Podlasiak

I sam sobie odpowiedziałeś Zjadłbyś w takich warunkach? Chcemy po prostu być lepsi od innych po tylu latach życia w "gorszym" świecie. Nie zaprzeczam że te małe knajpki lub stoiska uliczne ( gdzie widzisz przygotowywanie potraw ) na całym świecie serwują wyśmienite dania, a warunki - zawsze dla odwagi mała nowelka :wink: Wszystko co nam przeszkadza ma pewna zasadę: każdy chce mieć świeże pieczywo, ale broń boże piekarnia za płotem; chcemy lepszych dróg, ale swojej ziemi nie dam na poszerzenie drogi; chcemy przestrzegania higieny od innych, ale nas tego uczyć nikt nie będzie.

Tak sie tworzy oblicze " polskiej gastronomi " :shock: . A potem przekonaj gościa w restauracji, że mielony to z mięsa a nie z odpadów, że gulasz to nie przegląd tygodnia, że żur robiony na własnym zakwasie, że barszcz kiszony a nie z torebki :sad: Nie wszystkie przepisy są chore - to tylko zależy od interpretacji i nadgorliwości inspektorów.

A co Gonzo na to :grin:

endrio - Ty to masz dobrze :grin: ; mieć takiego sąsiada jak Pis-u rzadko sie zdarza :lol:

Miałem zapasy :grin: :grin:

Z czerwona nakrętka to pewnie - rozpałka do grilla; a z zielonym to woda gdyby za duży był ogień :grin: :grin: :grin:

A reszta :question: :question: :question:

Komentarze też są ciekawe :shock:

Pis-u - a gdzie początek :shock: . A i Twoje plecy mało fotogeniczne :grin: A ta galazura na ścianach to już norma gospodarska :grin:

U nas od dnia 1 stycznia 2010 roku została zamknięta przez sanepid Hala Mięsna ( gdzie można było zakupić świeże mięso ) – parę lat temu wyremontowana aby wszystko było zgodnie z normami unijnymi. Teraz zamknięto tez ponoć bo według normy unijnej nie może być w jednym miejscu rozbioru półtusz i sprzedaży pozyskanych elementów. Nasi urzędnicy są chyba najbardziej gorliwymi urzędnikami w całej unii – a w interpretacji przepisów to już wiodą na pewno prym. Wystarczy zwiedzić Hale Targową w stolicy Unii – Brukseli ; wszystko na miejscu : ubój, rozbiór i sprzedaż. :devil:

Zima odpuściła !!! Dwa miesiące odpoczynku dla wędzarni wystarczy - tydzień temu przekopałem drogę do niej przez zasypany ogród. A wczoraj mimo warunków mało sprzyjających - deszczowo i mgliście - postanowiłem rozpocząć sezon wędzarniczy 2010. A oto co z tego wyszło :

Podaj przykład na co wykorzystać ten czas. Byłem dwa razy w SDM jako kursant - wcześniej byłem samoukiem i wydawało mi się że wszystko robię OK - dopiero w SDM dowiedziałem się że mięsień mięśniowi nie równy, że tłuszcz tłuszczowi nie równy itd. i itp.

Tłumaczę : Z życia kolego, z życia. Plany technologiczne, pozwolenia - nawet kominiarz i straż musi dać papierek. Później GNP, GHP, HACCP, badania wędlin na przechowalnictwo itp. Chyba że ktoś potrafi napisać projekt technologiczny i HACCP samodzielnie - to trochę mniej wyjdzie. :grin: :grin: :grin: :grin: Trudno tłumaczyć z "polskiego" na polski :wink:

Odwagi, pamietaj że " prawdziwa cnota krytki się nie boi"

Proszę bardzo: /viewtopic.php?t=4251 Jak na tacy - następnym razem proszę użyć opcji "szukaj" :smile:

Ja też bym chciał :grin: , ale lata już nie te. Ale Kempes wszystko przed Tobą :wink:

Mój uczeń ma dopiero trzy lata - ta praca jak na razie dla niego za ciężka :lol: . Ale za pare lat :wink:

Używam od pół roku. Minimalny wsad 11 kg, 10-20 minut i wszystko super wymieszane. Mimo ręcznego napedu ( taki posiadam ) - jestem zadowolony

Wszystko wyssałem. :wink: Dziekuję za taki prezent :lol:

Zassałem - dziękuję - i czekam na cd. :smile:

....Dziękczynienia :wink:

Chyba masz dostęp do rzeki mleka :wink:

Proszę nie kuście tymi słodkościami :grin: bo ćwiczę silna wolę :wink:

Ciekawe. Najważniejsze że ogólnie dostępne.