Skocz do zawartości

mariusz1415

Użytkownicy
  • Postów

    414
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mariusz1415

  1. Witam. Na wiosnę przymierzam się do budowy nowego paleniska ,ponieważ teściu wybudował palenisko poniżej gruntu i jest tam strasznie dużo wilgoci i rura już po 2 latach jest przerdzewiała chociaż była cała obmurowana. Mam zamiar zrobić paleniska nad ziemia na płycie która już wylałem żeby na wiosnę już zacząć prace. I nie wiem czy rurę poprowadzić w taki sposób : Czy lepiej w taki sposób : W pierwszej propozycji rura miała by ok 150cm,a w drugim około 70cm. Podstawa wędzarnika jest wybudowana z kostki brukowej podwójna warstwa ,a komora jest z klinkieru ,miedzy podstawa a komora jest blacha w której jest wycięta dziura przez która wychodzi dym wygląda to mniej więcej tak: Komora w środku nie jest obita ponieważ są tam wspawane kątowniki na ruszt od grila, zdjęcia wnętrza komory dodam od razu jak tylko pstryknę. Strop nad komora jest z blachy z dziura fi 120mm,komin oczywiście tez jest fi120mm z szybrem. Stara rura doprowadzająca dym do komory wędzarnika była 110mm i nie wiem czy teraz następną rurę też taką zastosować?i czy zamontować tez szyber bo przedtem nie było . Drewna używam do wędzenia przeważnie olchę i owocowe, pracuje przy wycince więc drewna zawsze jakiegoś da się kawałek wziąć do domu. Drzwiczki do paleniska będą takie jak widać na powyższych zdjęciach, i nie wiem czy palić porostu na ziemi czy wmurować ruszt tak jak w starym palenisku . Płyta pod palenisko ma 70x67cm Przeczytałem już tyle postów o budowie wędzarnika ze mam mętlik w głowie , paleniska bezpośredniego nie zrobię bo teść się nie zgadza. Proszę o każde porady do wiosny mam czas wiec chce się przygotować. Pozdrawiam serdecznie.
  2. ok wielkie dzieki za pomoc pozdrawiam
  3. Witam jeszcze raz ja w sprawie tego termometru chcialem zapytac czy taki tez moze byc??
  4. też fajny ale wezmę ten pierwszy dzięki za poradę. Wiesz może jakie ma być nachylenie rury z paleniska do wędzarni?
  5. Termometr jest taki jak do pieca c.o, zamontowany wewnatrz na szybie widac na zdj
  6. Troche tak a wedziłem ja 2,5 h w 35 stopniach
  7. Tutaj kilka fotek z wędzenia. Pasztecik palce lizać mmm...
  8. Witam serdecznie wszystkich zadymiaczy. Chcę przedstawic wam przepis na pasztetową , wzorowaną na przepisie od "pis67". Troszekę zmieniłem ale nie za dużo,przepis jest na ok 2,5kg. Dodam kilka zdjęć gotowego pasztetu,nastepnym razem jak bd robił pasztecik, dodam zdj krok po kroku jak to wyglądało. ok 2,5kg 1,kg podgardla 0,5kg boczku surowego 0,600g watroba wieprzowa 0,300g slonina 0,125g kasza manna przyprawy na 2,5kg cebula 0,130g pieprz czarny 7g majeranek 4g ziele angielskie 3g wywaru 250ml Wykonanie: Tłuszcz i boczek parzymy w temp, 85 stopni przez około 1,5-2godzin w niewielkiej ilości wody.Nie solimy. Słoninę roztapiamy do polowy zeby bylo troche tluszczu roztopionego i calego, pod koniec dodajemy cebule i jeszcze chwile to mieszamy zeby cebula LEKKO sie zezlocila. Wątrobę moczymy w zimnej wodzie przez godzinę, po czym rozcinamy na paski i parzymy w temp.80 stopni przez 10-15 minut. Wyciągamy mięsa z garnka i wstępnie ochładzamy. Do litra wywaru wsypujemy kaszę mannę i gotujemy przez 3 min. intensywnie mieszamy i pozostawiamy pod przykryciem. Przygotowujemy maszynkę sitko 2,5mm, Mielimy słoninę z cebula i tym lejacym sie tluszczem, następnie ciepłą wątrobę dwukrotnie i dwukrotnie pozostałe jeszcze ciepłe składniki mięsne. Wszystkie składniki, kaszę manną i przyprawy wrzucamy do jednego pojemnika i ważymy(ile kg) zawartość. Dodajemy sól w ilości 17g na kilogram farszu, w zależności od własnych upodobań. Mieszamy bardzo dokładnie. Wymieszaną masa napełniamy, maszynką lub nadziewarką, luźno jelita zawiązując końce. Częścią masy można napełnić słoiki, które po posteryzacji zapewnią nam świeży przysmak na dłuższy czas. Kiszki wrzucamy do wody 80-82 stopnie i parzymy 40 -50 minut. Wyciągamy do zimnej wody i trzymamy w niej do godziny często masując i przewracając. Wyciągamy z wody, osuszamy i umieszczamy w lodówce na 6 do12 godzin. Wyciągamy z lodówki i rozwieszamy na kijach celem osuszenia na godzinę w przewiewnym miejscu. Osuszone umieszczamy w wędzarni gdzie wędzimy dymem do 30 stopni od 1do 2 godzin (dopuszczalnie do 35 stopni). Chłodzimy i bierzemy się za konsumpcję. Słoiki pasteryzujemy dwukrotnie nie przekraczając temp. 85 stopni. Tutaj zdj paszteciku chłodzacego się w lodówce,jutro zdj po wędzeniu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.