-
Postów
2 586 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez BonAir
-
Śliczne ! Czy drewno to lipa? Wydaje mi się, że zabrakło w niej po prostu dziurek do odpływania serwatki. Jako modyfikację zrobiłbym również w jednej deseczce cztery kołki meblowe, a w drugiej odpowiednio otwory fi8. BonAir PS. Chętnie kupię od Ciebie tę foremkę, jeśli jest już bezużyteczna :-)
-
Oscypiorke kupował dla mnie wspominany artysta. Zadzwonił do mnie z Zakopanego i opowiedział jakie formy znalazł i jakie są ich ceny. 50zł wydawało mi się bardzo wysoką kwotą. Spytany co na ten temat sądzi odpowiedział: "Jeśli potrafisz zrobić foremkę we własnym zakresie, to cena jest dużo za wysoka, ale jeśli nie potrafisz, to nikt Ci za 50zł tego ręcznie nie wydzierga..." Może miał rację ? Ach i jeszcze jedna kwestia - do tej pory za wzorem Tiera serki pakowalem w siatke wedliniarską. Ciekawe na jak długo wystarczyłoby jej 50m (równowartość ok. 50zł). U nas 5 metrów wystarczyło na ok. miesiąc... BonAir PS. Jeśli to jest maszynowa produkcja, to musi być gdzieś jakiś producent tych foremek...
-
I jeszcze jedna rzecz. Wspomniany wcześniej zaprzyjaźniony artysta powiedział, że nikt by mi czegoś takiego ręcznie za 50zł nie zrobił...
-
Oto i ona: http://www.bonair.neostrada.pl/resized_Oscypior%20001.jpg http://www.bonair.neostrada.pl/resized_Oscypior%20002.jpg http://www.bonair.neostrada.pl/resized_Oscypior%20003.jpg Odciśniętą ręcznie ciepłą kulę sera wkładam do formy, zakładam obręcz i z dwóch stron wyciskam dalej ser nadając mu kształt formy, a serwatka (żentyca :-) ) wycieka przez otworki w formie. Ta foremka jest na taką ilość sera, która mieści się w obu dłoniach. Dostępne były również formy na oscypki duże (70zł) oraz na oscypki małe (60zł). Forma duża była podobna do tej ze zdjęć, tylko walec był wyższy, natomiast forma do oscypków małych była inna. Były to dwie deseczki z wydrążonymi otworami na dwie sztuki serka. MirekB - jeśli uda Ci się dotrzeć do "prawdziwej" podpuszczki, to daj znać. BonAir PS. Zapomniałem dodać, że forma była używana... Tak waniała, że uuuuh...
-
Forma (tzw. oscypiorka) kupiona w Zakopanem za 50zł. Najprawdopodobniej wyrób maszynowy, drewno-lipa. Mam jedną foremkę, ale potrzebaby ich dużo, tak by serki mogły sobie dłużej w foremkach poleżeć. W moim przypadku muszę w miare szybko wyciągnąć serek celem wyrobienia następnego.
