Jacek001

zibi_1973 zamówiłem tej firmy co TY, tylko 1,5 litra.

zibi_1973 i jak sprawdza się taki szynkowar? Czy były koszulki termokurczliwe w komplecie? Właśnie taki zamierzam kupić na początek.

Ostatnio zakupiłem takie serki Capriolla i Capriccia: http://imageshack.us/content_round.php?page=done&l=img802/9926/20121213111143.jpg Czy te serki są aż tak słone jak serki Capresi typu włoskiego, czy bardziej podobne w słoności do serków Pilosów lub Capri? Nie wiem do jakiej solanki je dać.

Kroisz mięso na małe kawałki. Zasypujesz peklosolą, mieszasz i zostawiasz na dwa dni. W tym czasie ze dwa razy jeszcze to trzeba przemieszać. Peklowanie suche. Tak w wielkim skrócie.

Swego czasu gdzieś w necie wyczytałem takie coś: Wiecie, że NASA interesuje się forum wedlinydomowe.pl. Dlaczego? Bo tam nie ma atmosfery, a życie istnieje.

[*]

Te sery Capresi typu włoskiego są o wiele bardziej słone od Pilosów i Capri. Lepiej ich do solanki nie wkładać.

Właśnie tym projektem się kierowałem :grin: przy budowie mojej.

Tak wyglądała budowa mojej wędzarenki: http://images41.fotosik.pl/1711/1dec4516db92f439m.jpg http://images43.fotosik.pl/1501/fb63cecd830ee865m.jpg http://images41.fotosik.pl/1711/445fb71754708f96m.jpg http://images42.fotosik.pl/536/c192c1be642852c8m.jpg http://images47.fotosik.pl/1506/a0fa9a19662a1f3bm.jpg Haki: http://images38.fotosik.pl/1757/2919f6e6eeca07fam.jpg Pierwszy wsad: http://images35.fotosik.pl/1576/8c535af62fc7e75cm.jpg http://images48.fotosik.pl/363/756b9681387d8de2m.jpg http://images36.fotosik.pl/250/7c7ed2aa91a403acm.jpg

Dzisiaj próbowałem kupić serki Pilosy i Capri typu włoskiego. Już nie mówię o Balkańskich. Jednym słowem - masakra z dostępem towaru w marketach. Byłem w Oszołomie, Tesco, trzech Lidlach, Albo, Biedronkach, Muszkieterach - i nic. Nigdzie tych serków nie było. To co udało mi się kupić, to cztery ostatnie serki Capresi typu włoskiego w Tesco.

Szukam w miarę za przystępną cenę, sprawdzonego i polecanego miejsca na wypad kilkudniowy w przyszłym tygodniu do Borów Tucholskich. Termin nie jest problemem. Interesuje mnie wynajęcie domku dla 3 osób i małego pieska bezpośrednio nad jeziorem. Lub ewentualnie może być sprawdzone pole campingowe z dobrym zapleczem sanitarnym - jak dopisze pogoda :smile: Mam już namierzonych kilka miejsc. Jednak interesują mnie sprawdzone i polecane miejsca :grin:

Słoność już opanowałem :grin: Pierwsze, które uwędziłem były w solance 10 %. Niestety za słone :sad: Od tamtego czasu robię solankę 8,5 % - są dość słone i przypominają oscypki :smile: Mam jeszcze jedno pytanie. Te pierwsze serki, które uwędziłem (z solanki 10%) tak fajnie "skrzypiały" przy gryzieniu :grin: ale kolejne już nie. Dlaczego? Od czego zależy to, że serki tak "skrzypią" na zębach? :thumbsup: Od solanki :question: Nie przychodzi mi nic innego do głowy :idea:

Pilosy się jednak kruszą! :sad: Te zwykłe. Typu włoskiego nie robiłem teraz. Capri typu włoskiego kroją się jednak lepiej :smile: W środę kolejne testy. Tym razem kupię Pilosy typu włoskiego, no i Bałkańskie - jak dostanę. W Lidlu ich nie widziałem.

Jest również poprawiona Tabela Dziadka (mniejsza słoność) - ja takiej używam. Pod tym linkiem są wszystkie tabele (ta mniejsza słoność również): /viewtopic.php?t=7139&highlight=mniejsza+s%B3ono%B6%E6

Zapamiętam DZIADKU :grin: Jeszcze raz dziękuję za cenne rady :smile:

Chciałem też kupić Pilosy typu włoskiego, ale w Lidlu w tym czasie ich nie było :sad: A zawsze jak tam bywałem to bez problemu można je było kupić. Miałem akurat pecha.

Wczoraj nadszedł ten dzień i sprawdziłem prawdziwość moich założeń co do przyczyny kruchości wędzonych serków twarogowych. Wędziłem takie oto serki: Tuż przed wędzeniem Tak wygląda moja wędzarnia Wzorowałem się na wędzarni pewnej koleżanki z forum :smile: W trakcie wędzenia A oto efekt mojego wczorajszego wędzenia :grin: Kaszanka, kurczak no i serki :grin: Przekonałem się co do tej pory robiłem źle :grin:

Kiedyś, gdzieś na forum wyczytałem :grin: dobrą radę :grin:

Chodzi o to aby peklosoli już nie gotować. Ja dodaje peklosól do jeszcze gorącej. W sumie tylko lekko przestudzonej.

Dla soli nie ma różnicy. Ale dla peklosoli, jest. Peklosól dodaj po ugotowaniu wody.

[*]

Dziękuję za informację DZIADEK MACIEK i roger :-) Wymieniłem kilka majli z beata13 i myślę, że znalazłem odpowiedź :-) Ja te serki po wyjęciu z solanki za bardzo ściskałem :-( Dosłownie się nad nimi znęcałem Dziękuję Beata13 za cenne informacje :-) Pozdrawiam serdecznie :-) PS. Za jakieś dwa tygodnie zabieram się za wędzenie serków. Będą: Capri i Pilos (zwykły tłusty i typu włoskiego). A przy okazji pierwszy raz zrobię kaszankę. Trochę poczytałem na ten temat i taka naszła mnie ochota, że już nie mogę się doczekać :-)

Jest już 1231 :-)

Dokładam na bieżąco. W sumie to przy palenisku mam zawsze trochę już lekko nadpalonych, tak aby były w pogotowiu jak trzeba potem zwiększyć temperaturę przy podpiekaniu. Jak mam za dużą temperaturę to wyjmuję z paleniska drewienko, wrzucam do wody na 10 min. i zpowrotem do żaru.