JaGra

Czy można tam w Twoich okolicach pojeżdzic na nartach. NIe wiem jak teraz ,ale za innej władzy to były organizowane wycieczki na Kaukaz na narty. :lol:

Żeby zobaczyć mapkę z balonikami przejdż na górę strony i tam masz "Mapa Google". Kliknij na to i powinna się ukazać :grin:

Gazon miło mi Ciebie powitać wśród braci wędzarniczej. Słyszałem,że tam gdzie mieszkasz to już bociany zawracają :grin: :grin: :grin:

Witam wszystkich bardzo serdecznie . Byłem dzisiaj na zakupach w niedawno powstałym MAKRO na warszawskich Bielanach. Na stoisku gdzie jest wystawione wyposażenie profesjonalne kuchni komercyjnych zobaczyłem pojemniki ze stali szlachetnej , które doskonale nadają się do przerobienia na szynkowar.Wystarczy zrobić obejmy,dociąć i dopasować wieczko od góry , sprężyny i mamy bardzo dobry szynkowar ze stali, a nie z aluminium. Cena zależna jest od wielkości pojemnika , ale wacha się w granicach 20-30 pln.Wykonane bardzo solidnie.Konstrukcja sztywna. Wystarczy dołożyć trochę własnej pracy lub zlecić ślusarzowi. :grin:

Ja też popieram. Dzisiaj szynkowarzę karkówkę z boczkiem w/g RaFa. Zobaczymy co z tego wyjdzie :question: :grin:

Tak nie można ludzi maltretować :!: :!: :!: Nie ma sprawiedliwości na tym świecie :tongue: :tongue: :tongue: :grin: :grin: :grin:

Witamy kolegę z Warszawy :grin:

Może by tak popracować nad fentelkiem coby się przymierzył do takiego rejsu. :grin:

Te rybki są tak nasolone , że muchy na nich nie siadają. BonAir Lofoty są piękne. Pod wodą również. Mnóstwo ryb i bardzo ciekawy krajobraz podwodny.Dużo skał,grot i dziur. Tylko ta pogoda Co prawda widoki rekompensują tą pogodę ale wyobrążam sobie jakby to wygladało w słońcu. Na Lofotach pierwszy raz w życiu jadłem gulasz z wieloryba. Poczęstowali mnie Finowie ,którzy też tam spędzali urlop.

Tak Gabi . To są wiszące ryby . A tak wygląda ta suszarnia z dalszej odległości.

Jestem za Twoją pierwszą wersją :grin: . Na drugim planie widać piękne autko , które musiałem wynająć bo w moim pękł termostat i musiałem oddać do serwisu. Całe szczęście ,że był tam serwis Chryslera. :lol:

Wygląda ekstra. :tongue: Poprosimy o przepis i dokładny opis produkcji. :grin:

BRAWO Maxell :!: :!: :!: Bardzo słusznie i prawidłowo,Jest to suszarnia sztokfiszy w miejscowości A na Lofotach, gdzie przebywałem przez miesiąc oglądając przepiękne krajobrazy i oczywiście nurkując codziennie po dwa razy.Dodam tylko jeszcze że na 30 dni pobytu lało 28. A oto jedna ze zdobyczy.Bardzo groznie wyglądający catfish.

Niestety nie. :grin: Próbujcie dalej. :lol:

Koledzy.Powiedzcie co to jest :question: :question: :question:

Koledzy przypominam , że jesteśmy w temacie podwodnym, a nie wchmurnym :grin: :grin: :grin:

Co Wy jadacie , że tak wierszem gadacie :question: :lol: :lol: :lol:

Wyglądają smakowicie.Tak trzymaj :!: Pozdrawiam i życzę sukcesów. :grin:

Jasiu niech się śmieją , a ty rób swoje . Ja mam nawet papiery na paralotnie . Kiedyś mnie to bardzo bawiło , ale z wiekiem przeszło. Nie łam się wszystkiego w życiu trzeba spróbować.Nurkowanie nie jest bardziej ryzykowne od małżeństwa. :grin:

Z tą nazwą to było tak:Namawiałem swoją znajomą przez dwa lata żeby otworzyła na swoim terenie bazę nurkową, ale niestety była bardzo odporna.W końcu się udało. I teraz jest to główne zródło jej utrzymania.Ponieważ idea powstania bazy wyszła odemnie, więc postanowiła nazwać ją skrótem mojego imienia i nazwiska.Za co jestem jej bardzo wdzięczny. To żaden problem.Jeżeli tyko jesteś w pełni zdrowia to poszukaj najbliższego klubu nurkowego (teraz jest ich dużo ),zrób kurs i w morze. :lol: Adres jest na stronie www.nurkomania.pl Miejscowość nazywa się BU .W razie czego można kontaktować się z właścicielką bazy przezemnie .

Witamy Cię Bodek1707 w naszym gronie zakręconych pozytywnie. Postaw swój balonik na mapie bo nie wiemy gdzie mieszkasz. :grin:

Jasiu wszystko przed tobą . Jesteś młody a świat stoi otworem.To nie tak jak dawniej że trzeba było kombinować wizy i zezwolenia na wyjazd , a i różnica w zarobkach była dużo większa . A tak na pocieszenie to Ci powiem , że te rybki biorą także na wędkę. Znam świetną bazę w Norwegii i służę adresem w każdej chwili. Właścicielka bazy własnie dzisiaj przyleciała do polski. :grin: Baza nazywa się " JAGRA "

Chyba , że Legionowo przenieśli do Kampinosu. :lol:

MarSla Ty jednak chyba zaginąłeś .Twój balonik wywiało na drugą stronę rzeki. Wracaj do siebie.Gdzie tam się po obcych landach włóczysz :!: :!: :!: :wink:

Z mojego też golonkowa według BonAira. A za nią pasztet według Gabi. Już nie mogę doczekać się jutra,bo to moja "pierworodna" golonkowa. :tongue: