Przemo

Witam serdecznie! W temacie turystyka chciałbym zapytać, czy ktoś z szacownych forumowiczów mógłby polecić "Agroturystykę" w górach :question: . Chodziłoby mi o tereny woj. Dolnośląskiego, Opolskie, Śląskie i ewentualnie Małopolskie. Jestem zainteresowany wypoczynkiem wraz z rodziną 2+2 w okresie po Świętach Bożego Narodzenia do Nowego Roku. Może wcześnie jeszcze, ale lepiej wcześniej niż za późno. A może ktoś z Szacownego grona mieszka w rejonie górskim i prowadzi agroturystykę miło by było wypoczywać i coś wspólnie „przerobić” , wymienić doświadczenia. Pozdrawiam

Na dole po lewej jest okienko "szukaj"

Bez urazy "MIRO" ale ten wskazany w moim poście kosztuje 35 zł - długość sondy 21 cm. :idea: http://sklep.promo.klodzko.pl/catalog/product_info.php/products_id/2278?osCsid=1afa5ec7a75c4980acec04f1a2a37a05 Pozdrawiam

Znalazłem stronę ze sprzętem do gastronomii. Może komuś się przyda. Całkiem ciekawa gama produktów od desek po piece itp. Poniżej wstawiam link z termometrem. Cena przystępna, na Allegro pewnikiem podobne lub takie same są droższe. http://sklep.promo.klodzko.pl/catalog/product_info.php/products_id/2278?osCsid=1afa5ec7a75c4980acec04f1a2a37a05 pozdrawiam

Jak mówił Nasz były Prezydent - Jestem za, a nawet przeciw :grin: :grin: A tak serio to chyba jest najlepsze rozwiązanie :idea:

Owszem, ale te kształtki jak mi się wydaje nie są odporne na zmiany temperatury :question: , bo są to pustaki wentylacyjne, ale pożyjemy zobaczymy. Mam nadzieję i życzę Ci by wszystko było OK, a wędlinki wychodziły prima sort :grin: Pozdrawiam

Tak, tak przyłączam się do prośby "Siary" Może to będzie inspiracja dla innych, pochwał się, nie chowaj swojego wynalzaku. Pozdrawiam

Witam !! Napisz do JanuszaQ- jak się nie mylę, to on też robił przewód dymowy z pustaków wentylacyjnych :question: Tak napewno robił :rolleyes: Poza tym w obecnej "technologii" budownictwa - kominy dymowe - szczególnie kominków oraz pieców w których nie wykorzystuje się wkładów ze stali, a ceramiczne to się izoluje i nie łączy na "sztywano z konstrukcją. Pozdrawiam

Apropo "prostytutek" W szkole Pani pyta uczniów - w jakich zawodach pracują wasi rodzice i jak wam się powodzi? Pierwsza wstaje Małgosia: - mój Tata jest Policjantem i pracuje w Wydziale Ruchu Drogowego - powodzi nam sie dobrze Tata dużo zarabia, a i od czasu do czasu dostaje premię, Nnastępny głos zabiera Tomek i mówi; - moja Mama była bezrobotną, ale tera jest prostytutką i teraz nam się nieźle powodzi, nie to co kiedyś. Na to Pani pyta Jasia, a wam jak sie powodzi i kim jest twój Tata? Jasio odpowiada: - Proszę Panią mój Tata jest kierowcą TIR-a i gdyby nie te prsotytutki i Policjanci to zyło by nam się bardzo dobrze. Ps. SAVIO - to tylko kawał :grin:

Jestem również szczęśliwym :grin: (jak na razie) posiadaczem powyższego "robota" i chciałem powiedzieć, że różnica ceny sklepowej a z allegro jest kolosalna (po doliczeniu kosztów to około 350-370 złotych) i uważam, że jeżeli coś sie zepsuje (odpukać) to niestety naprawię we własnym zakresie i mam nadzieję że nie będzie to kwota różnicy cenowej. Poza tym sprzedawcy z Allegro dają gwarancję rozruchową 3 miesiące lub nawet co niektórzy pełna roczną. A w razie niejasności jest instytucja rzecznika konsumentów. :lol: A jeśli się nie zepsuje to zysk w kieszeni i można przeznaczyć na dalsze wyposażenie domowej masarni. Mam nadzieje, że sprzęt będzie się spisywał bezawaryjnie, gdyż co najważniejsze ma mocny 1000W silnik, a jest to najważniejsza rzecz. Dodam tylko, że przy wyrabianiu ciasta chlebowego, nawet przy zbyt małej ilości wody nie sprawiał wrażenia by było mu naprawdę ciężko. Na koniec dodam, że polecam zakup powyższego robota, choćby tylko i aż z uwagi na moc i pojemność miski. Porównajcie z innymi - jedyny minus to marka :question: Pozdrawiam

