-
Postów
45 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez lux
-
Witam, kol. Małgoś z ust mi wyjeła o tych Dziadach A.Mickiewicza. Na szczęście mamy wolny kraj i wolnych ludzi. Niezależnie od tradycji każdy i tak może robić to na co ma ochotę. Poza tym tradycje są zmienne, czy my od zawsze mieliśmy tą samą wiarę, te same tradycje, obrzędy? Osobiście Halloween jak i Wszystkich Świętych jest mi obojętne, a na groby swoich bliskich chodzę dużo częściej niż tylko raz do roku.
-
Witam, proponuję jubileuszową książkę ze zbiorem najpopulraniejszych przepisów, tabelą peklowania itp. Chętnie pomógłbym w optymalizacji druku takiej książki z racji zawodu
-
Witaj, ładna kiełbaska. Mógłbyś podać na jakis sitkach przeleciałeś poszczególne surowce? Jakiś skrót procesu produkcji?
-
Od kilku lat jestem związany z poligrafią, znam kilka dobrych drukarń cyfrowych, które takie plakaty są w stanie wykonać w dobrej jakości (łatwo coś znaleźć w sieci). Konieczny jest tylko plik źródłowy również w dobrej jakości/rozdzielczości. Druk cyfrowy wychodzi korzystnie cenowo już od 1 szt. ale im większy nakład tym taniej. Na poziomie 800-1000 szt. lepiej przejść już na druk offsetowy.
-
Ja też kilka dni temu rozkroiłem ostatnią moją dynię. Duża byłą więc część na przecier do słoika, chutney do mięska i wędlin oraz część do zjedzenia na już. W ruch poszła zupa z dyni z gałką muszkatołową, ciasto drożdżowe z dyni oraz surówka z dyni.
-
Dwa serki zostawiam w lodówce w misce na podstawce bez przykrycia, natomiast dwa na próbę zostawiam w chłodnej piwnicy w ten sam sposób co w lodówce tylko przykryte gazą. Chcę sprawdzić jak będą dojrzewać w moich warunkach w piwnicy.
-
Witajcie, ja także pochwalę się moją wczorajszą produkcją. Przerobiłem 20l wiejskiego mleka i wyszło to co na zdjęciach. Wygląd nieoryginalny, robiłem kilka smaków i stąd użyte mniejsze sitka jakie były pod ręką. Zrobiłem naturalny, z czosnkiem niedźwiedzim, czarnuszką i papryczką chili. Serki już po odciekaniu i soleniu. Teraz pójdą do piwniczki do dalszego dojrzewania. Z serwatki zrobiłem jeszcze ricottę, wyszło jakieś 1,5 kg lekko ziołowego pysznego serka.
-
Gatita czy mogłabyś się podzielić przepisem na węgierską zupę gulaszową? Zwłaszcza przepisem na kluseczki do niej. Jadłem jakiś czas temu w jednej restauracji podobną, bardzo mi smakowała, ale jak dotąd nie udało mi się smakowo do niej zbliżyć.
-
U mnie dzisiaj "tatrzański kurczak" :grin:
-
ketchup zrobiony sposobem domowym
lux odpowiedział(a) na spec202 temat w Przetwórstwo owoców i warzyw
Witajcie, ja robiłem kilka dni temu ketchup z przepisu kolegi Pedro: ketchup Wyszedł ciekawy w smaku, aczkolwiek zmieniłbym troszkę proporcje warzyw przy kolejnym wyrobie, mniej selera i pietruszki. Polecam także zrobić ajwar, bardzo smaczny. -
Kolejny artykuł na innym portalu, ale już bardzo okrojony. Cóż prawda w oczy kole... http://www.money.pl/gospodarka/wiadomo...
-
Dziękuję za info. W takim razie zamawiam mięsko i biorę się do roboty. trzeba coś uwędzić do piwka, które mi już dojrzało :grin:
-
Witam, podpinam się z moim pytaniem pod znaleziony temat. Otóż czy ktoś peklował mięsko w lodówce w pojemnikach które zwykle znajdują się na jej samym dole? Są to zwykle dwa takie duże wysuwane pojemniki. Wpadłem na taki pomysł żeby je wykorzystać przy peklowaniu. Więcej się zmieści niż do garnka który mógłbym dać na ich miejsce. Czy to bezpieczne? Takie pojemniki są przeznaczone do kontaktu z żywnością.
-
Witam, co prawda już pora obiadu, ale ja na śniadanie dzisiaj zrobiłem świeżutki chleb żytni na zakwasie. Zjedliśmy go z krakowską podsuszaną :smile: http://img848.imageshack.us/img848/2192/dsc0217m.th.jpg
-
Widzę, że koledzy nie śpią, też to dzisiaj przeczytałem i chciałem wrzucić na forum :smile: Niestety takie czasy, pieniądz goni pieniądz. Mamona jest stawiana ponad zdrowie i dobro ludzi.
-
Prorok czy co :shock: http://wiadomosci.onet.pl/raporty/protest-przeciw-umowie-acta/jaroslaw-kaczynski-referendum-ws-akceptacji-acta,1,5009168,wiadomosc.html Mistrzu skąd wiedziałeś. Nie trzeba być prorokiem żeby przewidzieć taką kolej rzeczy. Wczoraj na manifestacji w kilku miastach od razu pojawiły się "hieny" chcące przekuć zapał manifestantów na polityczne poparcie dla siebie. Na szczęście większość została wygwizdana, bo ludzie przejrzeli ich zamiary. Od dawna jestem zwolennikiem okręgów jednomandatowych albo Państwa obywatelskiego. Na razie rząd robi co chce; na przykładzie podpisania ACTA, wobec wyraźnego społecznego sprzeciwu, widać to wyraźnie.
