Mnie osobiscie juz na poczatku wkurzyli zanim padła jakakolwiek bramka. Ruszali sie jak ślimoki odbijając sobie pileczke ze swoim bramkarzem zamiast z werwą i energią podejmować atak póki jest siła i energia. Miałam wrażenie ze sie boją przeciwników. Po samobóju zawsze jest w glowie niemoc ktora przeklada sie na nogi. Wiec bylo coraz gorzej. A potem nastepna bramka podana na tacy Senegalczykom i było pozamiatane. Szkoda ze w drugiej polowie tak póżno zdobyli bramke, po niej dostali powera jak by im węża w gacie wpuścili, ale niestety było juz za późno. Senegalczycy to prawdziwi farciarze, dostać dwie brami podane od rywali na tacy na mistrzostwach świata to nie lada gratka.http://emotikona.pl/emotikony/pic/2smiech.gif Zeby bylo jasne, ja juz w naszych nie wierze, Te patałachy juz nic nie zdziałają. Gorsi od Rosjan! Wstyd !!! Nadają się tylko do głaskania przed lustrem swoich wyżelowanych grzywek.