Witam serdecznie Moim zamiarem też nie było krytykowanie tej "chińszczyzny", tylko sam wiem że niektóre rzeczy kupowane np. na Alegro nie do końca są towarem którego zakup podoba nam się w 100%. A co do zdzierania przez fachowców za zrobienie konkretnej rzeczy, to może lepiej niech zrobią podzespoły i nie mówić im do czego, np. chodzi o rurę średnicy takiej i takiej, zakończonej gwintem. Sam przekonałem się, że cztery deski kosztują mniej niż deski zrobione na szafkę :shock: . A forum jest po to by dyskutować i wiadomo, że jednemu podoba się teściowa a drugiemu synowa :grin: :grin:

Moim zdaniem niczym, a poza tym było już na forum pisane o zabezpieczeniu drewna preparatami, musisz poszukać i poczytać :idea: było o szkle wodnym, o preparatach solnych itp. Ja bym przepalił dwa, trzy razy i mocnym gęstym dymem zakonserwował. Oczywiście bardzo istotnym jest jakie drzewo i usytuowanie wlotu przewodu dymowego. Ale może niech wypowiedza sie Ci co mieli doświadczenie z drewnianymi wędzarniami.

Pozwolę sobie włączyć się do dyskusji czy Chińszczyzna za 70-80 zł, czy jak proponuje Maad, raz a dobrze (oczywiście wydanie pieniędzy). :grin: Mam propozycje pośrednią, a może zrobić samemu lub zlecić zrobienie z nierdzewki. Koszt podejrzewam średni, bo nieco więcej niż Chińczyk, ale za to o wiele mniej niż Mesla. Myślę, że w przyszłym tygodniu , udam się do kolegi pracującego w nierdzewce, tylko zastanawiam się jaki model wybrać, bo wielkość to już raczej wiem (chałupnicza, nie masowa) :grin:

Witam ! Co do zadaszenia to miałem na myśli coś na podobieństwo konstrukcji wiaty (nie musiała by być na takiej samej wysokości, ale dobrze by było jeśli by była równoległa to powodowałoby i tworzyło całość), dwie krokwie z jednej strony oparte o ścianę, a z drugiej strony dwie lub jedna podpora krawędziak drewniany całość odeskowane lub blacha zależy co leży na wiacie. Co do pustaków wentylacyjnych to na komin mogą być, ale nie ma znaczenia czy przekrój będzie okrągły, czy kwadratowy. Natomiast, co mnie zaniepokoiło i dojrzałem dzisiaj, że nie obizolowałeś (ociepliłeś) przewodu dymowego z paleniska do wędzarni. Podejrzewam, :sad: że będziesz miał kłopoty, gdyż na skutek różnic temperatur, kanał Ci popęka. Obym się mylił To narazie tyle moich niewiem czy trafnych spostrzeżeń :rolleyes:

Witam serdecznie i gratuluję postepu prac, bo u mnie narazie brak czasu, a i ceny materiałów szaleją :shock: Co do średnicy komina, to myślę, że jak bedzie większa to nic nie zaszkodzi, za mała byłby problem, a przecież brać wedzranicza wędzi w beczkach, kregach betonowych itp. mozna, a nawt trzeba zrobić szyber :idea: . Widziałem na jednej fotce na ścianie puszkę z prądem (tak mi się zdaje), jeżeli tak to pomyś o podłaczeniu i zamontowaniu w części grilowej silniczka do rożna, było juz pisane na forum, może to być silniczek z rożna kuchenki. Pomyśl, a może dobrze by było zadaszyć wedzarnie lub częśc z grilem i paleniskiem , cegła nie nasiąkałaby deszczem. Pozdrawiam Ps. Jak ma przyjść na świat nowy pomocnik to praca powinna ruszyć z kopyta a nie zwolnić :grin: :grin:

Witam serecznie!! Muszę stanąć w obronie Jondka i w przedstawionym przez niego opisie z problemami przy pierwszych wyrobach z szynkowarki, muszę je również potwierdzić i stwierdzić że jego spostrzeżenia są trafne i zasadne. W moim przpadku było podobnie, tz. zaczynałem od puszki stalowej po piwie litrowym "Faxe" , a obecnie mam szynkowarę prostokątną poziomą, (z projektu Dziadka- z ukłonami) ze stali nierdzewnej. I dzieki temu, że nie kupiłem Czeskiej, czy innej na Alegro, to zaoszczędziłem parę :question: złotych. Jednakże termometr to podstawa, a na tirówki to nie oko, tylko złotówki :grin: i to nie małe :question: Nikogo nie zniechęcam od zakupu powyższej szynkowarki, tylko należy przemyśleć, czy nie lepiej zrobić lub zlecić zrobić, jedną a konkretną przydatną pod każdym względem nam i naszej rodzinie. :wink: Pozdrawiam i życzę sukcesów w wyrobach z szynkowarki :grin:

