Skocz do zawartości

ania1950

Użytkownicy
  • Postów

    28
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ania1950

  1. ania1950

    Grzybobranie

    nieco mnie dziwi że dziurki robisz dopiero jak widzisz grzybnię, no i oczywiście co ważne wietrzenie i wilgoć, a robaki mnie po prostu rozwalają skąd? Od dwóch lat systematycznie wyrzucam resztki grzybów pod sosnę ciekawe co z tego będzie?
  2. ania1950

    Grzybobranie

    może wyraziłam się nieprecyzyjnie ale ja mówiłam o kupnie grzybni nie balotu, zresztą nigdy nie widziałam tego w sprzedaży. Jeśli nie przepędzicie mnie to powiem jak to zrobiłam u siebie i zbierałam 3-krotnie piękny zbiór czwarty to słabizna ale..........poszukam nawet mam gdzieś mam książkę o boczniaku. Kupiłam grzybnię nie pamiętam od kogo gdzieś w poznańskim z wysyłki, worek foliowy podziurkowałam, zagotowałam dwa kotły wody i w wannie załałam słomę, czyli sparzyłam, ugniatałam, chyba ok.1/2 godziny, następnie układałam ciasno w worku i tak: słoma, dwie garście grzybni i tak na zmianę, worek zawiązałam postawiłam w piwnicy, często wietrzyłam i delikatnie zraszałam, chodzi o to aby worek nie był suchy wewnątrz. Po ok.3 tygodniach pojawiły zawiązki boczniaka i teraz zbiór: boczniaka ścina się równo z workiem, nie należy wycinać tzw.ładniejszych kapeluszy, w ściętym miejscu pojawi się ponownie boczniak. Uwaga: grzybnia sama znajdzie sobie miejsce gdzie są dziurki. Bardziej prosta jest uprawa latem - wystarczy rzucić worek pod drzewo, podlewać! Quartz - nie wiem jaki popełniłeś błąd, nie widziałam gotowych balotów.
  3. ja jelita trzymam w słoiku z solą w lodówce, nawet rok tylko przed użyciem moczę.
  4. ania1950

    Przywitanie

    skoro zapytałam o przetwory do słoików to pochwalę się moją tuszonką, dzięki za wskazówki, powiem jeszcze :thumbsup: choć przesadziłam z czosnkiem
  5. ania1950

    Bla, bla, bla

    jestem tu kilka dni i mogę popełnić gafę pisząc nie w temacie, proszę o wyrozumiałość. Mój problem to: Kupując w ubojni półtuszę poprosiłam o podroby szczególnie chodzi mi o płucka wiadomo barszczyk biały, pierożki - otrzymałam podroby, w domu okazało się, że wycięte są płuca - z informacji od sprzedawcy dowiedziałam się, że płuca są odpadami i UE zabrania ich sprzedaży, było to chyba jakoś wiosną. Przypadkowo w dużym markecie zobaczyłam płuca oczywiście czyste, od tej pory zamawiam 2-3 kg po ok.6 zł/kg. Jak to naprawdę jest z tym zakazem?
  6. ania1950

    Zapal świecę

  7. ania1950

    ... po wodzie

    [*] [*] [*]
  8. ania1950

    ceny dziczyzny

    ja kupowałam polędwice, karkówkę i ścinki czy jak to się nazywa fachowo ale coś na gulasz, do kiełbasy w ub.roku woj. zachodniopomorskim powiat kołobrzeski gmina Gościno, jeżeli będzie potrzeba podam dokładne namiary w tej chwili nie pamiętam, muszę sprawdzić jak to teraz jest, ale ceny podobne jak w Skoczowie k/Katowic co podaje harapug
  9. ania1950

    Grzybobranie

    a to moje kanie z lasu, ale to już było...........za oknem już śnieg ale były smaczne w :thumbsup: panierce oddaje schabowy :thumbsup:
  10. u mnie w tym roku obrodziły ogórki, jak co roku robię sałatkę w słoikach przepraszam pomyliłam dział to miało być w przetworach,
  11. ania1950

    Grzybobranie

    to prawda to nie jest boczniak, nic straconego kup grzybnie boczniaka, w worki zima do pomieszczenia a latem pod drzewka i kosisz ! miałam u siebie boczniaka do dziś czuje jego smak
  12. mój przepis od lat podobny do Halusi ale nieco inny: Zalewa: - 5 szklanek wody - 1 szklanka octu - 1 szklanka cukru - 1 łyżka soli ponieważ robię z co najmniej 30 kg papryki to musiałam policzyć sobie w/w ilości, trudno jest utrafić akurat zalewę u mnie zawsze zostaje. Paprykę kroję różnie w podłużne grube paski, poprzeczne zależy jak mi pasuje, oczywiście wydrążona z nasienia - kroje w plastry cebulę, marchewkę. W zalewie gotuję marchewkę, jak będzie miękka dodaję cebulę i paprykę to wszystko guję 3-5 minut, następnie układam do słoików w których mam już: liść laurowy, 3 ziela angielskie i pieprz, 1/2 łyżeczki gorczycy białej, zalewam zalewą a na wierzch łyżkę oleju. Pasteryzuję ok.15 min. Z doświadczenia wiem, że najlepiej zalewę dostosować do gustów domowników u mnie lubią słodko-kwaśną.
  13. ja również pięknie dziękuje ściągawka super :clap:
  14. ania1950

    Przywitanie

    szukałam, szukałam i znalazłam - wpadłam poczytać ale już zostanę jeśli mnie przyjmiecie. Moje osiągnięcia kucharskie nie są wielkie takiego domowe tradycyjne, od pewnego czasu zrobiliśmy na działce nazwijmy to wędzarnię, sytuacja wymaga ode mnie zrobienie przetworów mięsnych w słoiczkach, czas szybko mija i wiele sposobów zapomniałam i wiele powiem wprost nie znam, liczę na Waszą pomoc, pozdrawiam
  15. witam, jestem pilną uczennicą w zaawansowanym wieku :wink: widzę nauczycieli z pasją - "nie chce ale muszę" zrobić w słoiczkach nieco przetworów mięsnych - na początek idzie tuszonka, coś do smarowania chlebka co o tym myślicie przyjmiecie mnie, znajdzie się miejsce dla mnie? pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.