Małgoś

Zwracam honor Fentelowi...ale juz nie dane mi było spróbować tego specjału ..gdyz pomknelismy do Szczecina... :sad:

To wystaw butelczyny na aukcję.(Propozycja do Maxella-może otworzy Dom Aukcyjny?). Zarobisz ! :wink:

O ile pamiętam,to Jarek Z.P. poczestował nas kiełbasą z kozy..no ale może Fentel byłeś bardziej "uprzywilejowany" albo cos innego na"u"...(upojony :grin: ) :grin:

Fentel...niech "babujaga" zakopie...bo Ty "PRZYPADKOWO " bedziesz chodził do ogrodu niby to na pielenie...ale faktycznie za krzaczorem bedziesz imprezował :grin:

...no...skromniś się odezwał..jakby co zreszta ,to na Ciebie będzie! P.S. Biedny KIT ..nie będzie miał na kogo "zwalić" jakby co.. :wink:

Ja dzisiaj wpłaciłam kasiorke na taka sama jak KIT nadziewarkę..Dymek mi poradził,żebym wzieła...a że jestem zdyscyplinowany obywatel..to wzięłam..co będzie..:pożyjom-uwidzim.. :grin:

Paniała! :grin: ..czego to Dymki nie wymyslą??? :lol: !

No ja juz podjełam decyzję pisząc na mail do tej babki,która je wystawiła.Póki co to czeka na 2-gą dostawę.Może bedzie jutro,może pojutrze..kupie poza allegro. Jutro przychodza mi termometry ze stalgastu .Zaczynam kompletowac sprzecicho i się pytam o to co najlepiej kupic..tak ,zeby duzo nie wydać. Dymek..jakie uszczelki ze słoniny???O bossszzzzeeee...??? :mellow:

No to ja cała głupia.. :sad: Chce kupić tą nadziewarkę a Wy mówicie ,że to szajs...i co mam zrobic?

A ja napisałam maila do tej osoby ,która wystawiła owe nadziewarki na allegro.Zobaczymy czy mi odpisze..jezeli tak ,to dam znac czy jest szansa na kupno poza allegro. :grin:

hmm..Abratku to jest myśl...ale wykonam to w nastepnym tygodniu..w tym (od jutra) czeka mnie najazd rodziny..kompletnie dezorganizujacy moje i tak zdezorganizowane ostatnio zycie :grin: ! P.S.jak zwykle rangi sa tematem do konwersacji..tak jak pogoda w Anglii :wink:

Bagno..dzięki za wsparcie moralne..ale najpierw musze mieć szynkowarke .

Poza tym..przepraszam szacowne grono za swoją nazwę"mistrz wędliniarski"...jestem mistrzem tylko jak widać w "tłuczeniu postów"..ale to sie zmieni..obiecuję! :blush:

Miro..już nie wiem który?...ten 0,95 kg?Poradzcie..jaki dobry na początek? :shock: A poza tym niedługo sitka zamówię.. :grin: ...bo widziałam ,że masz !

upsss..zle sie rozczytałam..myslałam ,że masz parę (e tym jedna starą) szynkowarek...sorki...

Dymku..to może mnie zmobilizujesz w ten sposób..że odsprzedaz mi swa stara szynkowarkę? Trzeba od czegos zaczac!

Dymku..masz racje.. Od czytania nikt jeszcze nie zrobił dobrej (zreszta jakielkolwiek)wędliny. Co do szynkowarki..to przeciez mówiłeś ,że można w butelce typu PET robić wyroby :grin: ..a tematu dalej nie ciągnełam- bo chciałam na zywo zobaczyć w Bełchatowie produkcje. Poza tym od maja do tej pory ze względów rodzinnych nie dane mi było zajac się na poważnie wyrobami .Do pewnych rzeczy trzeba mieć "jasny " umysł i w pewien sposób "dojrzeć". Myslę,że powoli "dojrzałam" do tego ,żeby się juz tym zająć... Buzka :grin:

Dymku... dzięki za podniesienie na duchu..ale im więcej czytam..tym mniej wiem..blondynka jedna.. :devil:

Boże..jak ja się długo tego bede się uczyc zanim coś zrobię...matko jedyna... Wolałabym troszkę"poterminować" u kogoś..pewnie mi (wzrokowcowi)byłoby łatwiej..a tak może to i też dobrze metodą prób i błędów..wyjdzie jakaś wędlinka :rolleyes:

Wspaniały przepis..mam nadzieję,ze skorzystam w najbliższym czasie z niego..Pozdrówka dla żony..ode mnie i Mareczka :lol:

A ja ponownie byłam w czwartek w lesie.Efekt-3 wiadra grzybów.Moi współtowarzysze mieli po 1 1/2 wiadra...już mysla ,ze mam konszachty z lesniczym :tongue: .

Dzieki Chefie za podpowiedzi.... Nawiązując do tego co powiedziałeś, chciałam obwieścić ,ze podświadomie a i przy pomocy atlasu grzybów nie potrułam rodziny. Znalazłam bowiem oprócz stada goryczaków właśnie 5 borowików...i chyba szatańskich. Jak piszesz ,łatwo pomylić z b.ceglastoporym i nózka po ucięciu siniała. Przyszłam do domu ,wzięłam atlas i wystarczyło mi to ,że pomyłka moze być w tym wypadku 100%.Nie znam sie az tak na tych borowikach..a więc te 5 grzybów wylądowało w koszu na smieci...Wolę nie ryzykowac ,zwłaszcza ,ze innych miałam dosc sporo a wiec strata jakas była ale niewielka. Nadmienię,że te grzyby rosły pod olchami..co wg atlasu grzybów stanowi o b.ceglastoporym,zdjęcie było jakies takie jak to w ksiązce ..i brak porównania z "trujakiem"-nie było zdjęcia tego ostatniego :mellow: ! Poza tym o sinieniu dowiedziałam sie od Ciebie. :lol: Pozdrawiam i jescze raz dzięki za poradę!

a w podszczecińskich lasach "wysyp"goryczniaków"(szatanów jak kto woli).Ostatnio ze znajomą uświadomiłysmy wesołe towarzystwo ,którw miało pełne kosze tych wspaniałości...jakoś im miny zrzedły..ciekawe dlaczego :tongue: ????

tak..wtorki i czwartki sa najlepsze :grin:

Ja też zrobiłam się"pazerna" na grzyby i pojade we wtorek (bo po sobotnio-niedzielnych grzybobraniach ludu pracującego nic do poniedziałku nie urośnie :sad: )