Nadszedł i na mnie czas na przygodę z serami, pomijając żółty na szybko który to już kilkakrotnie zrobiłem.
Zakupiłem 10 l mleka od krowy, niby mieszkam na wsi, ale zdobycie jednorazowo 10 l mleka graniczyło z cudem, udało się i z wieczornego udoju po 20 min mleko było już w garnku.
Mleko po podgrzaniu, dodaniu 100 ml mleka zsiadłego, 1 łyżeczki soli kuchennej, podpuszczki i łyżeczki czubrycy czerwonej:
Po 40 min skrzep pokroiłem rózgą i odstawiłem na 30 min. Po tym czasie przełożyłem skrzep na sita
Kilkukrotne przekładanie w nocy serków na sitkach i po 16 godz ociekania na 4 godz do solanki. tak wygląda po wyjęciu z solanki, wydajność z 10 l mleka 1720g serak a'la koryciński i 320g ricotty.