Skocz do zawartości

zibi187

Użytkownicy
  • Postów

    1 421
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zibi187

  1. Na 2-4kg to mi szkoda brudzić sprzętu. Więcej sprzątania i czyszczenia niż to warte. U mnie rodzinka jest liczna i jak lubią jeść to muszą się dołożyć. Od każdego zakupionego urządzenia "ściągam haracz" to ŻART :D Nie protestują, do wielu urządzeń się dołożyli dzięki czemu mogą zjeść dobre wędlinki, a teraz także mój wyrób parówko-podobny i tak lepszy jak w sklepie. Samo mięso i przyprawy nie licząc dodatku wody.
  2. Też się długo gryzłem z tematem zakupu, ale po ostatniej parówce w ilości 14kg sama żonka stwierdziła, że szkoda termomixu, którego wykorzystujemy prawie do wszystkiego co w kuchni można stworzyć Poza farszem na parówki robię także pasztety. Farsz zawsze mieliłem trzykrotnie dopóki nie nabyliśmy z żoną Termomixa. Tylko przy niewielkich ilościach to ok. ale przy większych robi się problem z ilością do czasu potrzebnego do jego wykonania. Termomix kosztował blisko 4000zł a max jednorazowy wsad to 0,7kg Tutaj jak jednorazowo można skutrować 2-3kg to i tak o niebo lepiej.
  3. Też Pierwsze kroki Trochę za dużo wsadziłem bo 4kg. Przesadziłem, ale efekt końcowy jak dla mnie ok.
  4. Strona firmy http://technologiss.eu/ Właśnie przed chwilą rozmawiałem z przedstawicielem i puki co to są jeszcze mieszarki 9l. 22l będą na jesień
  5. Dzięki Ale poczekaj dam znać jak efekty
  6. W Kępnie Wlkp. ul. Przemysłowa 1 A
  7. To nie jest żadna tajemnica 2599zł
  8. No i się skusiłem :) Właśnie wróciłem do domu i przywiozłem mały kuterek. Jutro pierwszy test dodatek do kiełbasy a po jutrze pasztet Rozmawiałem w firmie i na jesień mają być małe mieszałki 15kg z napędem ręcznym
  9. No to jeszcze raz tyle dołóż Nie jest to jakaś duża temperatura i podejrzewam, że sam Termomix ma zabezpieczenie termiczne, ale po prostu szkoda by mi było go zajechać na farszu do ps. parówek. A gdzie ciasta, soki, etc. Serwis kosztuje A co powiesz na taki mały kuterek dla własnych potrzeb http://technologiss.eu/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=107&category_id=27&option=com_virtuemart&Itemid=175 Może i parametry nie powalające, ale do naszych celów ? Koszt 2 600zł brutto.
  10. Garnek się będzie chłodził, ale maszyna nie a to, o samą maszynę mi chodzi Szkoda mi go tak maltretować, bo wszystko nim robię.
  11. Termomix nie powoduje tak bardzo szybkiego wzrostu temperatury, może ze względu na konstrukcję noża i dużą prędkość obrotową. Fajnie się robi nim farsz, ale tak do 5kg max. Tylko, że teraz jednorazowo to jest 10-15kg i tu jest problem. Ostatnio robiłem 14kg drobiowych i dużo czasu zajęło samo przygotowanie masy uwzględniając czas odpoczynku sprzętu. Napełnienie jelit czy osłonek celulozowych (nabytych zresztą u Ciebie) to bajka. Jedyna niedogodność przy celulozowych to konieczność przewiązywania zakręconych parek przędzą, bo się cho...y rozwiązują.
  12. Ja też narobiłem już trochę tzw. parówek Za każdym razem jednak obserwuję kutrowany farsz i czasem okazał się w konsystencji bardziej zwarty i lepszy w gotowym wyrobie po przekroczeniu wymaganej standardami temperatury do 16-17'C. Ale to jak chyba już było poruszone, też jest związane z jakością samego mięsa Niestety
  13. Miro ! Napisz czy poradziłeś sobie z tym problemem ? Ja do tej pory używałem termomixa, ale przy ostatniej parówce 13kg mięsa czas skutrowania się ogromnie wydłużył ze względu właśnie na temperaturę. Termomix też się grzał i trzeba było mu dać odpocząć co kilka wsadów. A max mieści się 0,7kg. Dlatego zastanawiam się nad tym kuterkiem http://technologiss.eu/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=107&category_id=27&option=com_virtuemart&Itemid=175
  14. A czy parametry tego kutra są wystarczające ? Bo te 3kg to i tak lepiej jak 0,7kg max.
  15. Spokojnie To ile wejdzie jednorazowo do kutra, którego wskazałem ?
  16. Mały problem Przy 14kg kutrowanie termomiksem jest utrudnione. Powoli zastanawiam się na takim kuterkiem. A teraz proszę o opinie
  17. Po raz pierwszy zrobiłem parówki w osłonkach celulozowych. Parówki są pyszne. Jedyny problem jaki miałem to ich wiązanie w parki. Każdą musiałem wiązać z osobna bo inaczej same się rozkręcały. Ma ktoś jakiś patent na wiązanie parek ?
  18. No muszę przyznać, że od pierwszego palenia nie musiałem niczego poprawiać. Spalam normalne ilości drewna a fajerki mogę rozgrzać do czerwoności, więc w pierwszej kolejności grzeje płytę.
  19. Mam takie same drzwiczki i nie widzę problemu. Wchodzą porządne szczapy drewna i pali się porządnie.
  20. Jest piekarnik
  21. Fajnie brzmi Zwłaszcza rok Ten sam zdun właśnie skończył kuchnię u kolegi, któremu go poleciłem
  22. zibi187

