Papcio

Andrzeju żadnego współczucia? za taką cenę to fotka powinna być kolorowa!!

super sprzęt

Wstyd się przyznać Wracając z Napoleonowa moje autko choć "kaleka" koło Siewierza dało się sfotografować urządzeniem zwaną suszarką i przyszła fotka z prośbą o uiszczenia 200zł i 6pkt. Blaszak już nigdy nie zazna myjni!! :mad: ani żadnego wosku czy innych pieszczot!

Upiekłem kiedyś podobną, jest trochę zabawy ale efekt końcowy jest taki jak powinien być czyli ochy i achy tych co "załapali się" na degustację Przyznam się bez bicia - żona kręciła te warkoczyki.

Dziękuję za zaspokojenie mojej ciekawości Jak mówi moja córka trzeba mieć "zryty beret" by coś takiego wymyślić Bardzo nam podobają się Twoje prace.

Piękna budowla. Co trzeba jeść by móc coś takiego wymyślić i zbudować? :clap:

Stefanie, wszystkiego dobrego!

Zdolny jesteś!

Oczywiście, ale ile to nie wiem. Wiem, że gmina (strażacy) policzyli coś tam za ustawienie tego wszystkiego. Teraz żona mówi, że po 20zł była składka od domku.

Jak co roku, nasze osiedle organizuje tzw. ulicówkę. Jest to spotkanie mieszkańców naszego osiedla na ulicy. Co roku inna "ulica" organizuje stoły, jakieś dodatki do popitki Stoły i namioty mamy od gminy (strażacy mają i nam ustawiają) Tym razem mieliśmy muzykę z głośnika z radiem i lepiej to wyszło niż w ubiegłym roku z DJ który w ubiegłym roku dawał "popis swoich umiejętności wokalnych" My starzy mieszkańcy przypatrywaliśmy się nowym. Było dużo śmiechu, Mamy sporo lekarzy to i sporo dowcipów sami o sobie opowiadali. Pomimo deszczu impreza trwała do 3 rana. Zgodnie z "uchwałą" następne spotkanie będzie w sierpniu - jest cieplej no i dzieciaki mają wakacje.

A można w tych drzwiach można wmontować dodatkową szybę? Powietrze pomiędzy szybami to doskonały izolator.

Karolu! Wszystkiego dobrego!!

No proszę, a myślałem, że tylko u nas są tacy "artyści"

Jako ciekawostkę podam, że u nas jeden domek był "otynkowany" talerzami!! Po latach położyli ocieplenie i tych talerzy nie widać a szkoda - ciekawie wyglądał ten domek.

Zostałem "upomniany" przez kolegę Jacka, faktycznie mam cztery takie garnki a nie trzy są doskonałe do kiszenia nie tylko ogórków. W jednym mam kapustę

Nie wiem, nie mam i nie będę miał u siebie tego...buka. Taką mam fobię, nie chcę być na portalu który wymaga bym podał numer mego kołnierzyka

170zł. mam takie garnki już 3 i są pełne kiszonek, za to zięć chciałby takie mieć, a zięcia trzeba szanować by córka nie została sama

130zł

102zł Znam i mam te garnki - warte swojej wylicytowanej ceny

Moje osiedle co roku robi tzw. "ulicówkę" czyli spotykamy się na jednej z osiedlowych uliczek i tam przynosimy co kto chce, no i coś odkażającego organizm . integrujemy się. Ja przyniosłem bułeczki z takiego przepisu - "poszły jak woda" W tym roku też będę je piekł

Ładna altanka, ale ten BUT!! najbardziej mnie się spodoba! Miałem u siebie takiego co mówił i na wizytówce miał "Architekt krajobrazu" jak mu pokazałem Twoje wykonanie i poprosiłem by coś takiego zrobić to do dziś się nie odezwał. Kiedyś to nawet pisałem do Ciebie, ale to piękno nie na kieszeń emeryta.

Bardzo fajne tylko kuchnia nie z gumy tak mówi moja (jeszcze) żona. Już ogórki są w garnku a córka zabrała te w tym wiaderku. Mam już podobny garnek w którym są już ukiszone.

Garnki jakie dostałem. Już zagospodarowane

Właśnie kurier dostarczył mi paczkę a w środku GARNKI!! Wszystkie całe, odpowiednio zapakowane dodatkowe czapeczki na smalec i masło pasują jakby były z kompletu do tych wcześniejszych pojemniczków jakie już miałem. Żona dziękuje, a ja wraz z nią. Stefan, zapraszam za parę dni na degustację naszych ogrodowych ogórków wyhodowanych z nasionek EAnny.

Też Ciebie lubię