Skocz do zawartości

zibi187

Użytkownicy
  • Postów

    1 421
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zibi187

  1. Trochę późno, ale ten zmiękczacz mięsa to totalna porażka. Jak tak posiekane mięso ma być soczyste skoro cały sok wypłynie podczas obróbki. Powinni zakazać promowania takich wynalazków. I wszystkiego co jest tam do kupienia. To jest kit najgorszej jakości.
  2. Czasami warto popytać starszych ludzi. Ja zawsze się pytam i przez przypadek trafiłem na taką nadziewareczkę Koszt: udało się stargować na 200zł. Jedyna wada to waga. Trochę oczyszczę zakonserwuję i będzie jak nowa. Nadziewarka jest na 6kg i ma dwie prędkości. W zestawie 4 lejki aluminiowe. Odpowietrzenie tłoka też jest. Przy ostatnim wyrobie kiełbasy zdecydowanie skróciła czas.
  3. zibi187

    Kiełbasa z dzika !!!

    Właśnie !!! Jest mokra, ale to może być także wina nastrzyknięcia. Jest bardzo delikatna i miękka. Tak po chłopsku "rozchodzi się w ustach". Robiłem wyroby z dzika kilka razy. Po raz pierwszy mam do czynienia z takim mięsem, które mogłem zgnieść rękami. Czy duże zatłuszczone maciory też mają takie rzadkie mięso ?
  4. zibi187

    Kiełbasa z dzika !!!

    Szynki i kiełbaska w przekroju. Smaczne jest to bardzo, ale mięsko trochę za miękkie i delikatne. Pierwszy raz spotkałem się z taką konsystencją. Jakieś sugestie Panie, Panowie Zadymiacze. Pozdrawiam Zibi.
  5. zibi187

    Kiełbasa z dzika !!!

    Tak troszkę dymka więcej dostały bo mój tatko stwierdził, że szynki muszą dłużej się wędzić. W niedzielę rozpalił ogień i zadymiał wiśnią 2 godziny. Czyli szyneczki były wędzone 6 godzin. 4 w sobotę i 2 w niedzielę. Szyneczki sparzyłem więc się troszkę umyły. A mięsko dziczyzny jest po prostu ciemne jak piszesz.
  6. zibi187

    Kiełbasa z dzika !!!

    Kiełbaski suszyłem przez ok. 12 godzin w chłodnym pomieszczeniu. Potem przy każdorazowym wsadzie do wędzarni najpierw podsuszanie, a następnie wędzenie po dwie godziny. Do wędzenia używam suchego drzewa olchowego dokładając wiśniowego. Kilka szczap zawsze moczę przez noc dla zwiększenia dymku i dodaję do każdej porcji wsadu. Kiełbaska jest dobrze uwędzona i smaczna. Wędziłem ją przez trzy dni po dwie godziny w temp. ok 40'C. Problem polega na tym, że jak zmieliłem mięso chude na siatce o oczkach 16 mm to przy wyrabianiu to mięsko mi się z "kutrowało" jak wołowina zmielona na siatce 2 mm.
  7. zibi187

    Kiełbasa z dzika !!!

    Drążąc dalej temat, podjąłem decyzję i sparzyłem kiełbaskę w wodzie o temp. 75'C przez 25min. Teraz przynajmniej ręce się do niej nie kleją. Smaku nie zmieniła. Czas na podsuszanie.
  8. zibi187

    Kiełbasa z dzika !!!

    A tak wyglądają szyneczki z dzika po zakończonym wędzeniu.
  9. zibi187

    Kiełbasa z dzika !!!

    Właśnie też mi zależy na tej maszynce bo pomimo tego, że robię nie za często, za to w większej ilości. Wiecie jak to jest z domowymi łakomczuchami. A taka Maszyna skróci czas mielenia. Tak jak nadziewarka skróciła ostatnią pracę. Maszynki mam dwie z kompletem sit 8 i 10 ale ich wydajność jest jeszcze mała na takiego parsiuka.
  10. zibi187

    Kiełbasa z dzika !!!

    200zł. nie dał się utargować na 150zł. Muszę ją tylko zewnętrznie oczyścić z rdzy i pomalować. Reszta jest ok. Jeszcze pracuję nad napędem do maszynki 10. Jest w trakcie przeróbek bo pierwsz rozruch pokazał wady. Mam jeszcze napęd do 32. Ale maszynkę niestety gość oddał wcześniej.
  11. zibi187

    Kiełbasa z dzika !!!

    Witam szanowne grono zadymiaczy. Juz od dłuższego czasu obserwuję Wasze forum i uważam je za świetną kopalnię wiedzy dla chcących zjęść coś dobrego i smacznego, nie bojących się wziąść spraw we własne ręce. Jestem amatorem ale z dość dużym stażem. Nie robię wyrobów na dużą skalę ale jak na własne potrzeby to wystarcza. Wczytując się w zawarte na tym forum przepisy zacząłem poprawiać wczesniej popełniane błędy. Największe popełniane przy wyrobie kiełbasy. A to wyszła za krucha a to za tłusta. No i efekty poprawy były aż do soboty. Zrobiłem kiełbasę z dzika. Wszystko zgodnie z przepisem DZIADKA. Po wędzeniu kiełbasa jest bardzo smaczna kolor ma piękny różowy-czerwony (do wędzenia użyłem olchy i wiśni). Wyczuwa się wszystkie przyprawy tak jak należy. Nie wiem tylko dlaczego mięsko jest bardzo miękkie wewnątrz. Nawet chude duże kawałki zmielone na sicie 16mm nie są wyczuwalne. A powierzchnia jelita jest tłusta. Kiełbasy nie parzyłem. Nie wiem czy po sparzeniu nie będzie jeszcze bardziej miękka. Fakt jest taki, że Swinka miała 150kg i byłą bardzo tłusta. Oczywiście do wyrobu proporcje klasowe mięsa zachowałem jak należy. Nawet dokupiłem 4kg wołowiny. Proszę o jakieś sugestie. A na domiar załączę zdjęcia z ostniej robotki. Nawet trafiła mi się nadziewarka za 200zł. bo do tej pory kręciłem maszynką. Wędzarka nie jest duża. Pospawałem ją z blach kwasowej. Tunel długości 150cm. Jeszcze tylko z braku czasu nie dorobiłem kominka z szybem ale w planach jest wedzarnia murowana. Pomimo swoich wad nawędziłem w niej masę wyrobów i wszystkie palce lizać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.