    Dowcipy

    Humor polskich staruszków !!! niektórym jeszcze daleko do tej starości ale = ale warto coś na przyszłość wiedzieć…. Dziadek prosi babcię: - Daj mi pół wiagry. Babcia pełna nadziei mówi: - Weź se stary całą, na co dziadek: - Nie, wezmę pół - bo ja chcę cię tylko pocałować. ---------------------------------------------------------------------------- ---------------------------------- Łazi dziadek po chałupie, babcia pyta : - Co robisz? - Seksu mi się chce, mówi dziadek - No to chodź, mówi babcia - Przecież chodzę ---------------------------------------------------------------------------- ---------------------------------- Przychodzi 87-letni "młodzieniec" do lekarza i mówi... - Panie Doktorze....oglądam się ciągle za dziewczynami.... A lekarz na to... - To bardzo dobrze w tym wieku, to wspaniale..... Na to dziadek:... - Tak, ale ja nie pamiętam, dlaczego to robię. ---------------------------------------------------------------------------- ---------------------------------- Rozmawiają dwaj dziadkowie. Pierwszy pyta drugiego: - Władek, jak tam z twoim seksem? - Kiepsko, już od 5-ciu lat nic. - A ja, odpukać, od trzech. ---------------------------------------------------------------------------- ------------------------------------ Pewien facet zakopał się na plaży tak, że tylko fiutek mu wystawał. Obok przechodzą dwie emerytki, jedna mówi do drugiej: - Życie jest niesprawiedliwe. - Czemu? - pyta druga. - Bo jak miałam 20 lat byłam Tego bardzo ciekawa. Jak miałam 30 lat bardzo To lubiłam. W wieku 40 lat bardzo o To prosiłam. Po 50 już za To płaciłam. Po 60 zaczęłam się o To modlić. Po 70 już o Tym zapomniałam. Teraz, gdy mam 80 lat ,to patrz ,rośnie To sobie na dziko, a ja k***a nawet przykucnąć nie mogę. ---------------------------------------------------------------------------- ------------------------------------------ Co to jest antykwariat? Związek 60-letniej kobiety z 20-letnim mężczyzną - ona antyk, on wariat. ---------------------------------------------------------------------------- --- Dziennikarz rozmawia z grupką starszych panów w parku. - Panie Zygmuncie, czy pamięta pan imię pierwszej dziewczyny, którą pan pocałował? - Młody człowieku - odparł staruszek - nie mogę przypomnieć sobie nawet imienia ostatniej. ---------------------------------------------------------------------------- ------ Starszy pan opowiada sąsiadowi. Kupiłem niedawno nowy aparat słuchowy. Kosztował mnie trzy tysiące złotych, ale jest wart swojej ceny. Świetne urządzenie. - A jakiej marki? - Dwunasta trzydzieści. ---------------------------------------------------------------------------- ------------------------------------------------- Trzej starsi panowie na spacerze. - Wietrznie dziś, prawda? - mówi pierwszy. - Nie, dziś jest czwartek - odpowiada drugi. - Ja też - mówi trzeci. - No to, chodźmy na piwo. ---------------------------------------------------------------------------- -------------------------------------------------- Siedzi na ławce dwóch staruszków i jeden do drugiego mówi: - Wiesz Karolku, mówili mi, że na stare lata nie będę mógł, a mi się po prostu nie chce. ---------------------------------------------------------------------------- --------------------------------------------------- 98-letni staruszek przychodzi do lekarza na badania kontrolne. Lekarz pyta go o samopoczucie, na co staruszek odpowiada: - Nigdy nie czułem się lepiej. Mam 18-letnią narzeczoną. Jest w ciąży i wkrótce będziemy mieć syna... Doktor myśli chwilę i mówi: - Niech pan pozwoli, że opowiem panu pewną historię: Pewien myśliwy, który nigdy nie zapominał o sezonie myśliwskim, wyszedł raz z domu w takim pośpiechu, że zamiast strzelby wziął ze sobą parasol. Kiedy znalazł się w lesie, z krzaków wyszedł ogromny niedźwiedź. Myśliwy wyciągnął parasol, wycelował w niedźwiedzia i wypalił. I wie pan co stało się potem? - Nie - odpowiada staruszek. - Niedźwiedź padł martwy jak kłoda. - Niemożliwe! - wykrzyknął staruszek. - Ktoś inny musiał wystrzelić! - I do tego punktu właśnie zmierzałem... ---------------------------------------------------------------------------- ---------------------------------------------------- Osiemdziesięcioletnia wdowa wraca z randki ze swoim dziewięćdziesięcioletnim narzeczonym. - I jak było, mamo? - pyta córka. - Wyobraź sobie, musiałam mu dać trzy razy po gębie! - Co ty powiesz, dobierał się do ciebie?? - Nie, tylko myślałam, że umarł... ---------------------------------------------------------------------------- ------------------------------------------------------ Pasażerka w autobusie przeprasza siedzącego obok niej staruszka: - Tak mi przykro, że usiadłam na pańskich okularach.. - Nic nie szkodzi - odpowiada uprzejmie staruszek. Moje okulary nie takie rzeczy widziały... ---------------------------------------------------------------------------- ----------------------------------------------------- Na ławce w parku siedzą starszy pan i pani. Nawiązują rozmowę. Wreszcie pan proponuje: - A może byśmy wpadli do mnie do domu? Mam wspaniałą kolekcję lekarstw.. ---------------------------------------------------------------------------- ------------------------------------------------------- Przychodzi do lekarza staruszka: - Panie doktorze, mam sklerozę. - Od kiedy? - A co od kiedy? ---------------------------------------------------------------------------- -------------------------------------------------- Trzy staruszki jedzą obiad i rozmawiają o różnych rzeczach. Jedna mówi: - Wiecie, naprawdę coraz gorzej z moją pamięcią. Dziś rano, stałam na schodach i nie mogłam sobie przypomnieć, czy właśnie wchodzę, czy schodzę. Druga na to: - Myślisz, że nie ma nic gorszego? Któregoś dnia siedziałam na brzegu łóżka i nie wiedziałam, czy wstaję, czy kładę się spać. Trzecia uśmiecha się zadowolona z siebie: - Cóż, moja pamięć jest tak dobra, jak zawsze była, odpukać (tu puka w stół). Nagle z zaskoczeniem na twarzy pyta: - Kto tam? ---------------------------------------------------------------------------- ------------------------------------------------ Rozmawiają dwie staruszki. - Jak się, kumo, trzymacie? - Trzymać się trzymam, ale puścić to się już nie mogę.
  23. zibi187

