Skocz do zawartości

anerka

Użytkownicy
  • Postów

    1 137
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez anerka

  1. Od początku, odkąd zaczęłam przygodę z chlebem na zakwasie /to już ok. roku/ odlewam te 3-4 łyżki do czystego słoika, ten sam zakwas mam cały czas, "usypiam" go tylko i "budzę", kiedy potrzebuję. Tak gdzieś wyczytałam i tak robię, jest ok. A dlaczego Twoim zdaniem mam zostawiać w tym samym słoiku?
  2. anerka

    Co macie dziś na obiad?

    Henio, Uwielbiam bób ale w mojej zamrażarce mu chyba klimat nie służy, bo nie dotrwał. :grin:
  3. anerka

    Przywitanie

    Witaj. Wielu z nas tak miało. Powodzenia.
  4. anerka

    Co macie dziś na obiad?

    Rosły w zamrażarce :smile: .Ja, jak niedżwiedż mam zapasy na zimę.Pozdrawiam.
  5. anerka

    Co macie dziś na obiad?

    A u mnie dzisiaj grzyby na smażonej słoninie wędzonej z cebulą, przyprawione solą i pieprzem. Następnie duszone i podlane niewielką ilością śmietany i ciemnego sosu sojowego.
  6. Choć kolejny bije roczek Do starości wciąż ho, ho.. Dużo dobrych lat przed Tobą a "głupiutkie" masz za sobą. Obok Ciebie wciąż Elunia piękna niby kwiat. My życzymy Ci Kolunia Moc Wspaniałych, Długich Lat. Najlepsze zyczenia składają anerka i bazyl. Pozdrawiamy.
  7. anerka

    Bla, bla, bla

    Gratulacje. Czytam Waszego bloga. Tak trzymać. :clap:
  8. anerka

    Przywitanie

    jakub2001, Smaczne wejście. Witam i pozdrawiam.
  9. Takiego, jakie masz. [ Dodano: Wto 15 Lut, 2011 02:12 ] Halinko, nie uwierzysz jak nie spróbujesz. To naprawdę nie jest zwykły murzynek pomimo prostoty wykonania. Spróbuj a się przekonasz. Kiedyś w pracy przed końcem roku /tradycja/ przywiozłyśmy swoje ciasta, murzynków było kilka ale mój wszyscy wcinali i o przepis pytali.Był inny. Teraz żałuję, że w tytule napisałam "murzynek". Powinnam nazwać to ciasto tak jak kiedyś, "czarna babka".
  10. anerka

    Czy to już Wielki Post?

