korgi3 Opublikowano 21 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 21 Marca 2009 tak jak obiecywałem, po moim problemi z zapachem jelit, przedstawiam to co udało mi się osiągnąć, wiem że napewno jeszcze dużo pracy przede mną, ale i tak jestem zadowolony, w smaku prawie wszystko ok(troszkę mi się przesoliło)a nad wyglądem trzeba będzie jeszcze popracować, ale mam nadzieje że to kwestia ćwiczeń. Pozdrawiam. to pierwszy wyrób z szynkowarki kiełbaska w wędzarni, pozcątek wędzenia godz 22:00 temp - 5 pierwszy kolorek po wędzeniu moje wędzonki Cytuj www.shynsky.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bagno Opublikowano 21 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 21 Marca 2009 Pięknie. Koniecznie przed Świętami, musisz powtórzyć. Cytuj https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11022-kpps-czyli-klub-przyjaci%C3%B3%C5%82-pana-s/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korgi3 Opublikowano 21 Marca 2009 Autor Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 21 Marca 2009 Pięknie. Koniecznie przed Świętami, musisz powtórzyć. to niby miało być na święta, ale ileż radości sprawia przygotowywanie, i to że innym smakuje, także pewnie masz racje, tak się stanie, przed świetami jeszcze raz:) Cytuj www.shynsky.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abratek Opublikowano 21 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 21 Marca 2009 Koniecznie musisz popracować nad odkręcaniem kiełbaski w odpowiednie batony Cytuj Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korgi3 Opublikowano 21 Marca 2009 Autor Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 21 Marca 2009 Koniecznie musisz popracować nad odkręcaniem kiełbaski w odpowiednie batony tak, tak, i nad tym żeby w każdej części była tak samo gruba też Cytuj www.shynsky.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzio Opublikowano 21 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 21 Marca 2009 Na drugim zdjęciu troszkę Ci sie kiełbaska "spociła" ale nic to, gratuluję wspaniałych wyrobów !!! Cytuj Pozdrawiam... Piotrek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 21 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 21 Marca 2009 KORGI3 przerobisz trochę mięsa to nabierzesz wprawy. Trening czyni mistrza. Cytuj Do życia potrzeba piwa kiełbasy i chleba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkdom Opublikowano 21 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #8 Opublikowano 21 Marca 2009 Coś wspaniałego. mam nadzieję, że ja też kiedys dojdę do tego :wink: Cytuj AREK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 21 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #9 Opublikowano 21 Marca 2009 Witam tak jak obiecywałem, po moim problemi z zapachem jelit, przedstawiam to co udało mi się osiągnąć, No kolego , patrząc na Twoje wyroby , to Ty już jesteś " przesiąknięty " dymem :!: Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korgi3 Opublikowano 21 Marca 2009 Autor Zgłoś Udostępnij #10 Opublikowano 21 Marca 2009 troszkę Ci sie kiełbaska "spociła" myślałem (miałem nadzieję :devil: ) że to wina temperatury, to co zrobiłem nie tak, że te kropelki wyszły?? Cytuj www.shynsky.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zico Opublikowano 21 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #11 Opublikowano 21 Marca 2009 za mało wygrzana beczka Cytuj Paweł 603957797 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzio Opublikowano 21 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #12 Opublikowano 21 Marca 2009 to co zrobiłem nie tak, że te kropelki wyszły?? A przypadkiem nie przykryłeś beczki zaraz po włożeniu wędzonek ? Cytuj Pozdrawiam... Piotrek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 21 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #13 Opublikowano 21 Marca 2009 Właśnie , być może za mało żaru i mały ruch powietrza podczas osuszania kiełbasek w wędzarni Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korgi3 Opublikowano 21 Marca 2009 Autor Zgłoś Udostępnij #14 Opublikowano 21 Marca 2009 Właśnie , być może za mało żaru i mały ruch powietrza podczas osuszania kiełbasek w wędzarni dokładnie, i to jest możliwe, no nic następnym razem będę miał się na baczności, człowiek uczy się na błedach Cytuj www.shynsky.