ryszpak

Za czyny mej Żony nie odpowiadam :tongue: A maszynka była prezentem ślubnym więc już trochę lat ma

Czyli "opuścić wszelką nadzieję" :wink: ?

Witam wszystkich. Wczoraj moja kochana Żona umieściła komorę mielenia, ślimaka i nakrętkę od "ósemki" w zmywarce... Pokryły się strasznie brudzącym nalotem (jakby ołowianym czy co...). Miał ktoś podobne doświadczenia, da się coś z tym zrobić, czy już zamawiać nówki bo święta tuż, tuż? Pozdrowienia

Do mnie przed chwilą dotarły Rewelacja i tyle. Już rozdałem

Korząc się wielce ze wstydu :blush: informuję, iż przelew za 4 szt właśnie ustawiłem...

Witam wszystkich serdecznie!!! Chciałbym podziękować za otrzymane życzenia urodzinowe )). Niby nic, a bardzo cieszy... Dopiero teraz dorwałem się do kompa, po kilkugodzinnym sprawianiu zebranych grzybów. A obrodziły w tym roku, obrodziły... Pozdrowienia i jeszcze raz dziękuję

BonAir - wyjąłem )))). A i pokręcenie tymi sworzniami od mieszadeł przed wyjęciem chleba też dużo daje . Pozdrowienia

Bon Air - dzięki za wskazówki. Właśnie ustawiłem kolejną mieszankę. Tym razem z kminkiem, ku zgrozie mej drugiej połowy )). Pozostała jeszcze godzina z kawałkiem do wyjęcia mieszadeł. A później spróbuję grilla. Jeszcze raz dziękuję. Pozdrawiam

Witam. GRATULACJE!!! Niech ludziska wiedzą, co dobre Pozdrowienia

Upiekłem... traktowałem go oczywiście jak "prototypa", więc zrobiłem z mieszanki, z dodatkiem drożdży z bloku. Nie wyciągałem mieszadeł, ale widzę, że będzie to konieczne, bo męczenie się poźniej z ich wyciąganiem z chleba to koszmar. Wierzch trzeba czymś posmarować (ja zrobiłem żółtko plus woda), bo inaczej o zrumienieniu trzeba zapomnieć (ustawiłem na program podstawowy i przyrumienienie średnie). Ogólnie rzecz biorąc - wrażenia pozytywne. Pozdrawiam.

U mnie troszkę inaczej Fasolkę dokładnie umyć, obciąć końcówki, ułożyć ciasno na sztorc w słoikach. Gorącym roztworem wody z solą zalać fasolkę (2 łyżki na 3l wody). Szczelnie zakręcić słoiki, wstawić do kotła, zagotować i czekać 1.5 godziny na rezultat. Później do góry dnem i do piwnicy względnie skrytki. Przepis wykorzystywany w domu od kiedy sięgam pamięcią. Pozdrowienia

SIG GmbH w instrukcji obsługi Alaski ... "Nie zaleca się dodawania świeżych lub tłoczonych drożdży do pieczenia ciasta, ponieważ nie przynoszą one zadowalających rezultatów.) Ale macie rację. Kto nie próbuje, ten nic nie wie. Robię ze świeżych. Pozdrowienia

SMORODINA: ile gramów jest w takiej torebce suchych drożdży? Pozdrowienia

Witam. Kupiłem. A właściwie źle napisałem - Żona kupiła )). Alaska BM 2000. 850W. Już, już chciałem piec, ale przeczytałem w instrukcji, zalecenie, by raczej używać drożdży suszonych a nie świeżych. No i klapa. Skąd na mym wygwizdajewie nabyć takowe? Zostaje tylko internet. No i wypiek się opóźnia... Właściwie to nie chciałem na drożdżach a na zakwasie, ale cały weekend byłem w rozjazdach no i nie nastawiłem. Dopiero dziś. Zdam relację.

Dzięki za odpowiedzi! Teraz już wiem, na czym stoję i czego się trzymać :wink: Pozdrowienia

Witam. Mam kilka pytań . Przede wszystkim, jaki masz automat i czy mógłbyś go polecić? Ale tak przede wszystkim - orientowałem się w cenach. Większość ma tyle samo programów, mimo znacznych rozpiętości cenowych między nimi. Rozumiem, że różnica może wynikać z plastikowej bądź metalowej obudowy. Do tej pory piekłem chleby w piekarniku i zastanawiam się, czy zakup takiego automatu nie jest pójściem na łatwiznę. Doradź coś, proszę! Pozdrawiam Rafał (Ryszpak)

Bardzo dobry pomysł. Odżyją z pewnością zapomniane specjały regionalne. I możliwość podzielenia się starymi, sprawdzonymi przepisami to też nie byle co. Pozdrowienia

Witam. Chciałbym się Was poradzić w pewnej sprawie. Otóż chciałem nabyć automat do pieczenia chleba. Niestety, w dziedzinie automatów jestem noga kompletna. Piec chleb zdarzyło mi się kilka razy ale tylko w piekarniku (pieca chlebowego nie posiadam). Może ktoś z Was jest głębiej w temacie? Czym się kierować przy zakupie? Która firma lepsza? Bifinett, Severin, Alaska, Clatronic? Pozdrawiam Ryszpak

Witaj Rzerzol. Jeszcze nigdy nie robiłem białej. Wiem, wstyd . Mam pytanie - co znaczy 50% wody - czy 50% masy golonki? Pozdrawiam

Witam serdecznie wszystkich jako nowy na forum. Może kilka słów o sobie Leśnik z zawodu, przemierzający Polskę wszerz - przez okolice Piły, zachodniopomorskie, ostatnio okolice Ostrołęki. Niestety, w starym miejscu zamieszkania musiałem zostawić sprzęt wędzarniczy - cóż, takie życie. Ale nie ma się czym załamywać, wszystko idzie ku lepszemu, czasu też teraz jakby więcej, projektów jest bez liku, przepisów również... Aha - oprócz zawodu w skład zainteresowań wchodzi łowiectwo, wędkarstwo i fotografia (kolejność dowolna w zależności od posiadanego czasu i nastroju). Pasji kulinarnej nie wymieniam, bo to oczywiste Pozdrawiam