Też tak myślę, ale również zastanawiałem się nad Twoim śmietanowo-cebulowym, czy odwrotnie. Mi osobiście nie przeszzkadza czosnek, a myslałem, że może ktoś próbował :o Muszę dodać, że ostatnie kęsy próbowałem z samą śmietaną :grin: i też niczego sobie Pozdrawiam

Witam! Dzisiaj pod nieobecność w domku, a co zatym idzie i wkuchni żony zrobiłem, babkę ziemniaczaną i jejetm pod wielkim wrażeniem :tongue: , lecz nastepnym razem muszę pomyśleć nad sosem :rolleyes: , a co sądzicie (może ktoś robił) o osie czosnkowym :lol: Pozdrawiam.

Mam pytanie ziemniaki tarte na tarce - jak na placki ziemniaczane, czy na tarce jarzynowej :question:

Idzie facet ulicą i zobaczył nowy sklep. Wchodzi. - Dzień dobry. W czym mogę Panu pomóc, co chiałby Pan kupić ? - Rękawiczki – odpowiada - To proszę podejść do tamtego działu. Facet idzie do wskazanego działu. - chcę kupić rękawiczki. - zimowe, czy letnie? - zimowe - to proszę podejść do następnego działu. Facet poszedł. - dzień dobry potrzebne mi zimowe rękawiczki. - skórzane czy nie? - skórzane - to proszę podejść do następnego działu. Facet podenerwowany podchodzi do następnego stoiska. - chcę kupić zimowe skórzane rękawiczki. - z klamerką, czy bez ? - z klamerką - to poproszę przejść do drugiego stoiska. Facet wkurzony, ale idzie nic nie mówiąc. - poproszę skórzane zimowe rękawiczki z klamerką. - klamerka na zatrzask czy rzepy – pyta sprzedawca - na rzepy - zapraszam do następnego działu. Facet nie wytrzymuję i krzyczy; - proszę nie znęcać się nade mną, dajcie mi te rękawiczki i pójdę sobie!!! - Proszę Pana proszę o cierpliwość chcemy obsłużyć Pana jak najlepiej i sprzedać rękawiczki takie jakie sobie Pan życzy. Facet idzie dalej. - poproszę rękawiczki zimowe, skórzane, z klamerką na rzepy!! - a jaki kolor? - Nagle otwierają się drzwi i do sklepu wchodzi facet z sedesem świeżo wyrwanym z podłogi, od którego odstają kawałki glazury. Niesie go na wyciągniętych rękach, podchodzi do lady i krzyczy : - Taki mam, *cenzura*, sedes, a takie płytki!! Dupę już wam wczoraj pokazywałem, więc sprzedajcie mi wreszcie jakikolwiek papier toaletowy!!!!

Poniżej podam link do strony producenta składanych grlio-wędzarek :smile: . Może ktoś podpatrzy lub ewentualnie zakupi. Pomysł wydaje się niegłupi - chodzi o wędzenie na działce, lub nawet za miastem na łące. Sory zaponiałem wczoraj załączyć :blush: www.wedzarnia.nsf.pl

Witam i mam pytanie, co sadzicie o takich kulturach startowych do Salami - bo mnie korci by coś zrobić z tego tematu :rolleyes: http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=186631921

Też tak myslałem - bałem się, że to coś innego, ale i tak reupacja moja ucierpiała. Ale tak to jest jak zaskocza człowieka i byle szybko :blush:

Witam Bagno! Szynka była peklowana na mokro w zalewie ( 1 kg. soli ( w tym peklosól ok 5 dkg) na 10 litrów wody plus przyprawy (czosnek, ziele ang, pieprz, majeranek) całość była moczona 4 dni temperatura ok 8 - 9 stopni. Były robine nastrzyki - małe szynki dwa , trzy większe 6 - 7.

Mam pytanie co do szynki z dzika - w czwartek uwędziłe wczesniej zapeklowane szyneczki bez kości - cała łopatka podzielona na małe szyneczki - szynki w smaku wyszły całakiem całkiem ale po przekrojeniu wychodzą kolorki niezbyt apetyczne. Co było nie tak :question: