Ja co prawda jeszcze się nie zabrałem za zrobienie polędwicy, ale wątek cały już przeczytałem i dziwię się, kiedy widzę że niektórzy też czytali i nic nie wiedzą. Po niektórych wpisach widać że wątek czytany jest tylko fragmentami. A z fragmentów można wyciągnąć błędne wnioski. Ktoś, w połowie obecnych 100 stron, zamieszał tym nieźle "cukrem". A wszystko jest tak naprawdę proste. Ilość soli - pojawiająca się przez cały wątek - rozbieżność niesamowita bo od 15g nawet do 150g, ale jak się wczytać to tak naprawdę przedział jest od 30g do 50g. Więc natrzeć solą 30g-50g, do lodówki na 5-7 dni obracając codziennie i zlewając soki, potem w rajstopki (3 warstwy), wieszamy na 5-7 dni w przewiewne miejsce temp. 10°-15° (chociaż 18°-20° też nie zaszkodzi), wreszcie do lodówki (w rajstopkach) na kolejne 5-7 dni, chociaż większość twierdzi, że ten właśnie ostatni etap nie za bardzo wychodzi, bo polędwica jest już zjadana Jeśli coś źle napisałem proszę mistrzów o poprawienie mnie.