A ja myślę, że nie jest uszkodzony. Ma po prostu trochę lepiej ułożone ocieplenie. Pisałem już, że te garnki nie są energooszczędne. Nie mają termostatu. Pracują przy stałej mocy grzałki wynoszącej X, lub Y, lub X+Y=Z. Ja swój garnek rozebrałem, poprawiłem ocieplenie i na minimum (Low) gotuje się jak ta lala :lol: Nawet coś się zaczęło w nim kopcić :devil: Taki garnek, żeby dobrze pracował, musi być dobrze ocieplony, i koniecznie musi być wyposażony w termostat. Podsumowując: Tani garnek, to cóż się dziwić. Sama idea takiego gotowania bardzo mi się podoba i będę dążył do usprawnienia tego "cudu techniki" :lol: Może jest na forum ktoś znający się na rzeczy i pomoże znaleźć gdzieś taki termostat: -czujnik temperatury na przewodzie -termostat elektroniczny -gniazdo wtykowe