-
Musiałem się pochwalić :-) Serki właśnie wyjęte z solanki. Wydajność 1470g sera z 10l mleka w woreczku 3,2% Po uwędzeniu będzie oczywiście mniejsza. http://www.bonair.neostrada.pl/resized_Oscyp%20001.jpg
-
No to Pawle Szefie postawiles przede mna nie lada wyzwanie... Zdecydowalem sie aby jednak sprobowac zrobic szynke z dzika wedzona na zimno wg Twojego przepisu: http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=682 Tak wiec poprosze Cie o delikatny pilotaz tego nie lada przedsiewziecia. Z rozmrozonego kawalka miesa odcialem czesc z koscia miednicową (miejsce ciecia pokazal lekarz pediatra, ktory akurat dzisiaj byl do chorych dzieci :-) ). Odkrojone mieso posluzy do zrobienia kielbasy z dzika. Tak wiec szynka, ktora chce uwedzic wyglada teraz nastepujaco: http://www.bonair.neostrada.pl/resized_P3080013.jpg I z drugiej strony: http://www.bonair.neostrada.pl/resized_P3080014.jpg Jutro rano szynke nastrzykne i wrzuce do marynaty. W swoim przepisie piszesz aby szynke naciac od góry i dołu przy kości. Czy chodzi o naciecie wzdluz calej kosci ? Pozdrawiam BonAir PS. A przez 14 dni marynowania chyba zdaze postawic jakas prowizoryczna wedzarenke
-
Pozwolę sobie jeszcze podrążyć temat (a co! w końcu jestem "uczniem" ) Czyli sarnina i WP II w stosunku 2:3 ? Nie za duzo wieprza ? Drążący BonAir
-
Zamarynowalbys czy wsadzil do zalewy peklujacej wg wlasnego przepisu ? http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=677 Piszesz w nim 3 lyzki peklosoli na 3 litry wody - czy to wystarczajaca ilosc peklosoli ? Z tym uwedzeniem na zimno to bedzie problem, gdyz poki co wedze w kominie grilla i nie mam zbyt duzej kontroli nad temperatura wedzenia, więc ryzyko jest duże... Poprosze o przepis :-)
-
Dziękuję Dziadku za cenną uwagę. Mięso z dzika było oczywiście przebadane, natomiast sarnina nie ("bo sarny się nie bada") Pozdrawiam BonAir
-
Witajcie. Dziś po raz pierwszy w życiu staliśmy się posiadaczami dziczyzny. Jechaliśmy na wieś z myślą zakupu odpowiednich kawałków mięs z dzika, które pozwolą nam zrobić Kiełbasę Swojską z dzika by ChefPaul oraz Kabanosy z dzika oparte na przepisie na Kabanosy wieprzowe. Niestety jak się okazało nie mieliśmy żadnego wyboru i dostaliśmy to, co z góry mieliśmy dostać :-) Tak więc staliśmy się posiadaczami dużego, zamrożonego kawałka mięsa (udo?): STRONA A: http://www.bonair.neostrada.pl/resized_P3060012.jpg STRONA B: http://www.bonair.neostrada.pl/resized_P3060013.jpg Jako dodatek dostaliśmy też niecałe 2kg mrożonego mięsa mielonego z dzika (czyli najprawdopodobniej przemielone jakieś bardziej tłuste kawałki) Co Drodzy Zadymiacze proponujecie wykonać z tych mięs ? Czy kiełbasa Swojska z dzika i kabanosy są w tym przypadku możliwe do wykonania ? ChefPaul w swoim przepisie na kiełbasę jako składniki wymienia różne rodzaje mięs: łopatka, szynka, karkówka, przerośnięty boczek, mięso drobne - gicze i pozostała część z obróbki szynki i łopatki, a tutaj mamy tylko jeden kawał mięsa i do tego trochę mielonego... Pozdrawiam BonAir PS. Dostaliśmy "z rozpędu" również takie oto mrożone mięso z sarny (niecałe 2kg): STRONA A: http://www.bonair.neostrada.pl/resized_P3060014.jpg STRONA B: http://www.bonair.neostrada.pl/resized_P3060015.jpg Może macie jakiś pomysł na jakieś sprawdzone danie, które najpełniej odzwierciedli smak sarniny ? I czy prawdą jest to, że mięsa z sarny nie poddaje się badaniu weterynaryjnemu ? :shock:
-
Czy nawet 40dag miesa wymaga az takiego dlugiego czasu wyrabiania? Wydawalo mi sie, ze przez 4 minuty te marne dwie garscie miesa uzyte do produkcji tej kielbasy wymemlalem "w szerz i wzdluz". Chyba , ze chodzi tu o inne procesy zachodzace podczas mieszania, a nie tylko o zwykle wymieszanie (?) Dziadek i Oli - jesli chodzi o temperature pieczenia, to faktycznie mogla byc za wysoka :-( Prawdziwa wedzarenke buduje dopiero na wiosne, a poki co wedze w kominie posiadanego grilla i nie mam dokladnej kontroli nad temperatura... Poki co mamy taką oto kuchnie letnia: http://www.bonair.neostrada.pl/w2.jpg z takim oto grillem i kozą: http://www.bonair.neostrada.pl/w3.jpg Wedzonki umieszczane sa w kominie nieco ponizej wlotu rury kominowej od kozy. Tak wiec poki co to wedzenie jest takie troche "na sile" (duzy przeplyw dymu, a co za tym idzie mala jego gestosc). Planowana wedzarenka najprawdopodobniej bedzie tutaj (wzorowana na projekcie Jacola) http://www.bonair.neostrada.pl/w4.jpg Pozdrawiam i jako uczen dziekuje wszystkim za cenne uwagi. BonAir
-
I wszystko jasne. Dziękuję i pozdrawiam Tomek
-
1/2kg mięsa przez około 4 minuty To jest dobre pytanie! Jako, ze na http://wedlinydomowe.pl/articles.php?id=116&page=1 nie wystepuje zdjecie WP III, to "na czuja" jako "trojke" zastosowalem wszystkie tłuste skrawki powykrajane z mięsa gulaszowego wieprzowego. Może takie skrawki nie nadają się na klej ?
-
Po napełnieniu baton był bardzo twardy. Tak twardy, że aż byłem z siebie dumny :wink: Z tak nabitym batonem mógłbym wręcz zapisać się do ORMO. Być może faktycznie przyczyną jest tutaj wąski lejek (maszynka nr8) ?
-
Witam. Krakowska pieczona jest moją pierwszą kiełbasą, która mi "nie wyszła" w moim krótkim, zadymiarskim stażu. Robiłem ją dokładnie wg przepisu Maxella Kiełbasa ma tendencję do rozwarstwiania się. Co prawda kiełbasa jest doskonała w smaku, ale konsystencja pozostawia wiele do życzenia, a podczas etapu mieszania mięso wydawało się być kleiste. W którym momencie produkcji mogłem popełnić błąd ? Może zasugerowane przez Maxella cięcie mięsa na mniejsze kawałki (2-3cm) wymaga użycia większej ilości kleju w porównaniu z przepisem na cięcie 5cm ? Pozdrawiam BonAir
-
Pytanie odnośnie osłonek.
BonAir odpowiedział(a) na BonAir temat w Jelita, osłonki, przyprawy i dodatki
Oczywiście przed zadaniem pytania "zdoktoryzowałem temat osłonek", lecz zadając to pytanie liczyłem na bardziej "ludzki" opis i praktyczne wskazówki. -
Przymierzam się do pierwszego w życiu zakupu osłonek innych niż naturalne. Przeczytałem artykuł o osłonkach sztucznych. Wymienione w nim zostały trzy rodzaje osłonek: kolagenowe, celulozowe i z tworzyw polimerowych, np. osłonki poliamidowe. Natomiast w sklepie Wyroby Domowe wymienione jest pięć rodzajów osłonek sztucznych: KOLAGENOWE, POLIAMIDOWE, BARIEROWE, NA PARÓWKI oraz NA SALCESON. Czy mógłby ktoś (Miro?) wyjaśnić "co z czym się je" ? Czy osłonki barierowe to podgrupa poliamidowych ? Bo jak rozumiem zarówno poliamidowe jak i barierowe mają właściwości termokurczliwe i mogą "zastąpić" szynkowar(?) Czy osłonki na parówki to osłonki celulozowe? Dziękuję za wyrozumiałość... :-) TomeK
-
Rozumiem, ze kiedy bede sprzedawal swoj szynkowar (NIGDY! :-) ), to nie moge do szynkowaru dodac wydrukowanych przepisów ze strony wedlinydomowe.pl. Ale czy moge dac linka do konkretnych przepisow na wyroby z szynkowara na tej stronie ? Tomek
-
Mało tego - ostatnio kupiłem w supermarkecie golonkę indyczą "w promocji", aby zrobic sobie ulubioną szyneczke w szynkowarze. Jakiez bylo moje zdziwienie, kiedy szynka nie wyszla "jak zwykle", tylko bylo jej prawie o polowe mniej - drugie pol, to byla jakas niezbyt ladnie pachnaca ciecz... Szynka poszla do kosza. Moje pytanie o nastrzykiwanie sprowokowane zostalo tym, ze dowiedzialem sie ostatnio od znajomych, ktorzy "mają znajomego" trudniacego sie importem maszyn do nastrzykiwania mies, ktoremu to wyraznie coraz lepiej zaczyna sie powodzic...;-)
-
Jak domowym sposobem można sprawdzić, czy kupione w sklepie/masarni mięso jest "nastrzyknięte" czy też nie ? Pozdrawiam Tomek