agus
Użytkownicy-
Postów
61 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez agus
-
Wczoraj po przyjściu z pracy zrobiłam ulubiony deser Grzesia – ptasie mleczko z brzoskwiniami. Po ostatnim pieczeniu chleba zostało mi trochę zakwasu, który przechowywałam w lodówce. W czwartek zakwas wyciągnąłem z lodówki i zostawiłam do piątku w temperaturze pokojowej. Troszkę go dokarmiłam i zaczął puszczać piękne bąbelki. W sobotę drugie podejście do chleba tym razem żytniego także według przepisu Przemka i Pokemona. Niestety od góry troszkę za bardzo przypieczony Ale spód całkiem dobry. W przekroju wygląda tak Następnym razem będę bardziej pilnować chleba podczas pieczenia, bo smakuje pysznie
-
Halusi słodkie wariacje.
agus odpowiedział(a) na @halusia@ temat w Rozmaitości kulinarne Halusi Halusi słodkie wariacje
Nie mogę się już doczekać. -
Chleby i bułeczki spod ręki Halusi
agus odpowiedział(a) na @halusia@ temat w Rozmaitości kulinarne Halusi Chleby i bułeczki spod ręki Halusi
Halinko chlebki wyglądają pięknie i smakują na pewno pysznie . W przyszłym tygodniu wykorzystam Twój przepis. -
Aniu wyroby wyglądają pysznie, moje gratulację
-
Dzisiaj na obiado- kolację dla mojego kochanego „ łakomczuszka” chlebki pita według przepisu tiera. Zaczynamy od przygotowania ciasta. Następnie formujemy placki, zostawiamy do ponownego wyrośnięcia i spłaszczamy. Piekarnik nagrzany na 250 stopni, ale niestety nie we wszystkich chlebkach zrobiła się kieszonka . Do tego dwa sosy: - ostry z ketchupu i sosu chilli własnej produkcji do wysmarowania chlebków w środku - łagodny z majonezu, jogurtu naturalnego i czosnku do polania mięska i warzyw. Filet z indyka podsmażony z przyprawami, pekińska, pomidor, ogórek i kebab gotowy .
-
Zgodnie z obietnicą daną niedawno na forum, stało się zrobiłam zakwas nie tylko na żurek ale także na chleb dzięki świetnej relacji mistrza Pokemona i Przemka. W sobotę rano zaczęłam robić zaczyn trójfazowy. Niestety nie mogłam nigdzie kupić mąki pszennej 650 więc użyłam pszenną 750. Od samego rana w niedzielę zabawa z chlebem. Nawet nie wiecie ile stresu mnie to kosztowało- czy się uda? Grzesiek tylko się śmiał że modlę się przy piekarniku. A oto efekt . Z góry nie wygląda zbyt ładnie ponieważ nie mam jeszcze koszyka do wyrastania ciasta i musiałam użyć metalowej miski do której ciasto się troszkę przykleiło pomimo że wysmarowałam ją lekko olejem i obsypałam mąką. Nie mogąc się doczekać kiedy chlebuś wystygnie, przyznaję że kroiłam go jeszcze jak był lekko ciepły. W środku jest trochę ciemniejszy bo użyłam mąki pszennej 750. Od dzisiaj już nie boję się pieczenia chleba. Chlebuś pyszny.
-
Najważniejsze że jest to wyrób Twój - domowy a nie jakaś sieczka ze sklepu.
-
Basiu :clap: wyglądają pysznie. Czego się nie robi dla wnuków.
-
Dziękuję wszystkim za miłe słowa, ANNAN to dzięki Tobie powstał ten temat i nazwa tytułu. Aniu27, Halinko i Annam daleko mi do waszych poczynań w kuchni, ale skoro powiedziało się A to trzeba powiedzieć B. Postaram się aby temat rozwijał się bardzo szybko oraz mam nadzieję że jeszcze parę osób zaskoczę. Oto przepis na zakwas na mące żurkowej 0,5 l przegotowanej letniej wody 3 kopiaste łyżki mąki żurkowej 3 ząbki czosnku Zakwas na mące żytniej razowej typ 2000 według przepisu mistrza Zbója Madeja 0,5 l przegotowanej letniej wody 1 szklanka mąki razowej żytniej 3 duże ziela angielskie 1 liść laurowy duży 4 ząbki czosnku W litrowym słoiku wymieszałam dokładnie wodę z mąką i dodałam przyprawy. Na górę słoika nałożyłam przeźroczystą folię spożywczą i przymocowaną gumką. Przez 5 dni trzymałam w ciepłym miejscu obok kaloryfera, codziennie mieszając i sprawdzając kwaśność. Nie dodawałam ani skórki od chleba ani żadnych soków z kiszonek. Zakwas po 5 dniach był gotowy, więc powędrował na 3 dni do lodówki bo żurek zaplanowałam dopiero na sobotę.
