Cześć Wszystkim, Cześć Jarek,
Bardzo dobrym sposobem, oczywiście wg mnie, jest przygotowanie kurek na zimowe wieczory w ten sposób:
czyścisz kurki - nieprawda,że mają dużo piasku, kurki rosną najlepiej na igliwiu, po prostu każdą trzeba sobie "dmuchnąć", potem krótka kąpiel, na durszlak i wrzucasz na bardzo gorący smalec, puszczą sok, ale to nic, potem sok odparuje i "smak" wchłoną kurki. Jak znowu zaczną "skwierczeć" wyłączasz palnik. Po wystudzeniu każdą kurka jest otoczona tłuszczem. Pakujesz w woreczek i do zamrażarki. Możesz używać kiedy chesz.
Na pewno się nie zepsują.