Skocz do zawartości

JacekB

Użytkownicy
  • Postów

    66
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Włocławek
  • Zainteresowania
    Turystyka, Gotowanie

Osiągnięcia JacekB

Wpółtwórca

Wpółtwórca (5/14)

  • Pierwsza rozmowa
  • Pierwszy post
  • Współpracownik Unikat
  • Pierwszy tydzień za Tobą
  • Pierwszy miesiąc za Tobą

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. (*)(*)(*) A jeszcze przedwczoraj przeglądałem Jego przepis na pasztetową grubo mieloną...
  2. Życzenia na Święto Bożego Narodzenia dla wszystkich Zadymiarek i Zadymiaczy, nich się każdemu darzy kto sobie cokolwiek zamarzy. Oby Nowy Rok był choć ociupinkę lepszy. Wszystkiego najlepszego...
  3. JacekB

    Grzybobranie

    Cześć Wszystkim, Cześć Jarek, Bardzo dobrym sposobem, oczywiście wg mnie, jest przygotowanie kurek na zimowe wieczory w ten sposób: czyścisz kurki - nieprawda,że mają dużo piasku, kurki rosną najlepiej na igliwiu, po prostu każdą trzeba sobie "dmuchnąć", potem krótka kąpiel, na durszlak i wrzucasz na bardzo gorący smalec, puszczą sok, ale to nic, potem sok odparuje i "smak" wchłoną kurki. Jak znowu zaczną "skwierczeć" wyłączasz palnik. Po wystudzeniu każdą kurka jest otoczona tłuszczem. Pakujesz w woreczek i do zamrażarki. Możesz używać kiedy chesz. Na pewno się nie zepsują.
  4. Kempes, Się nie przejmuj. Wg mnie to cały jego urok, że opadnie. Jest wtedy lekko "zbity" i przez to bardziej mokry. Taki napuszony to sernik wiedeński. Dodaj jeszcze rodzynki (obtocz je w mące przed dodaniem do masy)i smażoną skórkę pomarańczową.
  5. Witam, O co kruszyć kopie. Kolega pytał jak rozpalać. Jestem tradycjonalistą, Ojciec nauczył mnie, że trzeba rozpalać powoli. Po co gaz, butle gazowe, smolne szczapy... czy aż tak nam się spieszy? A wystarczy iść do byle warsztatu stolarskiego i poprosić żeby zostawili wióry z sezonowanego - suchego - drewna, wszystko jedno jakiego byle liściastego. Robi się "górkę" z takich wiórków, na to układa się cienkie drewienka np. z suchej olchy( moje ulubione) i dokłada się coraz grubsze. Pali się jak "ta lala". A potem to już normalnie... Pozdrawiam wszystkich
  6. Cześć, Wędzę tylko olchą i nie mam problemu z uzyskaniem barwy ciemnobrązowej. Wręcz odwrotnie. Trudno mi jest uzyskać, w razie potrzeby, barwę jasną wędząc olchą i to przez minimum 3 godziny. Wiadomo, po godzinie ma barwę jasną ale nie ma zapachu jeszcze.
  7. Witam, A może taki: 3 dag drożdży+łyżka płaska cukru+szklanka mąki żytniej+ciepła woda. Wszystko rozmieszać do konsystencji gęstej śmietany. Odłożyć do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. Następnie dodać 4 szklanki mąki żytniej, sól w ilości Twojego smaku rozpuszczoną w w 1 szkl. maślanki. Wyrobić. Dolewać wody jeśli trzeba.Przełożyć do blaszki wysmarowanej smalcem i posypanej mąką. Gdy podwoi swoją objętość włożyć do piekarnika nagrzanego na max. Piec 10 min i zmniejszyć temp, do 180 st.C. Piec dalsze 50 min.
  8. A już się podnieciłem jak zobaczyłem temat "kuter"... Już myslałem o tych dorszach... :grin:
  9. Cześć, a ja z kolei słyszałem/czytałem, że najwięcej szkodliwych związków/antybiotyków znajduje się w końcówkach skrzydełek. Tylko nie pamiętam czy tam się odkładają czy wstrzykują. Tak czy tak ja te końcówki od zawsze wyrzucam. A pasztet to ja mielę 2 razy przez sitko 2.5mm. Ale o gustach sie oczywiście nie dyskutuje. Niech każdy robi jak smakuje jemu i np... Kobiecie jego życia :-)
  10. Jeśli ktos reflektowałby na starą (chyba jeszcze z UNRY) beczkę - lekko podrdzewiała ale dobrze przewędzona - z rurą kwasówką doprowadzającą ok 1.20 m to bardzo proszę...do wzięcia od zaraz. PZDR Jacek
  11. JacekB

    Co jemy.Artykuł z GW

    Bardzo dobry artykuł: http://www.wyborcza.pl/1,76842,6279638,Bambus_w_szynce.html Chyba dobrze umieściłem. Jeśli nie to proszę o przeniesienie do innego działu. Przyjemnej lektury PZDR JacekB Dopisałem www. i działa.Link poprawiłem
  12. Czy duża dawka soli? Wg mnie to kwestia smaku. Ja moją "czarną" szynkę konkursową - z kością peklowałem 10 dni w solance 1,5 kg na 10 l wody i parzyłem jeszcze w lekko osolonej wodzie. I wg mnie - a i chyba większości uczestników zlotu - nie była za słona. Ale to nic. Co powiecie na taką sytuację: 5 szynek z jednej półtuszy, karczek, boczki. Po całym procesie technologicznym, po 3 dniach konsumpcji 2 szynki do wyrzucenia - obśłizgłe i nieprzyjemny zapach. Reszta w porządku. Oczywiście przechowywane w lodówce. I...?
  13. JacekB

    Gorka.

    Jestem z Wlocławka - region Kujawy. U mnie w domu od zawsze była nazwa "gorka" ale to nie był kurczak faszerowany tylko nadziewana szyjka, przeważnie kacza. Przy okazji gotowania czerniny. Obcinało się taką szyjkę, delikatnie ściągało skórę i napychało farszem: bułka moczona w mleku, rozdrobniona wątróbka drobiowa, dużo pietruszki, łyżka masła i jajko. No i oczywiście przyprawy. Wrzucało się to potem po zaszyciu na "pyrkający" rosół-wywar z kaczki. Rzeczywiście robi się z tego "balon". Zostawia się do ostygnięcia w zupie lub wyjmuje i przyciska między 2-ma deseczkami. Pycha... A co do etymologii...Slyszałem taką wersję, że może to być nazwa potoczna (regionalna) na "Jabłko Adama" czyli wybrzuszenie na naszej szyi. :-) Ale to tylko takie moje przypuszczenie. Jakby nie zwał to jest pyszne. Polecam.
  14. JacekB

    Zapal świecę

    Właśnie się dowiedziałem... Przykre. A nie tak dawno się spotkaliśmy. W Kórniku...Ci co byli na pewno pamiętają nocne polaków rozmowy z Maciejem ...
  15. Dzięki wielkie Papcio za płytki. Do mnie doszły w całości.Szczyńszczorz ze mnie cy cuś... Pozdrawiam, JB
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.