-
Przepis to chyba zbyt wiele powiedziane :wink: Po prostu standardowa zalewa octowa, a do słoi z ogórasami dodawałem odpowiednio różne przyprawy, gałązki tymianku, liście bazylii, itp. Najbardziej smakowały mi z tymiankiem. Podobnie robiłem z cukinią, patisonami i papryką, zrobiłem też kilka słoiczków dodając takie maleńkie czerwone ostre papryczki.
-
U mnie także sezon ogórkowy w pełni, już kilkanaście słoi na półce stoi. Jak zwykle rządzi klasyka korniszony i kiszone, ale jak co roku robię różne wariacje. W zeszłym roku hitem okazały się, poruszane tu już przez kilka osób, ogórki w zalewie octowej z przyprawą curry. W smaku rewelacja, ogórki cięte na grube plasterki, do standardowej receptury dodaję nieco więcej cukru i sporo curry. Do tego ogórki z bazylią, oregano, tymiankiem i inne.
-
Witam, no to ja także się pochwalę, z żoną staliśmy się posiadaczami małego kotka. Wczoraj spacerowałem z żoną drogą przy lesie i znaleźliśmy maleńkiego kotka. Poszliśmy z nim popytać okolicznych mieszkańców czy może komuś nie uciekł. Okazało się że tego samego dnia ktoś podjechał i wyrzucił z samochodu kilka takich kotków. Został ten jeden. Żal się nam go zrobiło dlatego postanowiliśmy go przygarnąć. W weekend skoczę z nim do weterynarza żeby go zbadał i odrobaczył, w końcu to przybłęda nie wiadomo gdzie się szlajał.
-
Przez nieuwagę zrobiłem ostatnio dokładnie to samo. Przerabiałem 40l mleka na dwa razy i w jednym przypadku ricottę zrobiłem z sokiem cytryn, a w drugim przypadku zagotowałem serwatkę. Zauważyłem, że ser wytrącony po zagotowaniu serwatki miał w moim przypadku nieco inną konsystencję, był bardzie gładki i nieco mnie go wyszło, bo niewielka część przelała się przez chustę.
-
Właśnie przed momentem edytowałem moją wiadomość bo zdałem sobie sprawę, że zabrnąłem trochę za daleko. O gustach, polityce i religii się nie rozmawia bo zdania zwykle bywają różne :wink:
-
Pani EAnna ja to wszystko rozumiem ale gdyby te pieniądze na prawdę zostały przeznaczone na drogi to mielibyśmy już nie mniej dobre jak te w Niemczech. A teraz mam wrażenie, że znowu podniosą opłaty żeby nas wydoić, tak jakby mało już tego było. Pomijam też fakt, że od 1997 r. nieudolna władza nie zrobiła nic aby kolejnej takiej katastrofie, jak ta majowa powódź, zapobiec. Już zapowiadają dziurę budżetową największą w historii kraju, ZUS pożycza pieniądze na wypłaty emerytur, służba zdrowia leży i kwiczy, drożeją podstawowe produkty, a to wszystko przez nieudolność tych co przy sterze Polski siedzą. P.S. Trochę odbiegliśmy od tematu Tak poza tym to także właśnie dostałem tego maila.
-
Pamiętam dokładnie jak paliwo przekraczało "magiczne" wtedy granice 2, 3 i 4 zł za litr. Wielki szum, zapowiedzi polityków ile to niby dróg za tą kasę zbudują, a ja ostatnio zniszczyłem amortyzator i felgę na tych "wspaniałych równych jak stół drogach" (drogą tego nazwać również nie można). Teraz paliwo przekroczy granicę 5 zł (bo przekroczy na pewno). Najlepsze jest to, że podatki stanowią już większą część ceny paliwa.
-
Tak ja rozumiem, że zawód jest niezły, jednak nie jest to zajęcia którym chciałbym się parać na dłuższą metę. Tak na prawdę chciałem iść w kierunku gastronomii, a za kilka/kilkanaście lat w agroturystykę :wink:
-
Niestety czasy nastały takie, że nie tylko ludzie starsi mają problem z utrzymaniem i znalezieniem pracy. Właśnie kończę studia, pracowałem już w niejednej firmie, ale w ŻADNEJ nigdy nie wspomniano nawet o umowie o pracę. Obecnie już 2 lata pracuję w jednej z większych firm na rynku polskim i już na początku zapowiedziano mi, że jak myślę o umowie innej niż tej na zlecenie to nie mam tu czego szukać. Zarabiam grosze, nie odprowadzają ode mnie żadnych składek. Dopóki studiowałem to mi to wystarczało, ale teraz chciałbym założyć rodzinę (w październiku wesele), ustatkować się i mieć jakieś poczucie bezpieczeństwa. Niestety jeśli chodzi o pracę takiego poczucia mieć się teraz nie da. Coś tam czasem uwędzę dla znajomych, złapię jakąś fuchę (z zawodu elektryk jestem), ale co miesiąc niestety ten sam problem tym bardziej, że wszystko coraz więcej kosztuje. Jak dla mnie to na etacie (o ile bym taki znalazł) nie czeka mnie nic dobrego, dlatego zaraz po studiach pakuję się we własny interes, jak już zapierdzielać to na swoje.... P.S. W firmie gdzie pracuję zwolnienia od stycznia dosięgnęły już ok. 50 osób.