-
Witam, na forum byłam do tej pory tylko obserwatorem, w domu „małym” pomocnikiem Grzesia podczas produkcji wędlinek i kiełbas. Postanowiłam zrobić coś sama i się z Wami podzielić moimi poczynaniami w kuchni. Na początek żurek na własnym zakwasie według przepisu z forum, a że jestem żoną Grześka a on zawsze robi kilka wersji swoich wyrobów to nie mogę być przecież gorsza. Pierwszy zakwas zrobiłam na mące żurkowej z dodatkiem czosnku oraz drugi na mące żytniej razowej z dodatkiem czosnku, listka laurowego i ziela angielskiego. W drugim dniu zakwasy wyglądały tak. W sobotę dzień prawdy. Żurek na uwędzonych przez Grzesia żeberkach. Pierwszy na mące żurkowej, bardzo dobrze zagęszcza i w smaku pyszny. Żurek na mące żytniej razowej bardziej gęsty i na widoczne ślady mąki w smaku także dobry. Po degustacji żurków i prośbie Grześka o dokładkę drugiego talerza żurku na mące żurkowej i już wiem który zakwas zagości w naszym domu.
-
I kolejne pierniczki czekoladowe na bazie melasy i czekolady
agus odpowiedział(a) na @halusia@ temat w Domowa cukiernia
Dziękuję, na pewno zapamiętam. Tak, dekoracja jest czasochłonna, ale następnym razem mam nadzieję będą ładniejsze. -
I kolejne pierniczki czekoladowe na bazie melasy i czekolady
agus odpowiedział(a) na @halusia@ temat w Domowa cukiernia
Halinko, Wielkie Dzięki za inspirację. Wczoraj mój dzielny małżonek walczył twardo z wiatrem podczas wędzenia kiełbaski wiejskiej, więc na osłodę zrobiłam dla niego pierniczki. Na zdjęciu jest tylko tyle ile zostało po wczorajszej degustacji, no i muszę popracować jeszcze nad wykończeniem,aby były tak piękne jak Twoje. Jeszcze raz DZIĘKUJĘ. -
kofikan jestem początkującą użytkowniczką forum oraz "pomocnikiem" przy naszych domowych wyrobach, ale orientuję się już na tyle że do wyrobu kiełbas wskazany a nawet niezbędny (jak Ty to napisałeś) jest dodatek mięsa!!!! Oto kiełbasy które mąż uwędził w sobotę /viewtopic.php?t=7743&postdays=0&postorder=asc&start=285 Będę wdzięczna za odpowiedź w jakich warunkach ją podsuszyć. Dziękuję.
-
Witam mąż wczoraj zrobił kilka kiełbas na samej peklosoli i mam kilka pytań 1. czy kiełbasy podpiekane w wędzarni do 72 st wewnątrz(kiełbasy) mogę podsuszać? Jeśli tak to w jakich warunkach ( jaka temperatura) i jak długo? 2. Czy kiełbasa ze składem 50 % peklosoli i 50 % soli też można podsuszać i czy w takich samych warunkach. Niestety warunki mamy ograniczone ( mieszkanie w bloku) dlatego te wątpliwości, czy kiełbasy do podsuszenia trzymać w kuchni obok kaloryfera czy może w pokoju przy otwartym oknie?
-
Dziękuję za szybką odpowiedź. Gdybym chciała przechowywać ten smalczyk w temperaturze + 14 do 17 st C czy także nie należy poddać go pasteryzacji?
-
Witam jak długo można przechowywać taki smalczyk w lodówce lub w piwnicy? Czy należy poddać go tyndalizacji lub pasteryzacji?
-
Dziękuję za szybką odpowiedź.
-
Przy produkcji wcześniejszych wyrobów zostało mi trochę mięsa kl II i III które mam zamrożone. Przymierzam się do kolejnych wyrobów między innymi franfrukterek i krakowskiej moje pytanie - czy takie zamrożone mięso mogę dodać do wyrobu kiełbas i czy po uwędzeniu bez obaw mogę takie kiełbaski zamrozić mimo że w składzie było mięso mrożone? Z góry dziękuję.
-
Niech wszystko co szare i bezbarwne Twoje życie na zawsze opuści.. Niech każda jego cenna sekunda będzie powodem do wielkiej radości. Niech smutek i lęk przed życiem zawsze Cię szerokim łukiem omija. Niech szczęście i wszelka pomyślność będzie przy Tobie i zawsze Ci sprzyja. HALUSIU STO LAT!!!!!!! :grin:
-
Bardzo przepraszam, nie chciałam robić zamieszania, tylko znaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Szanuję Waszą wiedzę, doświadczenie i staram się wyciągać wnioski. Tylko czasem jest tyle sarkazmu w niektórych wypowiedziach że aż chce się uciekać.
-
:wink: Obiecuję, następnym razem będą fotki.
-
Maad, tak to pierwsze wędzenie na zimno na ciepło już kilka razy wędziłam. Tabelka bezcenna. Dzięki Andyandy. Cyt.” Chyba zapomniał wół jak cielęciem był ” to jest to co chciałam wcześniej napisać, tylko takiej początkującej nie wypada. Dzięki.
-
Bardzo dziękuję za wszystkie rady dotyczące wędzenia na zimno a przede wszystkim Tobie Roger za dokładne informację. Wielka szkoda że nie wszyscy mają taką cierpliwości do nowych użytkowników .
-
Na stronie głównej pisze” Czas wędzenia waha się od kilku godzin do 14 dni.” Dlatego nie bardzo wiem jak dobrze wędzić na zimno. Moje pytanie skierowane jest do osób które już tak wędziły np. szynkę i chodzi mi o orientacyjny czas jaki powinno się to robić
-
W takim razie jak długo powinnam wędzić np. szynkę o wadzę około 1 kg? Ile dokładnie godzin powinno się takie wyroby wędzić? Będę wdzięczna za instrukcję jak dobrze wędzić na zimno szynkę, boczek i polędwicę.
