O ciekawej pracy Jako że temat wyląduje w śmietniku to takie moje dywagacje : Bo kiedy przyjdzie także po mnie zegarmistrz światła purpurowy to nie żal będzie mi z tego świata odchodzić, bo to co zwiedziłem to tego nikt mi nie zabierze , a do tego mi za to płacono. Gdybym miał szansę reinkarnacji to wybrałbym to samo , a nie tak jak jeden z kolegów w pracy - 42 lata w jednej firmie , , budzik tramwaj praca dom i tak do us..ej śmierci . Młody już mnie przeskakuje , bo ja na Malcie nie byłem , a on tam jutro zawita , następnie płynie do Maroka , ( byłem) i Ghany ( nie byłem)