    Dowcipy

  24. zibi187

    Dowcipy

    Synowa dzwoni do teściowej i pyta: - Mamusiu, jak się dziecko zesra to przebiera ojciec, czy matka? Teściowa odpowiada: - Oczywiście, że matka! Na to synowa: - No to Mamunia się zbiera i przyjeżdża, bo synuś tak się nap....lił, że do kibla nie trafił. Szkoła, nauczycielka pyta klasę: - Jeśli pięć ptaków siedzi na płocie i zestrzelimy jednego z nich, to ile zostanie? Do odpowiedzi rwie się Jasiu: - Żaden, pani profesor, na dźwięk strzału wszystkie odlecą. - Poprawna odpowiedz to cztery, Jasiu, ale podoba mi się twój tok rozumowania... - To teraz ja zadam pani pytanie - mówi Jasiu. - Na ławce siedzą trzy kobiety. Każda z nich je loda. Pierwsza delikatnie oblizuje gałkę, druga ssie go całymi ustami, tworząc z loda stożek, a trzecia odgryza jednym ruchem pół loda. Która z nich jest mężatką? Pani chwile się zastanawia i pewnym głosem odpowiada: - Wydaje mi się, że ta, która ssie loda całymi ustami tworząc stożek. - Poprawna odpowiedz brzmi: ta, która ma obrączkę na palcu, ale podoba mi się pani tok rozumowania... Mąż do żony: - Masz ochotę na szybki numerek? - A są jakieś inne? Mąż do żony: - Czemu ty taka tępa jesteś? Nie mogę już tego znieść! Nawet suwakiem logarytmicznym nie umiesz się posługiwać! Albo się nauczysz, albo wyp....laj!!! Następnego dnia mąż wraca z pracy, a żona wita go w korytarzu z suwakiem logarytmicznym w dłoni: - Twój członek ma 16 centymetrów długości. Moja pochwa ma 18 centymetrów głębokości. Jesteśmy małżeństwem od ośmiu lat, więc całkowita suma niedoruchania wynosi 42 kilometry i 345 metrów. Albo doruchasz, albo wyp....laj!!!
  25. Ręczną 22 jakiej firmy bo jak takie coś jak Haselhof to będziesz nią rzucał aż miło :grin: :grin:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.