-
Postów
407 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Odpowiedzi opublikowane przez oli
-
-
Witam,
Boruszyn koło Międzyrzecza
Mała pomyłka Boryszyn, a nie Boruszyn, dlatego pewnie małe nieporozumienie.
Jak będziesz na pętli boryszyńskiej to polecam niedaleką Kaławę, w której jest rezerwat (muzeum) nietoperzy oraz wspaniałe podziemne trasy.
Jeżeli chodzi o wielkopolskie, to zapraszam do Wolsztyna, gdzie istnieje jedyna czynna w Europie Parowozownia, której parowozy kursują na trasie Wolsztyn - Poznań i Wolsztyn - Leszno.
Jest co zwiedzać.
Chętnie oprowadzę prywatnie lub zorganizauję poprze biuro turystyczne mojego taty jako wycieczke zorganizowaną z fakturka itp.
Pozdrawiam serdecznie
-
podzielam pomysł oli :grin:
Kiepska ze mnie Ola :grin: :devil: :wink:
-
Można obgotować obrać i zjeść ze smakiem z musztardą.
Jak nie to podsmażyć z cebulką i /lub smalczykiem
Pozdrawiam
-
Nie wiem czy jest sens kupować takie pierdułko, skoro w promocjach marketowych są nówki maszynki normalnej wielkości.
U nas ostatnio były w biedronce za 295 pln i to o nie zgorszych parametrach.
polecam to pod rozwagę.
pozdrawiam serdecznie.
-
No to w tym się zgadzamy.Oczywiscie, ze tak i podobnie jest z odpuszczaniem, a wiec zmniejszaniem stopnia zahartowania powierzchni lub calego wyrobu, albo tylko okreslonego przekroju/miejsca, dlatego twierdze, ze taki proces nie zachodzi w temp. tych najwyzej 85C podczas mycia.
Przyznać jednak musisz, że jakieś zmiany w nożu zachodzą choć niewielkie i to co może mieć wpływ na właściwości noża.
pozdrawiam
-
Najszczersze wyrazy współczucia.
Trzymajcie się mocno.
Będziemy z wami myślami.
OLI
-
Nono trzeba bedzie spróbować, dzięki.
-
No to jak nie jest powolne stygniecie, to jest szybkie, a wiec to hartowanie!
I o jakiej jeszcze zmianie wlasnosci metali mowisz?
Problem polega, że bbay hartowanie sie odbywało muszą być zachowane odpowiednie temperatury zarówno nagrzewania i wygrzewania materiałujak i odpowiednia temperatura i czas chłodzenia.
Samo ostrzenie noży na wysokoobrotowych ostrzałkach może powodować zwiekszenie temperatury i działać podobnie jak mycie w goracej wodzie.
-
Oli jest (mam nadzieję, że Oli mi wybaczy) podwładnym jednego z wicepremierów-tego najdłuższego.
No co robić
Zapomniałem :blush: Oli wybacz gafę :lol:
Się wybacza.
Dlaczego nie można pod gorącą wodą rozhartuje się .
Uogólniając tak to można wyjaśnić.
-
Ja się nie golę to nie wiem jak to jest z maszynkami :devil:
Wiem tylko jak sie metal zachowuje w wyższej temperaturze.
Pozdrawiam
-
Tylko Chefie w tym raju nie zapominaj o nas ludziach z szarego lądu :grin: :wink:
Powodzonka.
-
Zgadzam się z Miro.
Każdy wzrost temperatury powoduje zmianę wewnątrz metalu, który się rozszerza, a co za tym idzie tępi.
Większość osób po myciu w gorącej wodzie płucze zimną, a to już nie jest powolne stygnięcie, co ma wpływ na zmianę własności metali, co prawda niewielką ale zawsze.
Można sprawdzić mając dwa takie same noże jeden myjąc w wodzie zimnej drugi w gorącej. Według mnie ten z zimnej wody posłuży nam dłużej.
pozdrawiam
-
Przynosisz Papciu szparagi do domu wkładasz w miskę z zimna wodą i powoli zabierasz się do obierania.
Obierać należy dokładnie zwłaszcza dolne części (głowkę zostawiamy w spokoju). Końcówkeę najlepiej zciąć i wrzucic razem z resztą do gotowania (będzie z tego pyszna zupka).
