagospodarowane, a mianowicie:

 

1. Odkroiłem wszelkie błony i tłuszczyki, i zapeklowałem ze skórą od golonki w proporcji 2 :1, 4 kg okrawków 2 kg skór;

 

2. Podzieliłem mięsko polędwiczkowe na większe i mniejsze kawałki. Większe poupycham po prostu w osłonkę do kiełbasy krakowskiej i uwędze. Mniejsze pójdą: a) około 5 kg na białą kiełbaskę świąteczną dlatego zapeklowałem na sucho 19g peklosoli/kg z przyprawami, większe 12 kg w peklowane zalewowo 20g (50% peklosoli + 50% soli warzonki) sposobem 14 dniowym, gdzieś mi bardzo przypadł do gustu ten sposób, a że nigdzie mi się nie spieszy to niech się pekluje.

 

3. Golonki 4,25 kg zapeklowałem na sucho osobno, będzie potem zmielone na siatce 6 plus tłuszczyki i skórki na makówce dwa razy i będzie wypełniacz.

 

No i wszystko, zobaczymy jak mi to wyjdzie. Jakby ktoś spostrzegł jakąś fatalną gafę z mojej strony to proszę bić w dzwony i zwracać uwagę od razu, póki można coś zmienić. Ja bardzo serdecznie przyjmę każdą konstruktywną krytykę, no powiedzmy prawie zawsze, a na pewno na trzeźwego ;-)

 

Zrobiłem fotkę tego mięska: (dla osób z sokolim okiem i Bonaira, te białe kawałki to czosnek suszony w płatkach, rewelacja :-P)

Tak się zastanawiam od kiedy na próbki trychinoskopijne wycina się polędwiczki przecina się wzdłuż i wycina kawałek do badania. Jaka nazwę mają takie półtusze wp. Pozdrawiam

Tak się zastanawiam od kiedy na próbki trychinoskopijne wycina się polędwiczki przecina się wzdłuż i wycina kawałek do badania. Jaka nazwę mają takie półtusze wp. Pozdrawiam

Dziadku, kurde wybacz, ale jakbyś jaśniej omówił temat, ja naprawdę początkujący jestem, pytam czy takie mięsko się nadaje, Maxell mi przez telefon odpowiedział, że jeśli po badaniu to spoko, ale ty teraz to mi zabiłeś ćwieka, bo nie wiem czy się nadaje do obróbki czy nie w końcu? Nie wiem naprawdę jak to wycinają, nie jestem przy tym, dostaję krótki cynk na telefon, jadę i mam zapakowane w pojemnik, płacę i wychodzę ;-)

Jednak są to nóżki przepony(dł. 2-5 cm) a z polędwiczkami nie maja nic wspólnego.

Można jeść na surowo, przecież mięso było badane.

Proponuje zrobić z tego mięska jakąś potrawkę.

W przypadku mięsa wołowego nazywano -"świeczka. "

Każde mięso po badaniu nadaje się przetwórstwa .Próbki prawidłowo pobrane to są tak jak nazwał Bagno - nóżki przepony a nie polędwiczki Ale znam lekarzy co chcą do badania pól polędwicy od chłopa. Pozdrawiam

Dziadku i Bagno, dziękuję Wam ślicznie za wyjaśnienie tematu. Kolejną wiedzą się wzbogaciłem ;-) Zrobię z tego mięska kilka wsadów do szynkowarki, białą kiełbaskę i może temat świeczki też się uda, Dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam serdecznie.