Przepis dostalam od kolezanki Ani ( Ania dala Ani a teraz pisze dla Ani ) , a ona ma go z internetu ,ale swoje zmiany zrobila. Do food procesora wsadzic :125 g miekkiego masla( nie z lodowki), 1 i1/2 cukru (nie pudru; Zmiany Ani- zmniejszona ilosc cukru , czyli do tej porcji dalysmy tylko 1 szklanke, inaczej byloby za slodkie ), 2 jajka, 1 lyzeczka wanilliowego extratu, 75-100 ml mleka kwasnego i 1 i 1/4 szklanki rozgniecionych bananow( banany powinny byc bardzo dojrzale, jesli nie masz to jakiekolwiek banany wsadz do woreczka plastykowego na noc, rano beda dojrzale) to wszystko dokladnie ubic w tej maszynie. Ania zmienila przepis dodajac jeszcze starta skorke z cytryny i z polowy cytryny soku. NAstepnie recznie juz domieszac przesiana make z proszkiem ( 1 i1/2 szklanki maki + 3sciete lyzeczki proszku do pieczenia) w przepisie bylo ,aby dodac jeszcze pol lyzeczki sody, dalam ,ale nastepnym razem zrezygnuje nawet jakby ciasto mialo byc ciezsze. Oraz zmiany Ani, czyli niepelma szklanak polamanych kawalkow orzechw wloskich i garsc rodzynek. Do jest porcja na 20cm okragla blaszke do tortow. Piec w rozgrzanym piekarniku 180 stopni ( ja zawsze dno tej blaszki wykladam papierem do pieczenia ,nie musze jej niczym wysypywac). Piec okolo 45 minut ( u mnie bylo to dluzej troche wiecej niz godzina). Mozna na to ciasto polozyc cukier puder, mase serowa. U nas bez niczego ciasto zostalo zjedzone.