SMALEC
W wolnej chwili zrobiłem trochę smalcu, takiego jak lubię.
Proporcja oczywiście na oko, tak mniej więcej:
Podgardle 500 gramów,
Boczek 500 gramów,
Cebula 700 gramów,
Czosnek trzy główki takie spore,
Przetopiona słonina słoik 0,9 litra
Jedno jabłko
Tym razem użyłem kilka pieczarek drobno krojonych
Sól,
Pieprz,
Majeranek,
Zioła prowansalskie,
Cebulę kroję w miarę drobno, smażę na wolnym ogniu na patelni aż się zeszkli tym razem pod koniec dosypałem pieczarkę, doprawiam solą i pieprzem,
Podgardle kroję drobno i zesmażam na kolejnej patelni, jak już wytopi się tłuszcz dodaję boczek podsmażony na „skwarki” na trzeciej patelni .
Łączę wszystkie smażone składniki i duszę razem, dodaję czosnek, starte jabłko i dobrze doprawiam do smaku.
Jak smak jest już dobrany dosypuję wszystkich przypraw drugie tyle co użyłem na dobranie smaku i dodaję przetopioną wcześniej słoninkę ze słoika. Po rozpuszczeniu i połączeniu składników duszę około 5 minut i odstawiam do ostygnięcia. Jak smalec zaczyna być biały mieszam całość do uzyskania jednolitej konsystencji i upycham do naczyń docelowych.