anerka

maciejza, Kiełbaska wyglada pysznie :thumbsup: .Gratulacje.Jeśli to początek, to noooo :clap:A najważniejsze, że smakuje Rodzinie.

Żartujesz oczywiście :question:

1. Maxell - 10 szt. 2. Grzegorz565 - 5 szt 3. Luciola5 -3szt 4. Zbój Madej- 5 szt. 5. Przemo 73-2szt 6. beiot - 5 szt 7. SlawekCh - 4 szt 8. Kaszubka33 - 3 szt 9. Małgoś -2 szt 10. zibi187 - 2 szt 11. Smorodina 10 szt. 12.Ela-7 szt 13. z_bychu 2 szt. 14.einshel 2 szt 15.Biotit 2 s 16,tadeusz badke 2szt 17.anerka- 4 _________________

Sebik, bisubis, Witajcie, jestem przekonana , że pozostaniecie z nami. Też tak miałam. Pozdrawiam.

Po długiej przerwie, ponieważ dłuższy czas piekłam chleb w piekarniku/ na zakwasie/, znów upiekłam chleb w wypiekaczu. Tym razem dodałam zakwas/zaczyn/.Użyłam takich produktów: 350 ml serwatki,łyżka miodu,pełna łyżeczka soli,3 łyżki zakwasu, 300g mąki pszennej typ 650, 300g mąki żytniej chlebowej/kupionej w piekarni /i 15g drożdży świeżych. W trakcie /po sygnale/ dosypałam siemię lniane i słonecznik, razem ok.100g. Chlebek wyszedł bardzo dobry i o dziwo po raz pierwszy tak ładnie wypieczony.

asia50, No i stało się! "Zarażona" :grin: . Witam Cię Asiu serdecznie.Pozdrowienia dla Bogusia.

bogdan50, i innych nowych zadymiaczy witam serdecznie.Dziękujemy za pozdrowienia. Pozdrawiam równie serdecznie.

No właśnie. Ja też kupowałam często te jaja i słyszałam o tym, że nie mają cholesterolu, nigdzie jednak nie znalazłam potwierdzenia. Może ktoś wie jak jest naprawdę?

Mam nadzieję, że jednak nie tylko przy pasztetowej :???: :question:Póki co nie mam nic lepszego/droższego/ , moze nie zawiodę się zbyt szybko :question:

Czy używałeś peklosoli i w czym pieczona :question: Naczytałam się już tutaj o tym, że mięso peklowane peklosolą nie powinno być pieczone a sama tak kiedyś zrobiłam i choć było bardzo smaczne to teraz tego unikam. Wiem,że nie jesteśmy w stanie uciec przed chemią zupełnie ale tam gdzie to jest możliwe to lepiej...

Najlepiej uczyć się w tej kwestii na własnych doświadczeniach, o ile zrobiłeś już pierwszy wyrób wg podanej receptury./ to moje zdanie/ tak czasami praktykuję aby się przekonać.

- już uszczelniony - możliwe, na razie jeszcze nie było problemu ale krótko ją używam. - to prawda i już myślimy, żeby to poprawić. Nie robiłam kabanosów ale robiłam kiełbaski w jelicie baranim cienkim i jest w porządku.W przyszłości pewnie kupię coś innego bo nie zamierzam przestać się tym zajmować ale na razie.. trzeba usprawnić to co jest. Do niedawna nadziewałam Zelmerkiem- maszynką do mielenia mięsa a to jest jednak duża różnica.Pozdrawiam.

http://www.medycynakomorkowa.com/index.php?option=com_content&task=view&id=63&Itemid=83

http://allegro.pl/item1192590786_maszynka_nadziewarka_do_kielbasy_3_kg_promocja.html#gallery Ja mam taką /moja pierwsza nadziewarka/. Po uszczelnieniu tłoka jest ok. [ Dodano: Sob 21 Sie, 2010 12:36 ] Na moje potrzeby pojemność wystarczająca.

Zbój Madej, Ja dość często griluję białą surową /jeśli już kiełbasę/, jest ok. Jeśli chodzi o przyprawy, to rzecz względna, jak chcesz.Pozdrawiam.

Ja miałam tak od rana. No, teraz jest już ok.

Niektóre potrawy są z suszonych grzybów, chodzi o walory smakowe i zapach.

Właśnie wspomniałam wyżej, że można pasteryzować i wtedy korzystasz otwierając słoik kiedy chcesz./ Przynajmniej takie informacje otrzymałam od osób, które to robiły.Przyznam ,że sama nie pasteryzowałam.

Zazdroszczę Ci i tej skrzynki i piwnicy. W lodówce mi zjełczała słonina robiona w ten sposób. [ Dodano: Czw 12 Sie, 2010 23:37 ] A co do słoniny, to prawda. Gdzie znajdziesz właśnie taką?

Można pasteryzować wg. informacji jakie otrzymałam od mieszkańców Białorusi. Ja niekoniecznie muszę mieć "sało" w swoim menu ale tak też robią aby było trwalsze.

A może tak: Zalewa jak do peklowania mięsa z przyprawami: pieprz, majeranek, liść laurowy, ziele angielskie, czosnek, przyprawy gotowane a właściwie parzone ok. 20 minut/i dodane do solanki po przestudzeniu.Słoninę można dodatkowo naszpikować czosnkiem. Wstawić w chłodne miejsce na 15 dni/ ja miałam w lodówce/. Gotowe.

A ja kiszę ogórki i kapustę w 30 l. beczkach plastikowych /po śledziach/.Są bardzo dobre.

z_bychu, Z dwóch kurczaków /dosyć dużych/ uzyskałam 2,18 kg mięsa, reszta przyda się na zupę. Skórki /nie ważyłam ich/ zmieliłam z dość "otłuszczoną" łopatką, razem 1,99 kg. Cukier 0,02 kg/prawie/, pieprz 0,0025kg, kardamon 0,001kg. Napisałam wcześniej, że reszta bez zmian ale zapomniałam, że dodałam jeszcze płaską łyżkę roztartrego majeranku i mały ząbek czosnku /co zrobię, że tak mam :smile: /lubię te przyprawy.Kiełbasa jest mniamuśna, je się ją jak słonecznik.

http://wedlinydomowe.pl/articles.php?id=100 tym przepisem zainspirowana zrobiłam kiełbaski. Niestety niezupełnie wg tej receptury, ponieważ po klasyfikacji mięsa jakie miałam uzyskałam 2 kg mięsa z kurczaka i prawie tyle samo mięsa wieprzowego z tłuszczem/łopatka/.Jeszcze jedna różnica to to, że 12 godzin było w lodówce a nie w temp. pokojowej/ciepło/. Reszta bez zmian. Może na zdjęciu nie wyglądają tak, jak smakują ale naprawdę są pyszne.

Dla mnie rewelacja, wygląda wspaniale i wierzę, że tak smakuje. Gratulacje.Mam tylko jedno pytanie, czy naprawdę robiłeś kiełbasę pierwszy raz?Pozdrawiam. [ Dodano: Nie 25 Lip, 2010 20:21 ] A te zardzewiałe części... Wymocz może w pepsi albo coca coli póki co.