Gotuje się do miekości w wodzie osolonej i pocukrzonej z dodatkiem łyżki masła. W zalezności od grubości i jakości trwa to ok 10 - 30 minut.
U nas najczęsciej podaje się na ciepło z tłuszczykiem z tarta bułką lub zapiekane pod beszamelem, z sosem czosnkowym lub z majonezem zawinięte w szynkę.
Po ugotowaniu na powstałej "wodzie" robisz super zupkę zaciagajac ją smietaną i dodając koperku. Jeżeli pozostaną jakieś odpadki szparagów w zupie to mozna je zmiksowac i bedzie krem - super z małymi grzaneczkami z chleba.
Ja mieszkam w zagłebiu szparagowym tak więc obżeram się w sezonie tym na okrągło.
PS Najlepiej wybierać szparagi średnie- zbyt cieńkie jeżeli jest susza to po obraniu nic nie zostaje a zbyt grube są twarde i łykowate.
Pozdrawiam smacznie.
-
-
Ja mam wędzarnie skrzynkowa postawioną bezpośrednio na gruncie. nie zabezpieczałem żadnym preparatem i wszystko jest ok.co prawda trochę się rozsycha podczas upalnych dni i robią sie szparki, ale zrobiona jest z sosny i to była tylko taka tymczasowa. Wędzarka w środku jest zakonserwowana dymem i stoi tak już prawie rok pod gołym niebem.
pozdrawiam
-
Myślę, że w pieluszce tez nie było by źle, ponieważ pielucha dobrze odprowadza wilgoć, w tym wypadku z mięsa i przy dobrym ruchu powietrza powinno być ok. Fakt, że trwało by to dłużej, co zaowocowało by może specyficzna jakością tego wyrobu.
pozdrawiam
-
A na takich kosteczkach zupa jak się patrzy - jakaś grochówka czy "cóś".
mniam
-
-
No Chef-unciu powodzenia w innym świecie.
Nie zapomnij o naszej Wielkopolsce i odwiedzaj nas czasami.
Pozdrawiam Ciebie i Terenie, powodzenia.
-
Sebol cieszę się z twojej relacji, gdyż zamierzam zrobić coś podobnego tylko do tego jeszcze piec chlebowy. Czekam na dalsze info.
-
Z tego co sie orientowałem wśród znajomych to w Rakoniewicach można kupić tuszki po ładnej cenie.
Mieszkam 10 km od Rakoniewic, jakby co.
Pozdrawiam
OLI
-
Cytat:
farsze miesne zawsze należy staranie wyrabiać
-
tego się obawiam, to mój najsłabszy punkt...
to był kiedys i mój najsłabszy punkt,ale po kilku razach zorientowałem się, ze ma to wielki wpływ, szczerze mówiąc jeszcze mi troche brakuje cierpliwosci ale sa postepy.
głowa do góry trutlen
Od teraz bedzie juz tylko lepiej :grin:
pozdrawiam
-
Również używam nadziewarki tłokowej " z allegro". Ogólnie za tą cenę to się opłaca, podobnie jak u Anetki tłok mam w miare szczelny i żadnych skórek nie muszę dokładać.
Jak zwilżyć lejek to wszystko ładnie śmiga. Oczywiście wersja zmodyfikowana czyli do przytrzymywania używam ścisku stolarskiego.
Jak się rozleci, to zawsze będą podzespoły i wymiary do produkcji swojej.
Myślę, że do domowego działania spokojnie starczy. Sam na święta zrobiłem 5kg kabanosów i 3 kg białej w cieńkim flaku i 3kg w normalnym i wszystko ładnie smigało i się nie zapowietrzało, nic a nic
.http://www.dzidkaserdeczna.k9.pl/mvc-735f.jpg
pozdrawiam smacznie
-
Przy powolnym rozmrażaniu szynki parzonej nic jej nie dolega i jest ok. Sam właśnie taka konsumuję. Co do parzenia rozmrożonej, to lepiej nie parzyc takiej bardzo zimnej, tylko odczekać aż tem nieco wzrosnie.
pozdrawiam
Co zrobić z łba wieprz jak nie mam maszynki
w Dla początkujących
Opublikowano