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzio Opublikowano 21 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #15 Opublikowano 21 Marca 2009 Najważniejsze jest to, że smaku to nie zmieniło (tym razem, bo piroliza się czai), następnym razem będzie już ok! Cytuj Pozdrawiam... Piotrek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korgi3 Opublikowano 22 Marca 2009 Autor Zgłoś Udostępnij #16 Opublikowano 22 Marca 2009 Coś wspaniałego dzięki serdeczne :grin: Cytuj www.shynsky.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekn Opublikowano 22 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #17 Opublikowano 22 Marca 2009 Ja ten zapach z Czeladzi czuje jeszcze u siebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waga Opublikowano 22 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #18 Opublikowano 22 Marca 2009 Korgi, naprawdę suuuper - gratulację , a wyrób z szynkowaru to z jakiego przepisu???? A moze kompozycja wlasna???? - waga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korgi3 Opublikowano 22 Marca 2009 Autor Zgłoś Udostępnij #19 Opublikowano 22 Marca 2009 Korgi, naprawdę suuuper - gratulację dzięki za miłe słowa a wyrób z szynkowaru to z jakiego przepisu przepis znalazłem na stronie wędliny domowe, napewno trochę zmodyfikowałem bo robiłem z tego co akurat miałem w domu, ale opierałem się na przepisie ze strony głównej Cytuj www.shynsky.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek_ Opublikowano 23 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #20 Opublikowano 23 Marca 2009 Mi też się "poci" kiełbasa po włożeniu do wędzarni, ale nie widzę w tym nic złego wystarczy jej nie przykrywać (wędzarni) i po krótkim czasie nie ma śladu po rosie. A dzieje się tak dlatego, że jak się włoży kiełbasę do wygrzanej wędzarni, to w wyniku różnicy temperatur (ciepłe powietrze i zimna kiełbasa) woda z powietrza skrapla się na kiełbasie.Pozdrawiam Marek_! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzo Opublikowano 23 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #21 Opublikowano 23 Marca 2009 Mi też się "poci" kiełbasa po włożeniu ...................... Hmmmmm ??? Mój pierwszy raz, kiedy to było ???????? Pozdrawiam :wink: Cytuj Carpe diem - raz kozie death Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek_ Opublikowano 23 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #22 Opublikowano 23 Marca 2009 Ja też już nie pamiętam :lol: . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość qbex74 Opublikowano 26 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #23 Opublikowano 26 Marca 2009 Mam pytanie odnośnie fazy osuszania kiełbas przed wędzeniem. Jak zrozumiałem, mamy w tej fazie osiągnąć w miarę stały przepływ powietrza (spalin) o temperaturze ~40 stopni przy jak najmniejszej ilości dymu (coby nam się smolite składniki dymu nie przyklejały do wilgotnej powierzchni kiełbas). Pytanie brzmi: czy ktoś próbował w fazie osuszania opalać węglem drzewnym (oczywiście nie w brykietach, bo on ma dużo dodatków, które powodują, że dym ma specyficzny zapach niekoniecznie pożądany w wędzonkach)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 26 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #24 Opublikowano 26 Marca 2009 Warto by najpierw sprawdzić z jakich gatunków drewna wegiel jest robiony. Myslę jednak, że złapiesz zbyt wysoka temperaturę, a przy próbach jej ograniczenia, duże ilości spalin, które moga szkodzić wędzonkom. W Akademii Dziadka na stronie głównej (beleczka Dla poczatkujących - ta z listkiem) masz pełna odpowiedź na swoje pytania.Pozdrawiam Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość qbex74 Opublikowano 26 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #25 Opublikowano 26 Marca 2009 No właśnie tam Dziadek pisze, że rozpala drewnem do osiągnięcia żaru i wtedy wiesza kiełbasy. Moje pytanie wzięło się stąd, że nie mam w tej chwili dostępu do liściastego drewna w kawałkach odpowiedniej wielkości. Zrębki nabyte na wyroby-domowe.pl są małe i szybko się wypalą (żar ma być stabilny, żeby nie trzeba było dokładać) a skromnego zapasu jabłoni i gruszy trochę mi szkoda na samo wytwarzanie ciepła. Co do nadmiernej temperatury to myślę, że posiadana rura stalowa 120cmx120mm puszczona w ziemi obniży temperaturę wystarczająco. Rozważania na razie są z mojej strony czysto teoretyczne bo jestem na etapie kompletowania materiałów na pierwszą wędzarnię skrzyniową i chcę rozważyć jak najwięcej możliwości, zanim zacznę wędzić, bo nie chcę marnować na nieudane próby zbyt wiele mięska, materałów, a przede wszystkim wywołanego przez Was zapału do tworzenia pyszności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.