    szejk, Masz prawo czytać posty dotyczące wyłącznie wędlin ale do wędlin potrzebny jest często chleb.Tutaj / na forum/ mozna znależć dobry chleb z dobrą wędliną. Resztę zobaczymy wkrótce.
  11. tak, oczywiście. Musisz koniecznie sam spróbować. Trudno jest opisać. choć konsystencja podobna to... sam spróbuj.Powodzenia.
  12. Jeśli jest ciepło w pomieszczeniu to wystarczą 3-4 godziny. Sprawdzone.
  13. Przepis dostałam od kolezanki 40 lat temu. Wtedy nazywano to ciasto "czarną babką",niby zwykły murzynek a jednak inny. U nikogo takiego nie jadłam. Dzisiaj na Walentynki wygląda trochę inaczej. SKŁADNIKI: 1kostka masła lub margaryny /250g./ 1 łyżka wody 6 łyżek wina 1,50 szklanki cukru 3 duże łyżki kakao cukier waniliowy TO WSZYSTKO ZAGOTOWAĆ i wystudzić. dodać 4 żółtka, wymieszać i odlać 3/4 szklanki na polewę. Do reszty dodać: 1,50 szklanki mąki 2 łyżeczki proszku do pieczenia pianę z 4 białek Wymieszać łyżką. Piec w temp.180*C ok.40 minut. Wystudzić i polać polewą. Pyszny. Smacznego. [ Dodano: Pon 14 Lut, 2011 17:42 ] Tak wygląda
  14. Ten chleb, to już mój chleb dyżurny. Zakwas mam już prawie rok . "Budzę" go tylko wtedy, gdy mam piec chleb,raz lub dwa razy w tygodniu.Pieczywa nie kupuję wcale. Na forum mówi się ostatnio dość dużo o chlebie a ponieważ szkoły są różne ,opowiem o swoim dyżurnym chlebie. SKŁADNIKI: ok.80ml. zakwasu z mąki żytniej 0,50 l. wody z 1 łyżką soli 0,30 kg. mąki żytniej 0,50 kg. mąki pszennej typ 650 ziarna/jakie mam/, tutaj słonecznik, siemię lniane i sezam/ ok.10dkg. "Budzę" zakwas, który odpoczywał w lodówce w zamkniętym słoiku, dodając kilka łyżek mąki żytniej i wody tyle, aby uzyskać konsystencję gęstej śmietany./Przedtem było go tyle, co na dnie, 3-4 łyżki/. Przeważnie odstawiam na noc a następnego dnia mam prawie cały słoik. Odlewam z niego 3-4 łyżki do czystego słoika, zakręcam i wstawiam do lodówki, będzie czekał na następny raz. Całą resztę wlewam do miski, dodaję: 0,50 l. wody z łyżką soli 30dkg. mąki żytniej 70 dkg. mąki pszennej ok. 10dkg. pestek. Zagniatam tak aby można było przenieść do maszyny, ona wyrobi ciasto. Następnie rozciągam ciasto i składam "w kopertę" 2 razy aby napowietrzyć. Czasami tłukę nim o blat jak inne /np. drożdżowe/. Ciasto umieszczam w wysmarowanych masłem lub margaryną i wysypanych mąką foremkach. Zostawiam do wyrośnięcia. Smaruję po wierzchu mlekiem lub rozmąconym jajkiem i posypuję ziarnami. Piekę w piekarniku nagrzanym do 200*C 10 minut, zmniejszam do 180*C i piekę jeszcze 40 minut. Piekarnik kilkakrotnie spryskuję wodą. [ Dodano: Pon 14 Lut, 2011 16:59 ]
  15. /viewtopic.php?t=5083&start=0 Pozwoliłam sobie zacytować Benę.Sama z tego skorzystałam prawie rok temu. Do tej pory nie robiłam nowego zakwasu.
  16. Jak mam zamiar piec chleb, to wyjmuję zakwas z lodówki, dosypuję mąkę żytnią, dolewam wodę i po wyrośnięciu mam prawie cały słoik. Odlewam z niego 3-4 łyżki zaczynu, zakręcam i wstawiam do lodówki.Całą resztę zużywam do pieczenia chleba /2 bochenki/. [ Dodano: Nie 13 Lut, 2011 23:46 ] Wnuczek, Robię tak od dawna, nigdy nie było jakichś sensacji, naprawdę. Pozdrawiam. [ Dodano: Nie 13 Lut, 2011 23:51 ] Sławek, Ja też kiedyś bałam się, zresztą przyznam ,że nie wyszedł mi pierwszy chleb na zakwasie. Przekonałam się dopiero po rozmowach na forum z Koleżanką Beną oraz Kolegą Beiot'em.Pierwszy zakwas również zrobiłam na podstawie Jej opisu. Nigdy mi się nie zepsuł, cały czas bazuję na tym samym.Tobie również się uda. Powodzenia.
  17. Wnuczek, No co Ty? Ja zawsze zakręcam słoik przed wstawieniem do lodówki. Słoik jest duży, jaki granat?Dlaczego?.
  18. Dobrze zrozumiałeś. Właśnie tak. [ Dodano: Nie 13 Lut, 2011 22:23 ] Ja do tego zakwasu /niekoniecznie tak dokładnie 2 łyżki, zwykle odlewam "na oko"/ dodaję mąkę żytnią i wodę w takiej ilości, żeby znów była konsystencja gęstej śmietany.Następnie wyrasta to prawie do pełnego słoika/robię w 1 litrowym/.I z tego znów odlewam te 2-4 łyżki do czystego słoika , który zakręcam i wkładam do lodówki /na nasępny zaczyn/.Dzisiaj też piekłam chleby.
  19. A poprzednie?
  20. anerka

    Bla, bla, bla

    Aniaandy'ego, Jesteś Wielka. To piękny gest.No i kto Ci dorówna.....hm.... :clap:
  21. @halusia@, Masę sama robiłam : cukier puder 800 g , 3 łyżeczki żelatyny rozpuszczonej w 50 ml gorącej wody oraz 3 łyżeczki glukozy w proszku /kupiłam w aptece/. Cukrowe kwiatki i cukiereczki kupione a masa farbowana sokiem z buraków i kakao.
  22. A dzisiaj w galerii mój tort na Urodziny Wnuczki. Po raz pierwszy robiłam lukier plastyczny i udało się.
  23. Halinko, ta kiełbasa musi być pyszna. Sam fakt, jak rozwinął się temat, o tym świadczy. Jutro rano idę na kilka dni do szpitala, mam nadzieję że tylko na badania ale jak wrócę zrobię tę kiełbasę. Muszę się sama przekonać. Gratuluję takiego wyniku :clap: :clap: :clap:
  24. anerka

    Zapal świecę

    [*] Każda śmierć przygnębia. Współczuję Bliskim.
  25. anerka

    Przywitanie

    iwa713, Witaj. Wybraliście jedyną właściwą drogę. Życzę powodzenia i koniecznie pochwalcie się efektami Waszej pracy. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.