JaGra

Fentel-obiecałem Ci więcej zdjęć brajflaba .Oto one: Zwróć uwagę jakie ma śliczne łapki , które zostały jej jeszcze z czasów kiedy wychodziła na ląd. Może zaglądała do wędzarni :question: :question: :question: :grin:

Gabi- wielkie dzieki.Własnie jestem po pierwszych próbach paszteciku w/g. Twojej receptury.Wyszedł wspaniale. :tongue: Zrobiłem jedną blaszkę ,a ponieważ zostało mi troszkę to wpasowałem to do wczoraj odebranych DZ-500 ( 3 szt. ) i zapasteryzowałem . Jutro powtórzę pasteryzację . Aha dodałem jeszcze dodatkowo suszonych grzybków.Pozdrawiam :grin:

Ucz się ucz bo nauka to itd....... :lol: Witam Ciebie w tym światku zakręconych pozytywnie --- i tu przerwa bo muszę zmniejszyć gaz pod szynkowarem --------- :wink: Ja też od niedawna działam na forum i gorąco polecam.Ogólnie mówiąc wspaniała stronka i wspaniali ludzie . Pozdrawiam :lol:

Gabi -właśnie dzisiaj popełniam pasztet według twojego przepisu tzn. dzisiaj pogotowałem mięska a jutro mam zamiar piec .Muszę powiedzieć Tobie i wszystkim forumowiczom że jest to mój drugi wyrób w ciągu ostatnich 52 lat . A wszystko to przez tą zarażliwą stronkę www.wedlinydomowe.no i oczywiście przez Was wszystkich którzy tak ciekawie piszecie na tej stronce.Serdecznie was wszystkich pozdrawiam. :grin: P.s. z tym" popełniam"to chciałem być trendy i cool. :lol:

Witam wszystkich serdecznie.Chciałbym zapytać :blush: czy do nowej maszynki Zelmer Diana , którą zanabyłem pare dni temu trzeba do kazdego sitka dokupić osobny nóż??? Bo gdzieś na forum przeczytałem , że nóż powinien być dopasowany do swojego sitka.Może też poradzicie jak ostrzyć naże i sitko,czy to się dociera na kamieniu ??? Pozdrawiam

Zajefajne.Moje gratulcje :tongue: :tongue: :tongue:

Wiesławie na ten nałóg to nawet "zaszycie " nie pomoże :grin:

Witamy Cię w naszym gronie.Cieszę się , że kolejny warszawiak przyłączył sie do grona zadymiaczy. Planujemy zorganizowanie wiosną zlotu regionalnego w okolicach Warszawy.Myslę że będzie to wspaniała okazja aby się poznać.Zapodaj jakieś fotki swojej wędzarni i nanieś na mapkę miejsce zamieszkania .Pozdrawiam :lol: :lol: :lol:

Nastepnym razem daj znać na forum to Ci pomożemy z tą wilgocią :grin: Podobno na wilgoć najlepszy jest spiryt :wink: :grin:

Jestem po kolacji , ale mam ochotę wsiąść do auta i do Ciebie zajechać :tongue: :tongue: :tongue: Wygląda to pięknie.Gratulacje :grin:

Taaak , są prześliczne . Ciekaw jestem czy tak samo smakują jak wyglądają. :question: Smacznego :tongue: :tongue: :tongue:

A gdzie kupowałeś jesiotra jeżeli to nie tajemnica. :question: :question: :question:

MirkuB . Powiedz mi czy jesiotr nadaje się do wędzenia.Wiem,wiem że wszystko można uwędzić ,ale są rybki które cześciej się wędzi i są takie które rzadko. Nie wiem czy to ze wzgledu na cenę czy poprostu z tego względu że nie wychodzi zbyt dobrze- zgodnie z naszymi oczekiwaniami :rolleyes: .

Wędziłem razem boczek,żeberka i pstrągi.Rozmieściłem je osobno w wędzarni tzn. rybki po jednej a wędlinki po drugiej stronie. Wędlinki nie capiły rybką i odwrotnie. :grin:

Moje gratulacje i pozdrwionka dla małżowinki i Karolka :grin: A ja miesiąc temu zostałem mężem babci :!: :lol:

Witam koledzy zadymiacze.Może i wyglądam trochę dziwnie , ale trudno wyglądać mniej dziwnie w takim dziwnym stroju z 30 kilową butlą na plecach i z załadowaną kuszą w celach obronnych ( przed rekinami ) :grin: Zdjęcie zostało zrobione w Jemenie Południowym na granicy z Omanem. Jeżeli chodzi o rybkę to powiem Wam ciekawostkę o sposobie zdobywania pożywienia. Otóż na czubku głowy ma ona taki wygięty pręcik do złudzenia przypominający wędkę na jego końcu cosik w kształcie rombu.Wysuwa tą wędkę do przodu przed otwór gębowy , wabi rybkę tym cosikiem i połyka.Spryciula co :question: Pozdrowienia dla wszystkich.

Wyrazy współczucia.

B R A W O :!: :!: :!: BonAir.Ty to masz talent do wymyślania takich cudności. I tak trzymaj.Pozdrawiam. :grin:

Też tak myślę :lol:

Jestem za : WOKÓŁ WĘDZARNI

Dziekuję JASIU za porady .Niestety te na allegro już podrożały do 87 zł.Pozdrawiam :lol:

Cz ktoś może mi powiedzieć co dzieje się z mieszadłami w maszynie do pieczenia ??Wczoraj w Makro oglądałem maszynę do pieczenia chleba i tak się zastanawiałem co się z nimi dzieje.Jeżeli w maszynę wrzuca się wszystkie komponenty i dalej wszystko robi się samo to co dzieje się z mieszadłami ???. A tak a'propos to poradzcie jaką maszynkę kupić na dwie dorosłe osoby.Pozdrawiam. :grin:

Wydaje mi się , że porównanie mało trafne. Sprawiając każdą rybę jej łeb się wyrzuca,raczej nie jest on jadalny.Tylko w przypadku karpia wykorzystujemy go do galarety lub na zupę rybną. Druga sprawa to ja poluję na ryby dla zdobycia pożywienia a nie dla trofeum i zabijam tyle ryb ile moge zjeść (taki nie pisany kodeks łowcy podwodnego , którego to uprawnienia posiadam.) Pozdrawiam.

" Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą "

Ta gadzna nazywa się po ichniemu "brajflab" a po naszemu żabnica.Występuje w zimnych wodach morza północnego.. Ciężko się na nią poluje kuszą.Tą nadziałem na dwa noże. Najpierw jeden w środek łba ( widać na zdjęciu ) Potem drugi cios z boku, co powoduje że możemy ją w miarę bezpiecznie utrzymać w pewnej odległości .Potem wynurzenie ,wykrojenie ogona( bo tylko ogon jest jadalny ) i na patelnię. Wspaniała rybka i nie ma ości. FENTEL jak zeskanuje inne zdjecia tej rybki to wrzucę na forum. A teraz drugie zdjęcie gdze też mam brajflaba ,ale trochę mniejszego.Ten po prawicy. A jeżeli chodzi o tego czerwonego bez głowy, to nie jest to nurek po spotkaniu z brajflabem,tylko spioch od suchara. Wkładka ze spiocha pewnie smaży rybki Kocham Norwegię .Tam się z głodu nie umrze. FENTEL tam można popłynac jachtem !!!!!!!!!!!!. :grin: :grin: :grin: