Czy ja moge przywitac sie ponownie? Zarejestrowalem sie na forum ponad 5 lat temu, przywitalem sie z wszystkimi powyzszym wpisem i to byl moj jedyny wpis - teraz jest drugi - mysle ze nastepny bedzie niebawem, a nie za kolejne 5 lat. Brak mojej aktywnosci nie wynika jednak z braku mojej nieobecnosci na forum. Wrecz przeciwnie. Zagladam tu, podgladam, sciagam, ucze sie, testuje, analizuje, wyciagam wnioski. Nie mam takich warunkow ja wiekszosc z Was (mam na mysli male co nieco na male zadymianie). Pochodze z Bialegostoku, rok temu przeprowadzilem sie do Michałowa - polozonego obok pieknych lasow Puszczy Knyszynskiej (36 km od Bialegostoku). Ale nadal mieszkam w bloku :), wiec nadal mozliwosci sa ograniczone. Ograniczone, ale sa. Wlasnie przygotowuje sie to pierwszego swojego wedzenia (u znajomego). O tym jednak postaram sie napisac innym razem - pewnie po wedzeniu. Jeszcze kilka zdan o sobie (w koncu przeciez sie witam) Mam 49 lat, jestem grafikiem komputerowym, jestem poczatkujcym zadymiaczem (wlasciwie nawet nim jeszcze nie jestem), ale mam juz za soba wiele wyrobow bez dymienia.Tworzenie produktow, ktore rozbrajaja nasze kubki smakowe i i doprowadzja nas i naszych bliskich do niewyjsnionych (a moze wyjasnionych) stanow emocjonalnych, jest dla mnie po prostu uzaleznieniem. Witam wszyskich WD. PS. Zawsze PISZĘ bez polskich liter (taki nawyk od 25 lat)